Zmiany guzkowate bez patologicznego metabolizmu FDG ???
Bardzo proszę o pomoc w interpretacji PET wujka, u którego w obrazie PET-TK wykryto liczne zmiany guzkowate ok. 1 cm bez patologicznie zwiększonego metabolizmu FDG. Radiologicznie odpowiadają meta, ale nigdzie nie ma ogniska pierwotnego (nigdzie nie wykryto ognisk podwyższonej aktywności znacznika typowego dla procesu npl)
Czy dobrze rozumiem, że lekarz podejrzewa przerzuty do płuc? Czy jest możliwe, żeby przerzuty nie "świeciły" w PET? Jeżeli w PET nigdzie nie znaleziono ogniska pierwotnego to co dalej?
Bardzo proszę o pomoc
Czy dobrze rozumiem, że lekarz podejrzewa przerzuty do płuc?
Skoro piszesz, że
mjkmjk napisał/a:
Radiologicznie odpowiadają meta,
to znaczy, że są to przerzuty nowotworowe.
mjkmjk napisał/a:
Czy jest możliwe, żeby przerzuty nie "świeciły" w PET?
Nie wiem jak to u Was wygląda bo tylko wstawiłeś swoją interpretację wyniku a nam lepiej jest wyrazić swoją opinię mając obraz wyników, wtedy można coś doczytać, wszystko wtedy jest bardzo istotne.
Przerzuty powinny "świecić" ale medycyna to nie matematyka i różne historie się zdarzają.
mjkmjk napisał/a:
Jeżeli w PET nigdzie nie znaleziono ogniska pierwotnego to co dalej?
Nic kompletnie w żadnym miejscu nie budzi podejrzeń?
Niestety zdarza się, że nie można zlokalizować umiejscowienia pierwotnego.
Poczytaj poniższy link, tam jest trochę informacji w tej kwestii.
http://www.onkologia.zale...ejscowieniu.pdf
Prawdę mówiąc zacytowałem fragment z opisu PET w części dot. płuc. Opis pozostałych części ciała jest analogiczny - nigdzie nie ujawniono ognisk o podwyższonym metabolizmie. Zatem guzki są tylko w płucach, ale nie kumulują znacznika.
Podejrzenie lekarza w pierwszej kolejnosci to zmiany meta, ale czy może być coś innego nie nowotworowe?
mjkmjk na jakiej podstawie lekarz stwierdził że te guzki to meta a nie podejrzane zmiany w płucach do obserwacji albo dalszej diagnostyki? Może wujek ma przeszłość onkologiczną?
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Podejrzenie lekarza w pierwszej kolejnosci to zmiany meta, ale czy może być coś innego nie nowotworowe?
A oprócz podejrzenia przerzuty jeszcze jakieś sugestie Radiolog zasugerował czy tylko było słowo meta?
Oprócz świecenia, każda zmiana czy to torbiel, jakiś polip, przerzut czy "inne inności" mają określony kształt, wygląd więc i na tej podstawie lekarz określa rodzaj zmiany.
Możecie wziąć płytę i opis badania i pójść do innego Radiologa żeby przejrzał badanie i albo potwierdzi Wam przerzuty a może będzie widział inny obraz, warto to skonsultować.
Czy to nowotworowe czy też nie nikt Ci z nas nie powie, żeby mieć pewność co to takiego zawsze i w każdym wypadku jak badania pokazują niepokojącą zmianę robi się dalszą diagnostykę, pobiera materiał do badań i dopiero wynik hist.pat określa z czym mamy do czynienia.
Tu nie ma co wyrokować co to może być, może nie być nic a może jest nowotwór złośliwy, trzeba przebadać dalej.
Już po badaniu TK lekarz napisał, że nie można wykluczyć rozsiewu meta. We wnioskach zalecał badanie kontrolne w celu określenia dynamiki zamian oraz pogłębienie diagnostyki w celu zlokalizowania ewentualnej zmiany pierwotnej.
Z kolei po badaniu PET we wnioskach lekarz napisał, że zmiany w płucach nie mają patologicznego metabolizmu FDG, ale radiologicznie odpowiadają meta. Poza tym bez uchwytnych ognisk o aktywności typowej dla npl.
I stąd właśnie moje zasadnicze pytanie, czy guzy nowotworowe mogą "nie świecić" w PET, czy może się jednak tak zdarzyć i jedynym sposobem wykluczenia jest badanie hispat.
Z drugiej strony co może być innego, co radiologicznie wygląda jak meta, ale "nie świeci" w PET?
Bardzo dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi.
Niektóre nowotwory złośliwe wysokozróżnicowane ( np.neuroendokrynne, zarodkowe) mają niski metabolizm glukozy i nie będą jednoznacznie "świecić".
Czy możesz załączyć cały opis tk i pet?
mjkmjk,
Już Ci "świecenie" missy, wyjaśniła.
Tu jeszcze dod. informacje
Cytat:
Na czym polega metoda PET? W PET przy użyciu znakowanej glukozy wykorzystywane jest zjawisko zużywania przez komórki nowotworowe większej ilości tej substancji, co pozwala na zobrazowanie niektórych typów nowotworów, które tę cechę posiadają. W tym miejscu muszę dodać, że nie każdy nowotwór utylizuje glukozę, dlatego są złośliwe procesy rozrostowe, w wypadku których to badanie nie jest uzasadnione. Przy użyciu izotopów, właściwie dobranych do celu, który chcemy osiągnąć, pokazujemy pewne procesy w organizmie człowieka - bądź fizjologiczne, bądź patologiczne, celem postawienia diagnozy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum