1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór wnęki płuca lewego
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #466  Wysłany: 2017-05-25, 20:45  


Cytat:
ZESPÓŁ GUZA NOWOTWOROWEGO Zespół rozpadu guza nowotworowego (ZRGN) jest to kombinacja zaburzeń metabolicznych, wynikających z gwałtownego rozpadu komórek nowotworowych i uwolnienia pod wpływem stosowanej terapii (najczęściej po chemioterapii) dużych ilości składników wewnątrzkomórkowych do przestrzeni pozakomórkowej. Zespół najczęściej rozwija się po 48-72 godz. od podania chemioterapii. Typowe zaburzenia metaboliczne w zespole rozpadu guza nowotworowego to hiperurykemia (zwiększone stężenie kwasu moczowego we krwi), hiperfosfatemia (zwiększone stężenie fosforu we krwi), hiperkaliemia (zwiększone stężenie potasu we krwi), hipokalcemia i hiperglikemia. Do objawów zalicza się również ostrą niewydolność nerek, zespół DIC, zaburzenia rytmu serca, tężyczkę i drgawki.

https://www.zwrotnikraka....le-w-onkologii/
W związku z powyższym raczej Twoja teoria jest niemożliwa. Gdyby guz się rozpadł u taty to dziś już by Go nie było.

pozdrawiam
 
etm35 


Dołączyła: 29 Lip 2016
Posty: 341
Pomogła: 2 razy

 #467  Wysłany: 2017-05-25, 22:06  


Chyba że część guza,szkoda że nie zrobiłam zdjęcia tych wyników,ciekawa jestem czy wykonywano poziom wapnia,objawy pasowałyby również do hiperkalcemii
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #468  Wysłany: 2017-05-26, 08:51  


Z medycznego punktu widzenia taki scenariusz jest niemożliwy.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
etm35 


Dołączyła: 29 Lip 2016
Posty: 341
Pomogła: 2 razy

 #469  Wysłany: 2017-05-26, 09:21  


Dziękuję.
Tata cały czas wymiotuje, nie wiem po czym w domu tego nie było.
I znowu zaczął się cyrk,tata przeklina,jest wulgarny,cały czas mnie wyzywa,że on nie zostaje dłużej,że jedziemy do domu,że przez okno wyskoczy,wezwie taksówkę i sam pojedzie itd.Jak mówię cokolwiek lekarzowi przy nim to twierdzi,że kłamę.
W domu przez cały czas leżał i patrzył w sufit, a tutaj wyzywa,że mu się nudzi.Stwierdził,że jak się będzie źle czuł to on sobie przyjedzie.Jest totalnie rozkapryszony i tak było zawsze.Jak miał usuwane migdały następnego dnia wyszedł ze Szpitala na własne żądanie, to samo było po operacji przepukliny.
Dzisiaj ma dostać transfuzje.Termin gastroskopii i kolonoskopii dopiero 31.05.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #470  Wysłany: 2017-05-26, 17:01  


etm35,
To ograniczaj wizyty u taty w szpitalu. Niech Oni się tatą zajmą, będą potrafili. Przy lekarzach jest potulny przy Tobie szaleje. Daj lekarzom działać a Ty się nie wtrącaj i może nie idź do szpitala dzień/dwa i zobaczysz co będzie.

pozdrawiam
 
etm35 


Dołączyła: 29 Lip 2016
Posty: 341
Pomogła: 2 razy

 #471  Wysłany: 2017-05-26, 17:29  


Niestety tak się nie da choćby dlatego,że muszę tacie zawozić czyste ubrania, wymiotuje i musi się codziennie przebrać,coś do picia też musi mieć
 
JaBaba 


Dołączyła: 10 Sty 2016
Posty: 634
Pomogła: 14 razy

 #472  Wysłany: 2017-05-27, 06:58  


etm35 napisał/a:
hemoglobina około 6 a RBC 2.

Powinnaś podawać w jakich jednostkach jest opisywany w wyniku poziom hemoglobiny ( i innych też), bo to jest ważne.
Ja mam podawany poziom hemoglobiny w mmol/L przy czym norma jest 6,95 - 9,74. Podawany w g/dl norma jest 12 - 16
Jak widzisz to 6 ma różne znaczenie w tych dwóch przypadkach.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-05-27, 08:36 ]
Słuszna uwaga mająca ogromne znaczenie.
_________________
Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna...
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #473  Wysłany: 2017-05-27, 08:58  


etm35zawieź tacie ubrania na dwa dni i zgrzewke wody i potem zrób sobie małą przerwę. Zapakuj dzieci i wyjedź na zieloną trawkę. Odetchnij. Nikt nie musi dawać się stale obrzucać przekleństwami. Jeżeli inaczej się nie da to po prostu zminimalizuj wizyty w szpitalu. A poza tym jest jeszcze mąż no i mama.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
etm35 


Dołączyła: 29 Lip 2016
Posty: 341
Pomogła: 2 razy

 #474  Wysłany: 2017-05-27, 09:56  


Tata wydzwaniał do mnie dzisiaj od 5 rano,że mam po niego przyjechać,po 6 zadzwonił i słyszałam samochody więc zadzwoniłam do pielęgniarek znalazły go na dworze i zaprowadziły z powrotem do szpitala,ja szybko ściągnęłam teściową do dzieci i pojechałyśmy tam z mamą,tata w międzyczasie zadzwonił po kolegę, który po niego przyjechał i jak ja dojechałam z mamą pod szpital tata siedział już u niego w samochodzie na moje prośby żeby wrócił do szpitala wyzwał mnie od najgorszych,chciał pięściami powybijac szyby w samochodzie,pobiegłam na oddział,wybiegła ze mną pielęgniarka z wózkiem,ale ich już nie było.Wrocilysmy na oddział,po chwili zadzwonił kolega taty,że przywiózł go z powrotem. Wybieglysmy ponownie,żadną siłą nie dało się taty wyciągnąć z samochodu,pod moim adresem rzucił wszelkie przekleństwa jakie istnieją.Wyrwal wenflon.Pielęgniarka powiedziała, że to nie ma sensu i odjechali.Ja poszłam na górę do lekarza.Pani doktor powiedziała, że wezwie do taty policję i karetkę do domu,ale poprosiłam żeby odpuściła nie chcę tak upokarzać taty.Zabrałam rzeczy taty i wróciłam.W domu tata uspokoił się,mówi że chciał się tylko wykąpać,wykąpał się,ale cały czas wymiotuje a ma kontynuować antybiotyk doustnie.Ma też strasznie opuchnięte kostki.Teraz śpi już spokojny.
 
Bonaj 


Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 468
Pomógł: 53 razy

 #475  Wysłany: 2017-05-27, 11:24  


Cytat:

Moja mama dokładnie tak samo rozrabiała.
Obym się mylił, ale chyba jeszcze czeka się trochę "atrakcji"
Mama praktycznie do końca była nadmiernie aktywna.
Umarła w pozycji półleżącej. Ostatnie 2 tygodnie praktycznie nie spała.

Były takie akcje, że z pulmonologii przewieźli na psychiatrię. Tylko dzięki znajomościom wyciągnąłem mamę stamtąd. Masakra była.

Wyzwiska i agresja słowna też była wobec mnie.

Jak będziesz miała czas to zerknij : http://www.forum-onkologi...,240.htm#260361
_________________
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. – (Aureliusz Augustyn z Hippony)
 
etm35 


Dołączyła: 29 Lip 2016
Posty: 341
Pomogła: 2 razy

 #476  Wysłany: 2017-05-27, 12:11  


Tatę ta transfuzja postawiła na nogi, a miał dostać we wtorek jeszcze 2 jednostki to byłoby już super,ale nie chcę taty upokarzać i wzywać policji.
Odzyskałam wyniki z 24.05
Leukocyty 56,81 (4,23-9,07)
Erytrocyty 2,41 (4,63-6,08)
Hemoglobina 6,1 (13,7 - 17,5)
Hematokryt 21,6 (40,10 - 51)
MCV 89,6 (79 - 92,20)
MCH 25,3 (25,7 - 32,20)
MCHC 28,2 (32,3-36,5)
Płytki krwi 526 (150-400)
Rdw-sd 61,5 (35,10-43,90)
Rdw-cv 18,9 (11,60-14,40)
PDW 9,1 (9,8-16,10)
Mpv 8,9 (9,40-12,60)
P-LCR 16,4 (19,20-47)
Neutrofile 50,20 (2-7)
Limfocyty 2,58 (1-3)
Monocyty 2,54 (0,20-1)
Eozynofile 1,42 (0,02-0,50)
Bazofile 0,07 (0,02-0,10)
Neutrofile 88,4 (40-80)
Limfocyty 4,5 (20-40)
Monocyty 4,5 (2-10)
Eozynofile 2,5 (1-6)
Bazofile 0,1 (0-2)
Metamielocyty obojetnochlonne 1
Granulocyty paleczkowate 12 (1-5)
Granulocyty segmentowate 72 (40-70)
Granulocyty kwasów w

[ Dodano: 2017-05-27, 14:05 ]
Przyjechała pielęgniarka z HD i musiałam przerwać już piszę dalej:
Granulocyty kwasochłonne: 2 (1-5)
Limfocyty:8 (20-45)
Monocyty: 5 (3-8)
Sód:132 (135-145)
Potas: 4,27(3,50-5,30)
Żelazo: 17,8 (33-193)
Ddimery 3,03 (0-0,5)
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #477  Wysłany: 2017-05-27, 14:21  


Bardzo trudny pacjent. :uuu:
Tata zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji w jakiej się znajduje ? czy ktoś miał odwagę szczerze z Nim porozmawiać o Jego stanie zdrowia ? wie na co choruje ?
Osoba bardzo cierpliwa " wyszła by z siebie" przy takich "zagraniach".
Mimo wszystko życzę cierpliwości.
Serdecznie pozdrawiam
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
etm35 


Dołączyła: 29 Lip 2016
Posty: 341
Pomogła: 2 razy

 #478  Wysłany: 2017-05-27, 17:05  


Ja cały czas mu mowie że musi jechać do Szpitala bo inaczej umrze w cierpieniach a on na to że i tak się dzisiaj powiesi.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #479  Wysłany: 2017-05-27, 17:47  


etm35,
Cholipcia jasna, była już u Was pielęgniarka z hospicjum, lekarz chyba też (bo już się gubię w wątku), przedstaw co się wydarzyło w szpitalu i wyciszcie tatę psychotropami, bo i Wy cierpicie okrutnie i tato, trzeba tatę uspokoić lekami bo przyjdzie moment, że albo tato zrobi krzywdę sobie albo Wam.

pozdrawiam
 
etm35 


Dołączyła: 29 Lip 2016
Posty: 341
Pomogła: 2 razy

 #480  Wysłany: 2017-05-27, 18:03  


W poniedziałek był lekarz i pielęgniarka po badaniu krwi w czwartek kazali natychmiast jechać na SOR.Pobyt w szpitalu to właściwie opisałam.Po ucieczce taty była już pielęgniarka z HD podłączyła kroplówke,ale tata już nie przyjmuje nawet kroplówki,strasznie wymiotuje
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group