Mam jeszcze jedno pytanie. Zamowilem tacie napoj o nazwie immuvit ch23. Nie wierze w cudowne dzialanie tego leku ale poprawia troche odpornosc i dodaje energii. Jak tata to wypil mial mocne pieczenia w zoladku i obawiam sie czy to poczatkowa reakcja czy moze ten preparat zaszkodzic. Ponizej podaje sklad napoju , wiec moze ktos znajacy sie na tych sprawach podpowie nam czy napoj moze szkodzic. Z gory dziekuje. PS. Tata ma nieresekcyjny rak zoladka z przerzutami do otrzewnej, watroby oraz pnia trzewnego.
Witam, moj tata ma zaawansowanego raka żoładka z przerzutami do otrzewnej ,wątroby oraz naciekajacego na przełyk .
Przerzuty raka żołądka do otrzewnej były do tej pory traktowane jako zaawansowana choroba nowotworowa z krótkim okresem przeżycia. Nowoczesne podejście do tego zagadnienia polegające na wykonaniu zabiegów cytoredukcyjnych (usunięcie masy guza) z jednoczasowym zastosowaniem dootrzewnowej chemioterapii perfuzyjnej w hipertermii (ang. HIPEC – Hyperthermic Intraperitoneal Perfusional Chemotherapy) zmienia pogląd na możliwości leczenia tego stanu choroby i wskazuje na możliwe wydłużenie czasu przeżycia chorych leczonych w taki sposób.
źródło - http://www.forum-onkologi...wnej-vt1844.htm
Czy ktoś zna jakiś kontakt gdzie przeprowadzają takie zabiegi? Z kim można o tym porozmawiać ?
[ Komentarz dodany przez: absenteeism: 2011-01-02, 10:02 ] Scaliłam temat do Twojego pierwotnego wątku, n.
Niestety,obok raka macicy, jest najgroźniejszym nowotworem. Tutaj w bardzo przystępny i łatwy w rozumieniu sposób go opisują . Piszą o profilaktyce, która w dzisiejszych czasach jest trudna - niezdrowe, tłuste jedzenie, szkodliwe nałogi: picie alkoholu i palenie papierosów, nieregularne odżywianie się, stresujący tryb życia, brak czasu na relaks i odpoczynek...
Niestety juz na profilaktyke u mojego taty za pozno. Za to my juz bedziemy uwazac. Wracajac do tematu czy ktos sie orientuje cz y w Polsce gdzies przeprowadza sie takie zabiegi ?
Z tego co słyszałam, takie zabiegi wykonuje się w Gdańsku w klinice AM oraz, od niedawna, w Lublinie. trudno powiedzieć, czy przypadek Twojego Taty kwalifikuje się do tego typu leczenia, ale warto spróbować. Powodzenia
Chemiczka w CO powiedziala, ze zna ten zabieg ale jak wystepuja przerzuty do watroby to by moglo tylko zaszkodzic.
[skopiowane z tego posta]
[ Dodano: 2011-02-17, 17:34 ]
Wczoraj o godzinie 17.55 po ciężkiej chorobie odszedł moj ukochany tatuś. Umarł w domu w swoim łóżku trzymaliśmy go za ręce,był bardzo spokojny. Bedzie nam go bardzo brakowało, już nie cierpi. Nie mogę nadal w to uwierzyć...
Dziękuję Wam wszystkim, muszę powiedzieć , ze choroba jest naprawdę wredna. To był nieresekcyjny nowotwór wpustu żołądka. Cholerstwo bardzo odporne na chemie. Po 2 pierwszych seriach nastąpił regres - rak się trochę cofnął, tata mógł znowu jeść. Trwało to może z miesiąc. Później każdego dnia było już coraz gorzej. Choroba zabrała mu prawie 70 kg. Przebrnęliśmy przez ta chorobę razem jako rodzina, byliśmy przygotowani od A do Z dzięki temu forum, lekarzom z CO w Warszawie oraz opiece paliatywnej. Choć ostatnie dni bardzo cierpiał to odszedł naprawdę bardzo spokojnie. Nadal wszyscy jesteśmy w szoku ale najważniejsze, ze już jest w lepszym świecie. Jeśli ktoś jest dotknięty podobna choroba służę pomocą i doświadczeniami.
_________________ Bardzo sie ciesze , ze jest to forum!!!!!
Cieszylbym sie jeszcze bardziej jakby nie musialo powstawac....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum