[ewa112]

Witam państwa.
Na początku bardzo dziękuję, że takie forum istnieje, za bardzo szybkie odpowiedzi, które wyjaśniają wiele spraw w moim życiu!!! W zeszłym tygodniu utworzyłam temat choroby mojej mamy, a teraz tworzę nowy ,ze względu chyba na fatum mojej rodziny...
Na początku chciałabym opisać, jak wygląda choroba mojego syna ... pewno zaniedbana w pewnym stopniu przeze mnie, ale z winy lekarzy na pewno tak!!! Nie wiem jak się to skończy i co powinnam dalej zrobić?
3 lata temu mojemu synowi, który miał wtedy 17 lat, zaczęła puchnąć twarz z jednej strony. Udaliśmy się do dentysty, oczywiście... Stwierdzenie, że od zębów, więc dostał antybiotyki... Po tym miał zacząć leczyć zęby. Syn brał antybiotyki, jak opuchlizna zeszła, nie poszedł i tak dalej to trwało przez rok. Trochę podleczył, a resztę trzeba było rwać chirurgicznie. Skierowano nas do Klinki do Krakowa odległej 30 km (nie wiem czy mogę podać adres), ale badany przez 2 lekarzy Panią i Pana... nazwisk nie wymienię... stwierdzono, że syn puchnie od zębów, więc co wizyta to rwanie zęba, tego czy tamtego. Za każdym razem był inny i od innego puchnął. Po usunięciu u nich 4 zębów przestałam tam jeździć z synem, bo nie miało to sensu, aby jeździć i usuwać zęby.
Po roku ,zaczęło się to samo i pojechałam tam znowu. Popatrzyli, usunęli następnego zęba, podotykali policzki i stwierdzili,ze trzeba (oczywiście odpłatnie) zrobić usunięcie niepotrzebnego dziąsła. Zabieg wykonali, po czym stwierdzili, że wszystko ,będzie już dobrze. Jednak nie!!!Nawet już tam nie jechałam z synem... Syn znalazł sobie niedawno na internecie klinikę też w Krakowie zajmująca się chirurgią szczękową, na Nowej Chucie... Tam od razu dostał skierowanie na badanie TK szczeki (nie wiem dlaczego płatna, ale trudno?) Zrobiliśmy je odpłatnie (ale dowiedziałam się od mojego stomatologa ,ze powinno to badanie być bezpłatnie) Nie mam opisu, ponieważ mamy to badanie na płytce, ale syn od razu pojechał do lekarza w szpitalu, który stwierdził po obejrzeniu wyników z płytki, że jest to naczyniak i skierował syna na badanie usg policzka, zaś płatne(ze skierowaniem na termin), po czym powiedział,z ż będzie zabieg i trzeba sobie zbierać kasę po operacji, na aparaty ortodontyczne i na coś tam jeszcze?

Chciałabym się poradzić. Jeżeli ktoś się na tym zna? Czy takie badania jak tomografia komputerowa już dla 20 latka jest odpłatna, tak samo jak badanie usg? Bo nie wydaje mi się, a nie jest to jakaś klinika prywatna tylko zwykły szpital. Ewentualnie gdzie mogłabym się udać z poradą w okolicach Krakowa, w samym Krakowie z pomocą? Bo już jestem zagubiona w tym wszystkim, proszę o pomoc, dziękuję.

[zufed]

ewa112 napisał/a:

Chciałabym się poradzić. Jeżeli ktoś się na tym zna? Czy takie badania jak tomografia komputerowa już dla 20 latka jest odpłatna, tak samo jak badanie usg?

Ewa, nie ma znaczenia czy pacjent ma 5, 20 czy 65 lat. Jeżeli lekarz uzna za stosowne wykonanie danego badania (USG, RTG, tomograf czy jakiekolwiek inne) powinien wystawić skierowania na badanie do ośrodka mającego podpisaną umowę z NFZ.

Odrębną rzeczą są terminy, dość długie niestety (im bardziej specjalistyczne badanie tym dłuższy czas oczekiwania przeważnie).

Z Twojej wypowiedzi wynika, że na USG dostaliście skierowanie na NFZ?

ewa112 napisał/a:

i skierował syna na badanie usg policzka, zaś płatne(ze skierowaniem na termin),

Co do postępowania po operacji - niestety nie pomogę ponieważ za mało wiemy odnośnie naczyniaka - nie wiemy jaki rodzaj, jaka lokalizacja dokładnie, jaki zakres zabiegu.

Być może jeśli w wyniku zabiegu operacyjnego Syn będzie potrzebował jakiegoś aparatu czy innego sprzętu korekcyjnego, będzie on refundowany (choć w części).

pozdrawiam

zuza

[Madzia70]

Dwa słowa na temat tych odpłatności.
Wasza klinika na Nowej Hucie to prawdopodobnie NZOZ (Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej) - czyli ośrodek zdrowia założony przez prywatną osobę/osoby. Taki zakład ma podpisaną umowę z NFZ na podstawowe świadczenia zdrowotne (wizytę u lekarza, podstawowe badania krwi, usg brzucha), a pozostałe badania pacjent musi wykonać prywatnie. Jeśli chcecie wykonywać badania refundowane przez NFZ, to musicie mieć skierowanie od lekarza, który ma podpisaną umowę z NFZ na takie badania. Terminy oczekiwania mogą być wielotygodniowe lub nawet wielomiesięczne.