witm
Chciałbym raz jeszcze zapytać o chemię uzupełniająca po operacji.
Mama była na konsultacji u onkologa.Dostała termin 13.10 na pierwszą chemię.Oczywiście nie dopytywała lekarza o zadne szczegóły.Widze,że podchodzi dotego na zasadzie, co lekarze zalecą ona po prostu to wykonuje.Wie tylko,że ma iść do szpitala na 2 dni i że chemia będzie trwać łącznie 4 miesiące.
Ja natomiast chciałbym dowiedziec sie jak taka chemia trwa czasowo.Domyślam sie ze moga to być cztery cykle.Tylko jak taki cykl wygląda?Jakie są odstępy między podawaniem chemii?Czy człowiek może sie źle czuć przez całe 4 miesiące trwania leczenia,czy ewentualnie w poszczególne dni np.w czasie podawania,kilka dni po itp.
Za wszystkie porady i wyjaśnienia bede wdzięczny
Ale chyba są jakieś standardy.Właściwie chemie podaje sie po operacji tylko w przypadku stwierdzenia przerzutu do węzła.Więc powinna być taka sama.Czy może są jakies inne kryteria chemii pooperacyjnej?Najbardziej interesuje mnie jak to wygląda czasowo.ile dni jest wlew(nie cierpie tego słowa) ile dni przerwy,ile trwa jeden cykl?
A?Najbardziej interesuje mnie jak to wygląda czasowo.ile dni jest wlew(nie cierpie tego słowa) ile dni przerwy,ile trwa jeden cykl?
Witam serdecznie,
napiszę na temat swojego leczenia - otóż otrzymałam uzupełniającą chemioterapie pooperacyjną ( schemat schemat PN). W moim przypadku była to cisplatyna i navelbinę.
Dawkę lekarz dobiera przede wszystkim na podstawie wagi czyli masy ciała. Miałam 4 cykle w odstępach co 21 dni. Z tym , że 7 dnia miałam " dolewkę" navelbiny. U mnie to wyglądało w ten sposób w poniedziałek ( cisplatyna plus novelbina) a w nastepny poniedziałek dolewka z navelbiny.
Najdłużej trwają początki cyklu Każdego pierwszego dnia cyklu znikałam z domu praktycznie na cały dzień.. Kroplówka wchłania się dosyć wolno.... Ale tak musi być.
Przed samą chemioterapią podają lek p/wymiotny który trzeba też przyjmować w pierwszych dniach po wlewie. Każdy inaczej reaguje na chemię. Poznałam tam ludzi którzy nie mieli żadnych przykrych objawów w trakcie i o po.... jak również i takich którzy bardzo źle znosili chemioterapię. Ale nie należy się z góry uprzedzać. Reakcje są różne i to sa sprawy indywidualne.
witam
mam pytanie odnosnie chemioterapii.
Mama miała w poniedziałek pierwszy wlew, schemat PN.
Ogólnie czuje sie nie najlepiej,a dzisiaj dodatkowo ma silne bóle w okolicach brzucha czasem promieniujący na klatkę piersiową.Czy mozna temu jakoś zapobiec?
Należy skonsultować się z lekarzem prowadzącym, jeśli występują takie objawy po chemii. Ciężko mówić o zapobieganiu czegoś, czego nie jest znana przyczyna (ból to tylko objaw).
Na pierwszej wizycie u onkologa mama juz wspominała o takim bólu,który od czasu do czasu wystepował po operacji.Lekarz powiedział ze wycięty jest kawałek pluca i wszystko musi sie ułożyć w jamie brzusznej od nowa i stad ten ból.To samo dotyczyło kaszlu.tak musi być i tyle,To sa odpowiedzi lekarza.Oczywiscie najlepiej bedzie dopytac jeszcze w poniedziałek kiedy to mama idzie na dolewke,ale obawiam sie podobnej odpowiedzi.
Czy ewentualnie mozna zastosowac jakies srodki p. bolowe na własna reke ,czy tez trzeba skonsultowac z lekarzem?
witam
Mama miała mieć dzisiaj pierwszy wlew drugiej serii chemioterapii, schemat PN.
Z uwagi na bezobjawową neutropenie przesunięto termin na 10.11
Poniżej wklejam wyniki dzisiejszej morfologii.
Pytania moje są takie:
-co to jest dokładnie ta neutropenia?
-czy to jest groźne dla zdrowia i życia?
-czy można jakos przyspieszyc proces regeneracji i odbudowy np. dieta albo jakies suplementy.Bo rozumiem ze czegos tam jest za dużo lub czegos za mało.
Prosiłbym tez o komentarz wyników,czy bardzo odbiegają od normy
z góry dziekuje i pozdrawiam
Ciężka neutropenia oraz agranulocytoza stanowią poważne zagrożenie życia z powodu szybko postępujących zakażeń bakteryjnych, wirusowych lub grzybiczych, które są najczęstszą przyczyną śmierci chorych na białaczki lub inne nowotwory w okresie chemioterapii.
sigvald napisał/a:
czy można jakos przyspieszyc proces regeneracji i odbudowy np. dieta albo jakies suplementy
Nie, jedynie czynniki wzrostu przepisywane przez lekarza.
sigvald napisał/a:
Prosiłbym tez o komentarz wyników,czy bardzo odbiegają od normy
Normy są na wynikach, więc widać czy odbiegają i jak bardzo poza neutropenią raczej nie ma się czym martwić, odchylenia są niewielkie. Wysokie jest IG%, może jest jakiś stan zapalny.
Poziom neutrofilii poniżej normy. Neutrofile - rodzaj białych krwinek. Pełnią zasadniczą rolę w odpowiedzi odpornościowej przeciwko bakteriom, ale nie pozostają obojętne również względem innych patogenów.
Zbyt niski poziom neutrofilii - obniżona odporność.
sigvald napisał/a:
-czy to jest groźne dla zdrowia i życia?
Tak jak pisałam wcześniej obniżona odporność. Zwiększona podatność na infekcje i gorsze leczenie tychże infekcji.
sigvald napisał/a:
-czy można jakos przyspieszyc proces regeneracji i odbudowy np. dieta albo jakies suplementy.Bo rozumiem ze czegos tam jest za dużo lub czegos za mało.
Na podniesienie neutrofili nie ma żadnych suplementów i diety. Jedynie co może podnieść neutrofile, to tzw. czynnik wzrostu przepisywany przez lekarza.
Środki ostrożności w tej sytuacji - starać się unikać tłumów ludzi (kino, Msza Św., komunikacja miejska), tak aby zmniejszać ryzyko zainfekowania się.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
A czy jest szansa ,że wyniki wróca do normy w ciągu tygodnia?
Oczywiście wiem ,że na takie pytania cięzko odpowiedziec Ale tak z doświadczenia.Moze ktos miał podobną sytuacje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum