Dzisiaj mielismy wizyte w Gliwicach w związku z"Głowa i trzon trzustki niezmienione,w obrębie ogona trzustki zmiana o charakterze pseudotorbieli wielk ok 2,8 cm.Śledziona niezmieniona"
Tak jak DSS pisałas zebrał sie zespół i po rozmowie z chirurgiem okazała sie to co na poczatku sugerowałaś że jest to pseudotorbiel (chirurg stwierdził ze nie jest to nic nowotworowego)wiec niewiem czy sie cieszyc?tate pobolewa czasami w tym boku?
Najpierw podejrzewali proces npl rozrostowy a teraz jednak okazuje sie ze to pseudotorbiel czy to sie wogóle jakoś leczy?Chirurg powiedział ze zostawimy to w spokoju?
cleo33 dobrze ,że się odezwałaś, bo zastanawiałam się właśnie dziś co u Was.Cieszę się, że to nie jest przerzut i że w płucach stabilizacja.A jaki jest stan fizyczny taty, jak funkcjonuje? Czy we wszystkim jest samodzielny? A co z prostatą- stwierdzono nowotwór, czy nie doszło do biopsji?
Pozdrawiam ciepło.Agnieszka
A jaki jest stan fizyczny taty, jak funkcjonuje? Czy we wszystkim jest samodzielny?
Stan taty jest mozna powiedziec bardzo dobry,jedynie od kilku dni nasilił sie kaszel i właśnie chciałam zapytac czy znacie jakies leki ktore mogły by mu pomóc swedzi go piersiach w srodku a nie umie odkaszlać (syropy żadne nie przynosza ulgi)pozatym trzyma sie naprawde nieżle.
agni5 napisał/a:
A co z prostatą- stwierdzono nowotwór, czy nie doszło do biopsji?
Narazie bz zmian nic sie nie dzieje biopsji nie było z powodu złej krzepliwosci krwi,poczekamy narazie bierze leki.
Napiszcie jezeli macie jakies rady dotyczace tego kaszlu.
Dziekuje .
Chciałabym dać jakąś radę, ale sami też walczymy z pokasływaniem i zalegającą - rano szczególnie - wydzieliną. Dwa razy w ciągu miesiąca zwracałam uwagę onkologa na to i efekt - ACC rano i syrop wykrztuśny. Tylko i aż tyle nam lekarz podpowiedział...
Ja mogę dodać - co prawda jest to lek rozrzedzający podobno śluz w zatokach, ale u mnie sie sprawdza, kiedy jestem chora i cos mam w oskrzelach a nie moge odkrztusić - zdecydowanie rozrzedza wydzieline i zawsze latwiej mi sie wykrztusza - Sinupret się nazywa - opakowanie kosztuje koło 60 zł., ale można kupić jeden listek (ok. 15 zł.) i zobaczyc czy pomaga.
A lekarz co na ten kaszel? nic nie zapisał?
Nasilenie/zmiana charakteru kaszlu, o ile nie jest to infekcja, może być zwiastunem progresji. Ten objaw może poprzedzić zmiany radiologiczne.
Postąpiłabym następująco: 1. osłuchanie 2. RTG klatki piersiowej 3. jeśli pkt. 1 i 2 nie potwierdzą infekcji - zmiana leków p/kaszlowych. DHC próbowaliście lub było rozważane?
Ogromnie mi przykro, że jest gorzej:(
Trzymałam kciuki za jak najdłuższą stabilizację...
To okrutne, że musisz przechodzić przez tą traumę po raz długi i to w tak krótkim czasie....
Ciężko to pojąć i ciężko sie pogodzić...
Mam nadzieję, że będzie jeszcze troszkę czasu dla Was...
Droga Cleo33 - sercem jestem przy Was. Znam Twoją historię bardzo dobrze.Trzymaj się dzielnie - życie to jedna wielka zagadka. Ja sama nie wiem dlaczego jednych bardziej testuje a innych wcale. Może tych pierwszych testuje bo wie, że mają więcej siły do walki? /aga
_________________ czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - ale mimo to przemija, nawet mnie to dotyczy.
Najgorsze w tymwszystkim jest to że tato od dłuzszego czasu nie chce jeśc (kromeczka chlebka na dzien +jeden banan) ale pił kawe ,herbatke troche wody....
Teraz już nawet pić nie chce0,5 l wody na dzień
Leków rzadnych nie przyjmuje poza tymi na serce =czasami ketanol sporadycznie i megalie 1* dziennie.
Widze jak ulatuje z niego życie, a nie chce słyszeć o pomocy żadnego lekarza(w tej chwili)wręcz sie wscieka jak wspomne coś o wizycie
Niewiem jak mam mu pomóc przechodziłam to niedawno z mamą i myślał by kto ,ze bede wiedziała jak postępować w kazdej sytuacji?
Niestety każdy przechodzi ta okrutną chorobę inaczej
Przepraszam, dopiero teraz zauważyłam, że potrzebowałaś mojej pomocy Na przyszłość pisz na priv, bardzo proszę, nie śledzę wątków na bieżąco...
Teraz czytam, co piszesz i moim zdaniem trzeba zwrócić uwagę na to, co Tata przyjmuje z leków nasercowych. Czy są tam leki obniżające ciśnienie? Pewnie tak. Trzeba uważać, bo jeśli Tata mało pije, to już samym odwodnieniem obniża sobie ciśnienie. Podanie tych leków osobie z niskim ciśnieniem może doprowadzić do omdlenia. Dlatego radzę mierzyć Tacie ciśnienie przed podaniem leków. Jeśli będzie zbyt niskie - jakiś lek można odstawić. Napisz, co Tata bierze i w jakich dawkach, to Ci poradzę, czego ewentualnie nie brać, jeśli ciśnienie jest niskie.
Trzymajcie się...
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
No to w razie niskiego ciśnienia (górne mniej niż 100, dolne poniżej 70) można zrezygnować z Tritace lub - jeśli Tata nie ma zaburzeń rytmu serca - zmniejszyć dawkę Bisocardu do 1/2 tabl.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum