witam mam wyniki wpiszę tylko co nie w normie:
LYM 48,8% (50-70)
MONO% 9,2 % (2,0-8,0)
BASO 0,0 x10^9?L (0,02-0,10)
HGB 10,8 g/dL (12,0-16,0)
HCT 32,1 % (36,0-46,0)
MCV 72,8 fL (80,0-98,0)
MCH 24,4 pg (28,0-34,0)
RDW 18,1 % (12,0-16,0)
Mikroskopowa ocena rozmazu krwi (C32)
PAŁECZKOWATE 2,0%
PODZIELONE 49%
KWASOCHŁONNE 4%
LIMFOCYTY 37%
MONOCYTY 8%
ŻELAZO W SUROWICY 22 qg/dl 37-145
może ktoś opisać czy dobrze czy źłe ....
[ Dodano: 2015-05-03, 15:04 ]
Usg
W nerkach obustronnie, w kielichach grupy środkowej i dolnej pojedyńcze zwapnienia, dł. Do 2 mm
Na szyi obustronnie w okolicach podżuchwowych pojedyńcze, hypoechogeniczne węzły chłonne, największy po stronie prawej o wym. 8,5x4mm, najpewniej o charakterze pozapalnym. W dołach pachowych obustronnie węzły chłonne z zatokami tłuszczowym, największy pijedyńczy po stronie prawej 16,5x5,5 mm., po stronie lewej położone powieżchownie, o wym. 11,5x4 mm oraz 7x8 mm. Wskazana BACC tych wezłów. Ponadto w okolicy nadobojczykowej po stronie lewej pojedyńcze, drobne węzły chłonne o wym. 5,5x3 mm oraz 5x2mm
Jeszcze mam pachwinowe :(
Cz to już niepokoi?
[ Dodano: 2015-05-03, 15:05 ]
wizyta u hematologa 14 maj
(nareszcie !!!)
Niestety po drodze pojawił się kolejny problem :(
25 podczas spaceru nie wiadomo dlaczego, nagle zaczęło boleć mnie po lewej stronie w klatce piersiowej...
ból się z każdym krokiem nasilał...
modliłam się, żeby dojść do domu....
ból był przeolbrzymi ....
nasilał się podczas leżenia na plecach lub lewym boku, nie wspominając o chodzeniu, koszmar... towarzyszył mi straszny kaszel...
wytrzymałam do nocy, z nadzieją, że jak wstanę przejdzie...
rankiem kolejne zdziwienie, ból, duszność nie do opisania :(
pojechałam na izbę przyjęć...
tam spędziłam piękne 10 godz.
ulgi nie przyniosła kroplówka z ketanolem :(
w badaniach ekg ok, podniesione miałam CK-MG 34,5 norma 24
lekarz kazał w trybie pilnym zgłosić się do hematologa.
W pon. po wielkiej wojnie po 4 mies. dostałąm upragnione skierowanie
Gdy zapytałam lekarza, dlaczego moje serce szwankuje zapytała się ''jest pani pewna że to serce''
lekarze uważają że to wszystko wiąże się z moimi pięknymi węzłami :(
HEH...ja się na tym nie znam :(
stąd moje pytanie miał ktoś podobnie ??
Dodam, że po lewej stronie dalej boli ale teraz da się wytrzymnać, tylko czasami jest gorzej :(
A i zapomniałabym lekarzom z izby nie podobało się coś w RKG byłam odebrać z racji tego że z izby przyjęć dostałąm tylko opis...
na opisie wszystko ok tzn. oceniane były płuca i serce a to co lekarze sobie pokazywali było na żebrze pod sercem....
pozdrawiam
[ Dodano: 2015-05-03, 15:14 ]
tyle to wszystko trwało aż zebrałąm wyniki usg :(
szkoda że do tej pory lekarze mnie odpuścili a stan mojego zdrowia się pogarsza :(
teraz biorę leki przeciwbólowe lewa strona boli nadal....
odnośnie diagnozy
miałam dość...
narzucałam się lekarzom a oni mnie mieli głęboko!!!!
wiem że nie sprawdzali moich wyników
w karcie na onkologii miałąm nie swój wynik i nikt tego nie zauważył Zgroza!!!!
i nie było tego wyniku mojego usg, który tu dodałam !!!!
pomimo uwagi w wyniku na temat biopsji lekarz takowego skierowania nie dał!!!!!
stwierdzili że jestem zdrowa i żebym już tam nie jeździła!!!!
na onkologii tylko miałąm robione usg resztę ja sama na swój koszt nikt nie chciał nic sprawdzać!!!!
teraz tzn. tydz temu pogorszenie :(
chodzi o problem z sercem :(
na reszcie dostałąm skierowanie do hematologa
oczywiście po znajomości załątwiłam sobie szybki termin
ciągle źle się czuję, jestem osłąbiona :( nie mam siły chodzić wszystko muszę robić na siłę :(
straszne mam bóle grypopodobne nasilające się lub utrzymujące i wkurza mnie gorączka :(
mam nadzieję że ktoś na podstawie tych wyników podpowie mniej więcej co to może być
dziękuję i pozdrawiam