Zadałam szereg pytań osobom kompetentnym i również jak ja mieli duże wątpliwości.
W takim razie na Forum szukałaś potwierdzenia tychże wątpliwości osób kompetentnych? Bo nie bardzo rozumiem.
Mimi napisał/a:
Pisząc tu ponownie, miałam nadzieję, na rzetelną odpowiedź.
Rzetelna odpowiedź jest możliwa na podstawie rzetelnych informacji - w wątku brak jakichkolwiek wyników badań zarówno z czasu diagnostyki, jak i leczenia. Przykro mi więc, że nie jestem w stanie odpowiedzieć rzetelnie na podstawie pozbawionej istotnych medycznie szczegółów relacji własnej.
Odnośnie linka - jest to link do strony całkowicie nie związanej z medycyną akademicką.
Odnośnie linka - jest to link do strony całkowicie nie związanej z medycyną akademicką.
Substancje w organiźmie, które towarzyszą aktywności guza rakowego. Nie powinny występować u osób zdrowych. Onkolodzy poszukują normalnych wskaźników (markerów) sygnalizujących obecność nowotworu w organiźmie. Dąży się zwłaszcza do wyodrębnienia markerów o namierzanych cechach molekularnych, które umożliwiają wykrycie choroby w okresie bezobjawowym. Właśnie to badanie umożliwią wcześniejsze rozpoznanie choroby i skuteczniejszą terapię. Wyróżnia się kilka grup tzw. molekularnych markerów związanych z różnymi formami raka. W zależności od rodzaju guza następuje specyficzny rozkład białka-kreatyny wytwarzanych przez komórki raka i uwalnianych do krwi. Są to związki aminokwasów-polipeptydy określane specjalnymi symbolami, które są identyfikacją w celu określenia substancji wytwarzanej prze komórki guza.
To cytat z owego linku.
Reszta być może to promowanie jakiejś tam filozofii paramedycznej... nieszkodliwej jak mniemam...
[ Dodano: 2014-11-27, 00:23 ]
Tak szukałam potwierdzenia.
Mimi,
na forum jest masa przypadków, które potwierdzają słowa absenteeism - i nie są to telenowele, fragmenty historii bez poparcia w dokumentacji.
Dodatkowo proponuję zapoznać się z materiałami na temat markerów nowotworowych - i faktem, że u niektórych pacjentów markery pozostają w normie, pomimo zaawansowanego procesu nowotworowego.
Dodatkowo proponuję zapoznać się z materiałami na temat markerów nowotworowych - i faktem, że u niektórych pacjentów markery pozostają w normie, pomimo zaawansowanego procesu nowotworowego.
A więc bywa i tak?
Zapoznam się, aby uspokoić sumienie, że coś przeoczyłam, że czegoś zaniechałam...
że do końca nie dopilnowałam badań...
Przepraszam za drążenie tematu, ale to dla mnie ważne.
Pozdrawiam i dziękuję za cierpliwość.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum