1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak nerki i przerzuty do płuc
Autor Wiadomość
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #76  Wysłany: 2014-07-07, 22:10  


Marku,
Doświadczenie pokazuje, że personel medyczny nie powinien opiekować się swoimi bliskimi - brakuje dystansu, często nie zauważa się podstawowych rzeczy, które u obcego pacjenta są oczywiste, w trudnych sytuacjach traci się głowę.
Odradzam.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
marek_1980 


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 81
Pomógł: 4 razy

 #77  Wysłany: 2014-07-09, 10:58  


Witam ponownie!

Dzisiaj ojciec miał TK głowy. Opis zrobili bardzo szybko. Niestety tak jak się spodziewałem 2 zmiany meta-2 guzki po 12mm.
Jak to powiedziała pani dr. nie jest to jeszcze sytuacja dramatyczna, ponieważ jej zdaniem można operować tatę w celu wycięcia tych dwóch małych zmian.
Powiedzcie jak to jest z tym usuwaniem zmian w głowie od raka nerki?
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #78  Wysłany: 2014-07-09, 14:11  


Operowanie na mózgu tym różni się od zabiegów wykonywanych na większości innych narządów,
że bardzo często z oczywistych względów nie ma możliwości wycinania guza z odpowiednim marginesem zdrowej tkanki:
każdy fragment tkanki może być odpowiedzialny za istotne procesy życiowe i wtedy wycinanie musi mieć charakter jak najbardziej ograniczony.
Zależy to od umiejscowienia guza w konkretnym obszarze mózgu - czy jest to lokalizacja w obrębie odpowiedzialnym za istotne dla funkcjonowania organizmu procesy.

W takich sytuacjach często jako uzupełnienie zabiegu chirurgicznego stosuje się leczenie uzupełniające: radioterapię, ewentualnie odpowiednią chemioterapię.

Jako alternatywę dla zabiegów chirurgicznych osiągnięcia medycyny ostatnich lat pozwalają stosować radioterapię precyzyjną: cyberknife lub gammaknife, których skuteczność jest porównywalna z chirurgią tradycyjną.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
marek_1980 


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 81
Pomógł: 4 razy

 #79  Wysłany: 2014-07-09, 14:31  


Jakie ojciec ma szanse na dalsze normalnie funkcjonowanie? Czy po operacji i radioterapii można żyć dalej tak jak na samym Vorient-cie? W tym momencie została przerwana chemia celowana.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #80  Wysłany: 2014-07-09, 14:59  


Odpowiedzi na te pytania mogą być bardzo różne, przede wszystkim w zależności od umiejscowienia guzów i związanej z tym możliwości uzyskania lepszych albo gorszych efektów leczenia.
Być może coś więcej mógłby powiedzieć lekarz dokładnie znający Waszą sytuację, możliwe jednak, że odpowiedź będzie znana dopiero po wykonaniu zabiegu/-ów i obserwacji ich efektów.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #81  Wysłany: 2014-07-09, 16:15  


Marku koniecznie zamieść opis TK głowy - więcej będzie można napisać - czysto teoretycznie - jakie ubytki neurologiczne będą ewentualnie grozić tacie po operacji.

Pamiętaj, że nawet gdyby jakieś ubytki się pojawiły, można poprawiać sytuację chorego poprzez odpowiednią rehabilitację.
 
marek_1980 


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 81
Pomógł: 4 razy

 #82  Wysłany: 2014-07-09, 20:36  


cofnięto dla ojca Vorient. Nie wiem dlaczego cofnięto lek przecież on nie wpływu na mózg. I co dalej operacja później radioterapia i co dalej.......lek zabrany, dzisiaj ojciec już chciał pił na dzisiaj testament. Dzisiaj przyjechał na działkę aby zobaczyć wnuki. Chodził i wyglądał jak na ten etap nawet dobrze, tylko te oczy. Kur..........jestem taki bezsilny:-( Nie wiem czy jak dojdzie to operacji czy ona nie pogorszy jego stanu a już nie mówiąc o radioterapii po zabiegu:-( ja już się pogodziłem się z myślą ze tata odejdzie i to szybko on chyba też.
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #83  Wysłany: 2014-07-09, 21:12  


Marku,
podczas stosowania leku nastąpił rozsiew choroby.
Zaplanowano dla taty leczenie - tak, paliatywne, ale jego celem jest przedłużenie tacie życia i poprawa jego jakości. To też cenne.

Nikt nie okresli, ile czasu zostało tacie, ale to mogą być także dobre dni i tego się trzymajcie. Wszyscy tu rozumieją, przez co przechodzisz.
 
marek_1980 


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 81
Pomógł: 4 razy

 #84  Wysłany: 2014-07-09, 22:16  


"podczas stosowania leku nastąpił rozsiew choroby"
Skąd wiadomo że nastąpił rozsiew jak nikt nawet nie zaproponował PETA ani TK głowy, tylko TK płuc gdzie stwierdzono zmniejszenie się guzów.

Zresztą już nie ważne.
Mam jeszcze pytanie.....guzy są dwa po 12mm ponoć w dobrych miejscach do usunięcia. Później radioterapia jest szansa na całkowite zniknięcie tych guzów i dalsze leczenie celowane tabletkami II rzutu?
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #85  Wysłany: 2014-07-09, 22:34  


marek_1980 napisał/a:
guzy są dwa po 12mm ponoć w dobrych miejscach do usunięcia. Później radioterapia jest szansa na całkowite zniknięcie tych guzów i dalsze leczenie celowane tabletkami II rzutu?

Jeśli umiejscowienie guzów będzie korzystne, może się okazać, że dadzą usunąć się radykalnie,
co byłoby wskazaniem do wykonania tego zabiegu z nadzieją na jego wpływ na poprawę jakości życia i jego przedłużenie.
Nie daje to jednak gwarancji, że nie będzie innych przerzutów w sąsiednich lokalizacjach:
mogą tam istnieć obecnie jeszcze nie wykrywalne mikroogniska, które rozwiną się w przyszłości.

Wdrożenie leczenia drugiego rzutu na pewno będzie przedmiotem rozważań Waszego lekarza,
powinno być zastosowane, jeśli będą spodziewane korzyści z niego przy jednoczesnym braku nieakceptowalnych skutków ubocznych.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
marek_1980 


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 81
Pomógł: 4 razy

 #86  Wysłany: 2014-07-10, 09:38  


Dzisiaj rodzice byli u chirurga. Niestety po obejrzeniu płytki głowy lekarz stwierdził, że tata jest nie operacyjny. Jeden guz jest w pniu mózgu i jest nie do wycięcia, może powodować paraliż. Kazał również uregulować sprawy majątkowe itp. Powiedział, że nic się nie już zrobić i jest mu przykro :-(
Radioterapię można zastosować dla spokoju taty, ale nic ona nie pomoża :-(

Czy naprawdę nie da się już nic zrobić.......ehhh ani płakać się nie chce, ani nic, jestem jakiś rozbity...
Będę chyba zamykał temat bo jak to mówią : KONIEC FILMU :-(
 
petra 


Dołączyła: 14 Cze 2014
Posty: 40
Pomogła: 3 razy

 #87  Wysłany: 2014-07-10, 09:54  


marek_1980 napisał/a:
"podczas stosowania leku nastąpił rozsiew choroby"
Skąd wiadomo że nastąpił rozsiew jak nikt nawet nie zaproponował PETA ani TK głowy, tylko TK płuc gdzie stwierdzono zmniejszenie się guzów.


Doskonale Ciebie rozumiem Marku, podczytuje Twoj watek bo ja tez walcze z rakiem nerki u swojego Taty.. My jestesmy na poczatku walki (nerke wycieto w maju br) i tak samo zdziwilo mnie, ze lekarz 3 miesiace po operacji zalecil "jedynie" TK jamy brzusznej - a co z mozgiem i koscmi?? Przeciez tam tez moga (i czesto wystepuja) przerzuty.

Dlatego ja uparlam sie zeby ojciec zrobil jednak PET-TK, ktory da obraz calego ciala.. Albo tk jamy brzusznej +pluca i rezonans/tk glowy.

W kazdym razie zycze Twojemu ojcu zdrowia i trzymam kciuki za pozytywne wyniki leczenia! Nie wolno tracic nadziei ani woli walki

[ Dodano: 2014-07-10, 10:56 ]
Rety Marku napisalismy post mniej wiecej w tym samym czasie, stad nie przeczytalam ostatnich newsow :(
A czy ten gamma knife tez odpada w przypadku Twojego taty?
 
izajarz 


Dołączyła: 27 Lip 2013
Posty: 130
Pomogła: 27 razy

 #88  Wysłany: 2014-07-10, 11:38  


Marek 1980
napisz do mnie na priv
Iza J
_________________
izajarz
 
marek_1980 


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 81
Pomógł: 4 razy

 #89  Wysłany: 2014-07-10, 19:20  


Może jeszcze jest jakaś nadzieja.

Chodzi o wyżej wspomniany nóż gamma.
Udało się nie wiem jakim cudem, zapisać i to szybko na wizytę do Warszawy dot. noża gamma. Do Warszawy jedziemy w poniedziałek, wizyta o 10.30. Jedynym problemem to w jakim stanie będzie tata, bo jednak czeka nas daleka droga i cały dzień na nogach łącznie z powrotem. A ojciec musi być obecny na wizycie u profesora.

1 problem - Czy ten nóż gamma jest w stanie usunąć guza 12mm w pniu mózgu? Bo nigdzie nie znalazłem informacji o tym na internecie.
2 problem - Jeśli da to ...............w jakim terminie będzie przeprowadzony zabieg?

Ktoś, może przybliżyć mi temat knife gamma? Może ktoś z bliskich miał taki zabieg?
Czy jest jakaś szansa na usunięcie tych guzów, czy robię sobie tylko nadzieje. Lekarz w Białymstoku skreślił ojca już mówiąc, że nic się nie da zrobić. Ale mój tata funkcjonuje jeszcze w miarę normalnie. Jest słaby ale, chodzi, ma apetyt itp., tylko te oczy:-(
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #90  Wysłany: 2014-07-11, 11:27  


marek_1980 napisał/a:
1 problem - Czy ten nóż gamma jest w stanie usunąć guza 12mm w pniu mózgu?

Raczej nie tyle usunąć, co zniszczyć go, gdyż po napromienianiu zniszczony guz pozostaje w organizmie.
Z punktu widzenia efektu terapeutycznego jest to równoznaczne z usunięciem takiego guza.
Oczywiście jest to możliwe, tj. nóż gamma jest w stanie taki guz zniszczyć,
natomiast nie jest to równoznaczne z tym, ze zabieg taki może być bezpiecznie wykonany,
gdyż napromienianie tego obszaru mogłoby wiązać się z nieakceptowalnym uszkodzeniem tego ważnego dla funkcji życiowych pacjenta obszaru mózgu,
pod tym względem ograniczenia możliwości stosowania tej terapii są podobne jak dla chirurgii.
Dlatego musi to być przedmiotem oceny zespołu lekarzy specjalistów (onkolog, neurolog) a nie naszego forum.

marek_1980 napisał/a:
w jakim terminie będzie przeprowadzony zabieg?

Jeśli wykonanie zabiegu okaże się celowe, to termin powinien być możliwie szybki.

marek_1980 napisał/a:
Ktoś, może przybliżyć mi temat knife gamma?

Czytałeś opracowania zalinkowane w poście #78 ? Co jeszcze chciałbyś wiedzieć ?

marek_1980 napisał/a:
Czy jest jakaś szansa na usunięcie tych guzów, czy robię sobie tylko nadzieje.

Podejrzewam, że szansa może być niewielka, skoro jeden lekarz ocenił ją negatywnie.
Ale tutaj tego nie zweryfikujemy, może to zrobić inny niezależny specjalista - odpowiedni wydaje się neurolog, który wypowie się, czy w tym obszarze można przeprowadzić taki zabieg.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group