też dobrze aby powstał taki wątek - jakie badania powinny być zrobione przed rozpoczęciem radioterapii i chemioterapii - jakich dokumentów wymaga onkolog - to podstawowe informacje, które powinny być przekazywane jak najszybciej tu na forum..
Każdy kto wchodzi tutaj na forum wchodzi z innym problemem, jedna osoba ma tylko wyniki i chce poznać opinię czy to rak i co ma robić dalej, ktoś inny ma pełną diagnozę i chce potwierdzenia, że wszystko idzie tak jak powinno, ktoś jeszcze inny szuka wsparcia a następna osoba pyta co zrobić przy danych objawach, każdy czego innego jak widzisz oczekuje od forum.
Poza tym nie ma jednej zasady dla wszystkich, są różne choroby onkologiczne, różne zasady postępowania, różne badania i różne leczenie.
Po to ma każdy swój "własny" wątek, w którym przedstawia daną chorobę i pomagamy wszyscy jak potrafimy, żeby pomóc/wskazać drogę postępowania czy nakierować jak jest taka potrzeba.
Już mnie wyprzedziłaś, tak onkolog nie potrzebuje ani G ani TNM aby zacząć leczyć. U mamy jest diagnoza rak niedrobnokomórkowy prawdopodobnie płaskonabłonkowy i to w zupełności wystarczy do leczenia.
Zazwyczaj podaje się w wynikach złośliwość czy zaawansowanie ale nie każdy lekarz tak dokładnie opisuje badany materiał. Najważniejsze do leczenia jest określenie rodzaju raka.
Tu miałam wątpliwość tylko czy to rak przełyku czy płuca bo to jest istotne w leczeniu, jest to rak płuc więc teraz zostaje Wam tylko rozpoczęcie leczenia.
Bonaj przepraszam, za wtracanie ale czy moge Cie prosic na priv lub ew tutaj opisanie czego sie spodziewac?? Mpja mama ma raka pluc...guz o wymiarze 10 cm z naciekami. Prosze o rade.
Pozdrawiam
Justina25,
Nie mieszamy wątków, każda historia ma swój własny wątek. Jeżeli chcesz się zapoznać z historią Bonaj to tu masz Jego wątek i poczytaj
http://www.forum-onkologi...awy-vt11621.htm
dziś byliśmy w Wieliszewie, okazało się, że na darmo...nie ma tam aparatu do MRI klatki piersiowej z bramkowaniem EKG...podobno nie ma w całej Warszawie takiego aparatu? proszę pomóżcie znaleźć gdzie jest w Polsce? może być prywatnie...
Mama bez tego rezonansu nie może być zdiagnozowana...straciliśmy miesiąc od 4.05.17 do dziś, żadnej pomocy...
mamy to zrobić prywatnie i wrócić do Wieliszewa - tylko tyle nam zaproponowali...
oddali nam kartę onkologiczną, zapisaliśmy się do Gliwic na 30.06.17 r choć nie wiemy jeszcze czy tam takie badanie jest możliwe? ktoś wie?
_________________ "Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach!".
okazało się, że to badanie jest tożsame z rezonansem magnetycznym serca...udało się nam prywatnie załatwić cudem na 29.06.17, płatne 700 zł, w przychodni związanej z Aninem - tzn. z Anina odsyłają tam pacjentów, chodzi o ośrodek Voxel na ul. Koszykowej 78...tego samego dnia odbierzemy wyniki i przez całą noc będziemy jechać pociągiem do Gliwic - gdzie mam nadzieję, że onkolog po obejrzeniu tych wyników da nam jakiś plan leczenia...
bo tamten z Wieliszewa tylko dał do zrozumienia, że jest naciek na aortę i to większy problem, niż znalezienie radiologii punktowej do 1cm zdrowych komórek...mówiłam Mamie, że z forum się dowiedziałam, że byli ludzie z naciekiem na aortę i mimo tego mieli radioterapię, prawda?
na Fieldorfa powiedzieli, że nie robią takich rezonansów
a w Aninie tylko na NFZ i kolejki są długie
na Szaserów aparat mają zepsuty i zapisy też dopiero od nowego roku, bo już mają komplet do końca roku
siostra kupiła Mamie preparat ziołowy - polyporus ekstrakt to drugi po bajkalinie, który będzie brała poza nutridrinkami...
jeszcze trzeba załatwić skierowanie od kardiologa na ten rezonans i zrobić kolejny kontrast - bo ten, który zrobiła Mama ostatnio - był ważny do dziś - czyli 7 dni ważny jest kontrast tylko...na darmo, bo badanie się nie odbyło, na dodatek trzeba być na czczo...pół dnia Mama tylko piła wodę dziś...
od razu jak przyszliśmy to kobieta od rezonansu powiedziała nam w Wieliszewie, że ona nigdy nie robiła takiego badania, że będzie je robić pierwszy raz...
potem poszła do lekarza, a na koniec nas zaprowadziła do lekarza onkologa, który poprosił koordynatorkę aby nam znalazła szpital, gdzie taki rezonans jest wykonywany...
koordynatorka powiedziała, że w Warszawie się nie da, bo szpital w Wieliszewie nie ma umowy NFZ z żadnym ośrodkiem w Warszawie, który by miał możliwość zrobienia takiego rodzaju rezonansu...
jak widać Anin ma na Koszykowej, bo powiedziała, że termin z NFZ byłby na styczeń 2017 r, a prywatnie to dało radę w ciągu tygodnia...tylko 700 zł aż...
ale czego się nie robi dla dobrego zdiagnozowania...dlatego właśnie jedziemy do Gliwic - z nadzieją, że tam Mamę dobrze w końcu zdiagnozują i może się uda w końcu jakieś leczenie przeprowadzić poza ziołami...
szczerze mówiąc to ręce mi opadły, dziś pierwszy raz rozmawiałam z lekarzem...na Płockiej i ostatnio w Wieliszewie rozmawiała siostra...przy rejestracji stało takie pudło - pochwał, skarg i zażaleń - czy coś, chyba się przydaje skoro tam stoi...
jedyne co mogę w takiej sytuacji to przebaczyć wszystkim - temu lekarzowi, przede wszystkim...przebaczam im...moja Mama też im przebaczyła...
_________________ "Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach!".
Jakoś trudno mi wyobrazić sobie dojazdy do Gliwic na leczenie... mając możliwość leczenia bliżej, jesli nie na miejscu... :(
do Gliwic jedziemy głównie po diagnozę, jak się okaże, że rzeczywiście nie da się zastosować radioterapii z powodu nacieku na aortę i możliwa jest tylko chemia, to przeniesiemy Mamę do Warszawy...
a jeśli jednak radioterapia będzie możliwa, to w Gliwicach chyba mają najlepsze akceleratory w Polsce...
paradoksalnie w Wieliszewie obok budynków onkologicznego szpitala stoi budynek Cyber Knife...tylko kto się tam może dostać nie po znajomości? my nie...
_________________ "Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach!".
Hmmm, pozytywnie bo nie ma przerzutów w węzłach, nie ma powiększonych węzłów, nie nacieka aorty, to akurat dobrze. Naciekanie nowotworu jest możliwe na zewnętrzną warstwę ściany tętnic (przydanki) https://pl.wikipedia.org/wiki/Przydanka
kwiatek77 napisał/a:
Czy możliwa jest według Was operacja?
Trudno mi to ocenić, może jakiemuś dobremu specjaliście by się to udało ale musi się w tej sprawie wypowiedzieć najlepiej torakochirurg.
kwiatek77 napisał/a:
i pomysły-co najkorzystniej zrobić w takiej sytuacji?
To co napisałam wyżej, kontakt ze specjalistą czy można usunąć jak nie to oczywiście pójdzie w ruch na pierwszy ogień chemioterapia.
Trudno mi to ocenić, może jakiemuś dobremu specjaliście by się to udało ale musi się w tej sprawie wypowiedzieć najlepiej torakochirurg.
[quote="kwiatek77"]
Dziękuję bardzo za podpowiedź...
Już po pierwszej wizycie w Gliwicach...
JEST MAŁA SZANSA NA OPERACJĘ - dowiemy się 7.07 na drugiej wizycie w Gliwicach czy operacja jest możliwa...
Proszę o Zdrowaś Mario w tej intencji, jeśli ktoś zechce z forum nas wesprzeć modlitwą, bo tylko Bóg może sprawić aby lekarze zdecydowali się na tę operację...
_________________ "Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach!".
bo tylko Bóg może sprawić aby lekarze zdecydowali się na tę operację...
Nie patrząc na wyznania bo to każdego indywidualna sprawa ale oprócz sił wyższych musi się znaleźć i medyczny aspekt czyli cudowne ręce lekarza, który będzie w stanie tej operacji dokonać i medyczne przesłania, że operacja jest w ogóle możliwa.
Kolejna wizyta w Gliwicach, tym razem Mama pojechała z Siostrą.
Udało się! Dziękuję za wsparcie modlitewne i wszelkie
Termin operacji został wyznaczony na 19 lipca - Zakopane
[ Dodano: 2017-07-07, 16:34 ]
Z radości się pomyliłam 19 lipca Mama ma się stawić w szpitalu w Zakopcu, a operacja to jeszcze nie wiadomo kiedy ale lekarze się zgodzili aby ją wykonać
_________________ "Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach!".
Termin operacji został wyznaczony na 19 lipca - Zakopane
Jak już mama będzie w szpitalu i jak jest decyzja o operacji to super informacja, tylko się cieszyć bo nie każdy ma to szczęście, że będą go "ciachali"
Zakopane jak najbardziej na tak.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum