witam wszystkich,
jestem nowa na tym forum. Pisze w sprawie mojej mamy.
3-4 lata temu była leczona na hormonalnego raka piersi z mikroprzerzutami do węzłów (operacja oszczędzająca, chemioterapia i radioterapia).
Do tej pory był spokój, brała też tamoksyfen.
Trzy tygodnie temu miała TK, to długa historia, podejrzenie było związane z rakiem pierwotnym otrzewnej, ostatecznie jest po operacji.
Został jej usunięty guz jelita grubego (na otrzewnej nic nie było).
Moje pytanie brzmi, czy rak piersi przerzuca się na jelito grube?
I czy jest możliwe, że wtedy markery CA-125 są bardzo wysokie (było ok. 1300), a te CEA typowe dla raka jelita wychodzą dobrze?
Czekamy na hispat, ciągle mam nadzieję, że może wyjdzie coś łagodnego.
Dodam, że mama jak miała jeszcze narządy rodne cierpiała na endometriozę (usunięto jej je profilaktycznie 2 lata temu, nie stwierdzono zmian nowotworowych, próbki były jeszcze raz oglądane teraz).
Bardzo prosze o jakieś wskazówki, ja wiem, że wynik hispat jest decydujący, ale jestem bardzo zdenerwowana :(
Pozdrawiam
Ania
Jest to raczej mniej prawdopodobne, niż najczęściej występujące lokalizacje przerzutów
(lokalne węzły chłonne, następnie narządy odległe: wątroba, płuca, mózg, kości),
jednak też nie wykluczone, choć zdecydowanie rzadziej można spotkać opis takich przypadków.
aniasss napisał/a:
I czy jest możliwe, że wtedy markery CA-125 są bardzo wysokie (było ok. 1300), a te CEA typowe dla raka jelita wychodzą dobrze?
Taki objaw mógłby występować przy przerzutowym a nie pierwotnym charakterze ogniska w jelicie,
w takim razie jednak możliwe, że ognisko pierwotne mogłoby mieć lokalizację w jajniku/przydatkach,
dla których marker CA125 może wykazywać podwyższone wartości w przypadku procesu złośliwego tych narządów.
Jednak pamiętać należy, że sama wartość markera nie ma bezwzględnie wiarygodnej wartości diagnostycznej
(porównaj odpowiedni fragment tego posta).
aniasss napisał/a:
wiem, że wynik hispat jest decydujący
Tak jest.
Zatem na możliwą dokładniejszą interpretację i określenie dalszego przewidywanego postępowania musimy poczekać.
Pozdrawiam i witam Cię na forum.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
To wszystko wygląda dziwnie, opis TK jednoznacznie mówił o naciekach na otrzewnej. Plus te markery - w IO było konsylium, proponowali róźne rozwiązania, zastanawiali się nad podaniem chemii stosowanej przy nowotworach jajnika bez otwierania. Jednak koniec końców wysłali mamę na operację i wyszedł ten guz jelita grubego. Operacja była robiona poza IO, więc zadzwoniłam dziś do pani onkolog prowadzącej mamę - ona sama była zdziwiona.
Dodam, że mamie usunięto wszystkie narządy rodne (macicę, jajowody i jajniki) dwa lata temu - profilaktycznie, miała rozrost endometrium po tamoksyfenie. Wtedy badano preparaty, teraz je ponownie badano - nowotwór w przydatkach został jednoznacznie wykluczony....stąd to podejrzenie tak rzadkiego nowotwora pierwotnego otrzewnej.
Ehh...no co zrobić...czekamy na hispat.
Dziękuję za miłe powitanie, mam wciąż nadzieję, że wyniki wyjdą ok...choć to chyba płonna nadzieja :(
pozdrawiam serdecznie
Ania
Dzien dobry,
moja mama na podstawie TK miała postawioną diagnozę pierwotnego raka otrzewnej (dodatkowo CA125 prawie 1300, a CA15-3 - około 100). Nie podejrzewano przerzutów z jajnika, bo jajniki były usunięte 2 lata temu (wraz z resztą przydatków), próbki badane dwukrotnie - jednoznacznie wykluczono jakiekolwiek zmiany w przydatkach.
Dodam, że mama kilka lat temu chorowała na raka piersi, brała tamoksyfen (po diagnozie z TK kazano jej przerwać).
No i w pn. miała operację - na otrzewnej nie znaleziono nic, guz zlokalizował się na jelicie grubym. Badanie hispat będzie w pn.
Moje pytania brzmią:
- czy przy takich wartościach markera może być to przerzut z raka piersi?
- czy jest szansa, że takie zmiany okazują sie łagodne (dodam, że mama chorowała na endometriozę),
- czy przy takich markerach (marker CEA był w normie) może być to pierwotny rak jelita grubego?
Z góry bardzo dziękuję za rady i pozdrawiam
Ania
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-02-01, 14:57 ] Historia choroby dotycząca jednej osoby powinna być opisywana w jednym wątku, do którego scalam ten post.
guz zlokalizował się na jelicie grubym.
(...)
- czy jest szansa, że takie zmiany okazują sie łagodne (dodam, że mama chorowała na endometriozę),
To może być endometrioza:
Cytat:
Najbardziej charakterystycznym obrazem endometriozy przewodu pokarmowego jest naciek – masa guzowata obejmująca jelito od zewnątrz. Gruczolistość w postaci polipowatego guza rosnącego do światła jelita należy do rzadkości [4, 7].
dziękuję za odpowiedź,
Mam ciągle nadzieję, że mama z tego wyjdzie...
To jest okropne, leży teraz po operacji w szpitalu, jest osłabiona, ciągle ma dreny, a na dodatek jest zakaz odwiedzin, dziś do niej wlazłam trochę nielegalnie to się popłakała...serce mi się kraje...
Tak, poniedziałek już zaraz...a ja boję się ten wynik odebrać, bo co jej powiem jak będzie zły?
Takie chwile uczą pokory...
Dzien dobry,
mam wynik histopatologiczny po operacji mamy.
Jest on następujący:
opis makroskopowy:
532420 - wycinek guza kątnicy
532421 - fragment krezki
532422 - wycinek sieci większej
532423 - wycinek krezki kątnicy
532424 - wycinek sciany pęcherza
532425 - wycinek z otrzewnej ściennej
532426 - płyn na komórki NEO
opis mikroskopowy:
532420 - Adenocarcinoma G-2. Naciek nowotworowy obejmuje otaczającą tkankę tłuszczową oraz błonę surowiczą
532421 - infiltratio carcinomatosa. Emboliae carcinomatosae in lumine vasorum
532422 - 532423 - infiltratio carcinomatosa
532424 - adenocarcinoma metastaticum
532425 - haemorrhagiae focales. Ognisk nowotworowych nie stwierdzono
532426 - Celluae carcinomatosae adenogenes
Mógłby mi ktoś przetłumaczyć mniej więcej o co chodzi? Kompletnie nie orientuję się w tym nazewnictwie. Jedyne co rozumiem, to że jest to nowotwór złosliwy i są jakies nacieki.
Ale dokładnie co to jest? W jakim stopniu zaawansowania? Jakie są rokowania?
Prosze o pomoc!
Ania
Stwierdzono nacieki gruczolakoraka (adenocarcinoma) o średnim stopniu złośliwości (G2)
i zajęciu wielu tkanek: kątnicy, sieci większej, krezki, ściany pęcherza moczowego,
stwierdzono także obecność komórek nowotworowych w płynie otrzewnowym.
Tak licznie występujące nacieki świadczą niestety o wysokim zaawansowaniu choroby,
co znacznie ogranicza możliwości leczenia.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
co oznacza, że mozliwości leczenia są ograniczone?
W takich sytuacjach nie stosuje się juz chemioterapii? Mam była operowana, usunięto wiekszość zmian (lekarz stwierdział, że około 80%).
Jeśli była operowana i usunięto większość zmian, ale nie wszystkie,
to operacja taka ma charakter cytoredukcyjny, a nie radykalny.
Zazwyczaj jest to element szerszej terapii (systemowej), uzupełnionej właśnie chemioterapią.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
dziękuję za odpowiedź.
Czy, ze względu na wynik, mogłabym prosić o przeniesienie tego tematu do grupy nowotworów układy pokarmowego?
Prosiłabym też, jeśli jest to możliwe, o zmianę nazwy mojego wątku na "rak kątnicy".
Pozdrawiam i dziękuję za wszelką pomoc
Ania
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-02-05, 21:14 ] Zrobione.
Wynik mówi o stwierdzeniu raka gruczołowego w kątnicy, nie wskazując, że jest on przerzutowy.
Lokalizacja taka (kątnica) nie jest też typowym miejscem powstawania przerzutów raka piersi,
jednak uważam, że to za mało, aby z całkowitą pewnością taką przynajmniej hipotetyczną możliwość wykluczyć,
dlatego o rozstrzygającą opinię poprosiłbym Waszego lekarza.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum