przeczytam wynik badania usg które dzisiaj było robione W prawej jamie opłucnej woda do wysokości łopatki chodzi mi o to czy jest to takie niebezpieczne bo dopiero na jutro mama jest umówiona na wizytę w tym szpitalu gdzie podano jej chemie czy jest to takie pilne żeby to robić dzisiaj u mnie w miejskim szpitalu????
mama ma duszności od paru dni ale lekarz mówił ze to przez tą wodę .Ale tez są pozytywne wiadomości w lewym płacie wątroby guz zniknął a w prawym zmniejszył się z 18mm do 8mm
[ Dodano: 2011-10-25, 19:29 ]
zapomniałem dodać ze mama ma temperaturę od tygodnia
No tak, duszność jest wynikiem wysięku opłucnowego. A skoro lekarz się w tym temacie wypowiadał, to nie zalecił interwencji medycznej?
Wiesz, ciężko postanowić za Was co macie zrobić - zasada jest taka, że wysięk opłucnowy jeśli daje objawy (jak np. duszność) powinien być leczony, zwykle poprzez drenaż opłucnej.
Czy przez ten tydzień, kiedy mama ma temperaturę, była wykonana morfologia z rozmazem?
nie gdyż onkolog uspokajał mnie że to normalny objaw po chemij
[ Dodano: 2011-10-25, 20:13 ]
MOŻE TO NIE POCIESZENIE NA TĄ CHWILE,ALE PRZYJDZIE TAKI DZIEŃ I TAKI KTOŚ KTO ZWALCZY TO RACZYSKO I BĘDZIE ULECZALNY JAK KATAR . . . . MOŻE ZA ROK MOŻE ZA STO LAT ALE PRZYJDZIE JEGO KRES
MOŻE TO NIE POCIESZENIE NA TĄ CHWILE,ALE PRZYJDZIE TAKI DZIEŃ I TAKI KTOŚ KTO ZWALCZY TO RACZYSKO I BĘDZIE ULECZALNY JAK KATAR . . . . MOŻE ZA ROK MOŻE ZA STO LAT ALE PRZYJDZIE JEGO KRES
a ja mogę się pocieszać, że przysłużyłam się nauce i lekarze na mnie się uczą
mar napisał/a:
nie gdyż onkolog uspokajał mnie że to normalny objaw po chemij
Mar, a teraz na poważnie. Powtarzam, temperatura jest czymś normalnym po chemii w sensie, że jest częstym powikłaniem po chemiach. Jednak powinno to być kontrolą lekarza. I tydzień to już trwa to nie za dobrze. Dobrze jest wiedzieć czy białe są w tendencji wzrostowej i w ogóle jaki jest ich poziom (jeśli jest ich np. poniżej 1tys./mm3, to mama powinna być w szpitalu). Jest szansa, że jeśli białe rosną, to i temperatura może zacząć maleć. Białe krwinki odpowiedzialne są za odporność. Jeśli są to pomagają antybiotykom zwalczać 'zarazki'. (przepraszam, jeśli piszę oczywistości).
Mam nadzieję, że jutro w szpitalu Twoją Mamą dobrze się zajmą i zaopiekują.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
nie gdyż onkolog uspokajał mnie że to normalny objaw po chemij
To jest objaw, który powinien być dokładnie sprawdzony - m.in. morfologią.
Jeśli lekarz Wam tego nie zleci, zróbcie prywatnie. Ciężka neutropenia (której "na oko" się nie stwierdzi, tylko właśnie przez morfologię z rozmazem) jest stanem zagrożenia życia pacjenta.
I uprzejmie proszę o wyłączenie CapsLocka przed napisaniem posta.
mar, najlepiej zrób tak, idź do rodzinnego po stałe zlecenie na morfologię z rozmazem. Po każdym cyklu chemioterapii, po 7 dniach róbcie tą morfologię i nie będzie żadnych niespodzianek.
Ja tak to załatwiłam.
pozdrawiam
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
mar, najlepiej zrób tak, idź do rodzinnego po stałe zlecenie na morfologię z rozmazem. Po każdym cyklu chemioterapii, po 7 dniach róbcie tą morfologię i nie będzie żadnych niespodzianek.
Ja tak to załatwiłam.
podpisuję się pod tym obiema rękami. My jeszcze ponawiałysmy badania po kolejnych 7-10 dniach żeby zobaczyć czy się poprawia.
Jak wyniki krwi były słabe a do tego np. gorączka wtedy szłysmy do lekarza.
[ Dodano: 2011-10-26, 10:03 ]
absenteeism napisał/a:
Jedźcie na swój oddział onkologiczny - prawdopodobnie gorączka neutropeniczna. Od razu zrobią morfologię z rozmazem na cito i włączą leczenie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum