dopytam lekarza o tk klatki
właśnie tak mi lekarz powiedział że leczenie jest takie samo jak u nas tylko poprawa warunków pojedyncze sale itp Dziękuje wam Dziewczyny za rade i mam nadzieje ze będzie dobrze
Nie wiem czy w tym miejscu mogę wypowiedzieć się o pojedynczych salach. Leżałam w takich, bo mus (izolacja, ale rodzina ubrana z 'zielone' płaszcze z maskami na twarzy mogła wchodzić). Ma to swoje zalety, owszem, własne WC+prysznic, cisza, spokój, itd,. ale brak drugiego człowieka (zwłaszcza przez dłuższy czas) jest dojmujący.
Wiem, że to dla mojego dobra, znam zalety, ale ten drugi człowiek, to, że ma się do kogo otworzyć usta to jest ważne (a nie każdy ma taką możliwość, aby ktoś z rodziny był z chorym przez cały dzień). A brak drugiego człowieka zaczynałam dotkliwie odczuwać po dwóch tygodniach. To moje doświadczenie.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
mar, myślę, że chodzi Ci o przypadki wyleczenia DRP ED.
My walczyliśmy ponad 14 miesięcy i przegraliśmy. Od samego początku zdiagnozowania DRP, każdy z lekarzy mówił mi, że nie ma szans na wyleczenie, a uwierz mi lekarzy podczas choroby było wielu i żaden z nich na moje pytanie, czy zdarzają się przypadki wyleczenia DRP ED odpowiadał, że niestety podczas swojej praktyki nie spotkał się z wyleczeniem.
Mimo takich stanowczych prognoz, cały czas łudziłam się, że dlaczego My nie możemy być pierwszymi, którym się uda.
Przecież 54 lata, zero chorób, organizm silny, ech.......
Przykro mi, ale taka jest prawda.
Dbaj o mamcie i dogadzaj Jej jak możesz, jeżeli ma jakieś marzenia, to jeżeli możesz to spełnij je.......
pozdrawiam
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
czy wysoka temperatura po wziętej chemioterapii to normalna rzecz?
temperatura utrzymuje się już parę dni
Hm... myślę, że trzeba do lekarza, albo nawet do szpitala.
Ja mogę pisać tylko co się dzieje po chemii w białaczkach. Gorączka to powiedzmy 'normalna' rzecz (tzn. często występuje), ale musi zająć się tym lekarz. Zwłaszcza, że to już kilka dni.
[ Dodano: 2011-10-21, 19:34 ]
Może sprecyzuję (bo jakoś źle napisałam), że gorączka po chemioterapii występuję często i powinien zająć się tym lekarz. Jeśli temperatura jest podwyższona to oznacza, że coś nie tak dzieje się w organizmie.
Jak wysoka jest ta temperatura???
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Jezeli jest powyzej 38 stopni - pilny kontakt z lekarzem!
No właśnie.
Tak właśnie cały czas myślę o tej Waszej gorączce. A nie chcę straszyć, ani żebyście panikowali. Po chemii często spada odporność (mniej białych krwinek) + gorączka, to może być groźnie.
Jeśli np. ok. 37,2 to może bez paniki. No jeśli np. 37,8 i więcej to pilnie do lekarza.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
38 -39 ale już lekarz był podał mamie antybiotyk 3 dni temu ale się martwię dziękuje za rade
Wydaje mnie się, że po 3 dniach antybiotyk powinien zadziałać, ale specjalistą nie jestem. Także może jeszcze raz lekarz, może zmiana antybiotyku.
Niech się mądrzejsi wypowiedzą.
[ Dodano: 2011-10-21, 19:53 ]
Ja wiem, że człowiek czasami nie chce zawracać gitary (za przeproszeniem), bo może wyjść na 'panikarza' czy ma jakieś podobne obiekcje, ale ja bym dzwoniła do lekarza.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum