1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Richelieu
2013-02-05, 21:13
Rak kątnicy
Autor Wiadomość
aniasss 


Dołączyła: 14 Sty 2013
Posty: 9
Skąd: Śląsk

 #1  Wysłany: 2013-01-29, 14:01  Rak kątnicy


witam wszystkich,
jestem nowa na tym forum. Pisze w sprawie mojej mamy.

3-4 lata temu była leczona na hormonalnego raka piersi z mikroprzerzutami do węzłów (operacja oszczędzająca, chemioterapia i radioterapia).
Do tej pory był spokój, brała też tamoksyfen.

Trzy tygodnie temu miała TK, to długa historia, podejrzenie było związane z rakiem pierwotnym otrzewnej, ostatecznie jest po operacji.
Został jej usunięty guz jelita grubego (na otrzewnej nic nie było).

Moje pytanie brzmi, czy rak piersi przerzuca się na jelito grube?
I czy jest możliwe, że wtedy markery CA-125 są bardzo wysokie (było ok. 1300), a te CEA typowe dla raka jelita wychodzą dobrze?

Czekamy na hispat, ciągle mam nadzieję, że może wyjdzie coś łagodnego.
Dodam, że mama jak miała jeszcze narządy rodne cierpiała na endometriozę (usunięto jej je profilaktycznie 2 lata temu, nie stwierdzono zmian nowotworowych, próbki były jeszcze raz oglądane teraz).

Bardzo prosze o jakieś wskazówki, ja wiem, że wynik hispat jest decydujący, ale jestem bardzo zdenerwowana :(
Pozdrawiam
Ania
 
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #2  Wysłany: 2013-01-29, 18:09  


Aniu,

aniasss napisał/a:
czy rak piersi przerzuca się na jelito grube?

Jest to raczej mniej prawdopodobne, niż najczęściej występujące lokalizacje przerzutów
(lokalne węzły chłonne, następnie narządy odległe: wątroba, płuca, mózg, kości),
jednak też nie wykluczone, choć zdecydowanie rzadziej można spotkać opis takich przypadków.

aniasss napisał/a:
I czy jest możliwe, że wtedy markery CA-125 są bardzo wysokie (było ok. 1300), a te CEA typowe dla raka jelita wychodzą dobrze?

Taki objaw mógłby występować przy przerzutowym a nie pierwotnym charakterze ogniska w jelicie,
w takim razie jednak możliwe, że ognisko pierwotne mogłoby mieć lokalizację w jajniku/przydatkach,
dla których marker CA125 może wykazywać podwyższone wartości w przypadku procesu złośliwego tych narządów.
Jednak pamiętać należy, że sama wartość markera nie ma bezwzględnie wiarygodnej wartości diagnostycznej
(porównaj odpowiedni fragment tego posta).

aniasss napisał/a:
wiem, że wynik hispat jest decydujący

Tak jest.
Zatem na możliwą dokładniejszą interpretację i określenie dalszego przewidywanego postępowania musimy poczekać.

Pozdrawiam i witam Cię na forum.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
aniasss 


Dołączyła: 14 Sty 2013
Posty: 9
Skąd: Śląsk

 #3  Wysłany: 2013-01-29, 20:00  


Bardzo dziękuję za odpowiedź.
To wszystko wygląda dziwnie, opis TK jednoznacznie mówił o naciekach na otrzewnej. Plus te markery - w IO było konsylium, proponowali róźne rozwiązania, zastanawiali się nad podaniem chemii stosowanej przy nowotworach jajnika bez otwierania. Jednak koniec końców wysłali mamę na operację i wyszedł ten guz jelita grubego. Operacja była robiona poza IO, więc zadzwoniłam dziś do pani onkolog prowadzącej mamę - ona sama była zdziwiona.
Dodam, że mamie usunięto wszystkie narządy rodne (macicę, jajowody i jajniki) dwa lata temu - profilaktycznie, miała rozrost endometrium po tamoksyfenie. Wtedy badano preparaty, teraz je ponownie badano - nowotwór w przydatkach został jednoznacznie wykluczony....stąd to podejrzenie tak rzadkiego nowotwora pierwotnego otrzewnej.
Ehh...no co zrobić...czekamy na hispat.
Dziękuję za miłe powitanie, mam wciąż nadzieję, że wyniki wyjdą ok...choć to chyba płonna nadzieja :(
pozdrawiam serdecznie
Ania
 
 
aniasss 


Dołączyła: 14 Sty 2013
Posty: 9
Skąd: Śląsk

 #4  Wysłany: 2013-02-01, 11:19  guz jelita grubego - przerzuty czy pierwotny?


Dzien dobry,
moja mama na podstawie TK miała postawioną diagnozę pierwotnego raka otrzewnej (dodatkowo CA125 prawie 1300, a CA15-3 - około 100). Nie podejrzewano przerzutów z jajnika, bo jajniki były usunięte 2 lata temu (wraz z resztą przydatków), próbki badane dwukrotnie - jednoznacznie wykluczono jakiekolwiek zmiany w przydatkach.
Dodam, że mama kilka lat temu chorowała na raka piersi, brała tamoksyfen (po diagnozie z TK kazano jej przerwać).
No i w pn. miała operację - na otrzewnej nie znaleziono nic, guz zlokalizował się na jelicie grubym. Badanie hispat będzie w pn.
Moje pytania brzmią:
- czy przy takich wartościach markera może być to przerzut z raka piersi?
- czy jest szansa, że takie zmiany okazują sie łagodne (dodam, że mama chorowała na endometriozę),
- czy przy takich markerach (marker CEA był w normie) może być to pierwotny rak jelita grubego?

Z góry bardzo dziękuję za rady i pozdrawiam
Ania

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-02-01, 14:57 ]
Historia choroby dotycząca jednej osoby powinna być opisywana w jednym wątku, do którego scalam ten post.

 
 
urania 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 03 Maj 2010
Posty: 421
Pomogła: 178 razy

 #5  Wysłany: 2013-02-02, 15:23  Re: guz jelita grubego - przerzuty czy pierwotny?


aniasss napisał/a:
guz zlokalizował się na jelicie grubym.
(...)
- czy jest szansa, że takie zmiany okazują sie łagodne (dodam, że mama chorowała na endometriozę),


To może być endometrioza:

Cytat:

Najbardziej charakterystycznym obrazem endometriozy przewodu pokarmowego jest naciek – masa guzowata obejmująca jelito od zewnątrz. Gruczolistość w postaci polipowatego guza rosnącego do światła jelita należy do rzadkości [4, 7].


polecam cały artykuł: http://www.egastroenterol...,1855-1279.html


Poniedziałek już niebawem, życzę powodzenia.
 
aniasss 


Dołączyła: 14 Sty 2013
Posty: 9
Skąd: Śląsk

 #6  Wysłany: 2013-02-02, 18:41  


dziękuję za odpowiedź,
Mam ciągle nadzieję, że mama z tego wyjdzie...
To jest okropne, leży teraz po operacji w szpitalu, jest osłabiona, ciągle ma dreny, a na dodatek jest zakaz odwiedzin, dziś do niej wlazłam trochę nielegalnie to się popłakała...serce mi się kraje...
Tak, poniedziałek już zaraz...a ja boję się ten wynik odebrać, bo co jej powiem jak będzie zły?
Takie chwile uczą pokory...
 
 
aniasss 


Dołączyła: 14 Sty 2013
Posty: 9
Skąd: Śląsk

 #7  Wysłany: 2013-02-05, 14:42  


Dzien dobry,
mam wynik histopatologiczny po operacji mamy.
Jest on następujący:
opis makroskopowy:
532420 - wycinek guza kątnicy
532421 - fragment krezki
532422 - wycinek sieci większej
532423 - wycinek krezki kątnicy
532424 - wycinek sciany pęcherza
532425 - wycinek z otrzewnej ściennej
532426 - płyn na komórki NEO
opis mikroskopowy:
532420 - Adenocarcinoma G-2. Naciek nowotworowy obejmuje otaczającą tkankę tłuszczową oraz błonę surowiczą
532421 - infiltratio carcinomatosa. Emboliae carcinomatosae in lumine vasorum
532422 - 532423 - infiltratio carcinomatosa
532424 - adenocarcinoma metastaticum
532425 - haemorrhagiae focales. Ognisk nowotworowych nie stwierdzono
532426 - Celluae carcinomatosae adenogenes

Mógłby mi ktoś przetłumaczyć mniej więcej o co chodzi? Kompletnie nie orientuję się w tym nazewnictwie. Jedyne co rozumiem, to że jest to nowotwór złosliwy i są jakies nacieki.
Ale dokładnie co to jest? W jakim stopniu zaawansowania? Jakie są rokowania?
Prosze o pomoc!
Ania
 
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #8  Wysłany: 2013-02-05, 15:01  


Stwierdzono nacieki gruczolakoraka (adenocarcinoma) o średnim stopniu złośliwości (G2)
i zajęciu wielu tkanek: kątnicy, sieci większej, krezki, ściany pęcherza moczowego,
stwierdzono także obecność komórek nowotworowych w płynie otrzewnowym.
Tak licznie występujące nacieki świadczą niestety o wysokim zaawansowaniu choroby,
co znacznie ogranicza możliwości leczenia.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
aniasss 


Dołączyła: 14 Sty 2013
Posty: 9
Skąd: Śląsk

 #9  Wysłany: 2013-02-05, 15:06  


co oznacza, że mozliwości leczenia są ograniczone?
W takich sytuacjach nie stosuje się juz chemioterapii? Mam była operowana, usunięto wiekszość zmian (lekarz stwierdział, że około 80%).
 
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #10  Wysłany: 2013-02-05, 18:18  


Jeśli była operowana i usunięto większość zmian, ale nie wszystkie,
to operacja taka ma charakter cytoredukcyjny, a nie radykalny.
Zazwyczaj jest to element szerszej terapii (systemowej), uzupełnionej właśnie chemioterapią.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
aniasss 


Dołączyła: 14 Sty 2013
Posty: 9
Skąd: Śląsk

 #11  Wysłany: 2013-02-05, 18:58  


dziękuję za odpowiedź.
Czy, ze względu na wynik, mogłabym prosić o przeniesienie tego tematu do grupy nowotworów układy pokarmowego?
Prosiłabym też, jeśli jest to możliwe, o zmianę nazwy mojego wątku na "rak kątnicy".
Pozdrawiam i dziękuję za wszelką pomoc
Ania

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-02-05, 21:14 ]
Zrobione.

 
 
aniasss 


Dołączyła: 14 Sty 2013
Posty: 9
Skąd: Śląsk

 #12  Wysłany: 2013-02-06, 19:43  


Mam kolejne pytanie, czy wyniki hispat wskazuja czy rak jest pierwotny czy to przerzut z piersi?
 
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #13  Wysłany: 2013-02-06, 21:43  


Wynik mówi o stwierdzeniu raka gruczołowego w kątnicy, nie wskazując, że jest on przerzutowy.
Lokalizacja taka (kątnica) nie jest też typowym miejscem powstawania przerzutów raka piersi,
jednak uważam, że to za mało, aby z całkowitą pewnością taką przynajmniej hipotetyczną możliwość wykluczyć,
dlatego o rozstrzygającą opinię poprosiłbym Waszego lekarza.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group