sad-dreamer tak, ACC ślinianki podżuchwowej (prawej). Przeszłam jedną operację, niestety dziad został w marginesie, ale stwierdzono (chirurg i onkolog nr 1), że docinanie nie ma sensu i skierowali mnie na naświetlania. Onkolog nr 2 stwierdził, że na bank umrę z powodu przerzutów po pozostawieniu raka w marginesie. Zobaczymy, co będzie
Póki co mam spokój, organizm jest czysty- ale we wrześniu miną dopiero 3 lata. Mnie dokuczają powikłania w postaci niedoczynności tarczycy i braku śliny. Z zębami nie mam problemów, tylko śliny jest zdecydowanie mniej niż wcześniej i mocno to odczuwam przy jedzeniu (słaby smak potraw i konieczność popijania niemal każdego kęsa, częściej zasycha mi w ustach- kiepski oddech).
Jak się trzymasz??
Pozdrawiam!