Tak, to niestety źle bo psychika odgrywa ogromną rolę. Gdy chory ma nastawienie pozytywne i wolę walki z tym rakolcem to naprawdę może zdziałać cuda przeżyć jeszcze długie miesiące czy nawet lata . Gorzej , że wśród naszych leczących znajdują się i tacy , którzy bez żadnych ceregieli potraktują źle chorego. I niech żyje tak zwana SPYCHOLOGIA...
Ot i Polska cała.
Jestem całym sercem z Tobą Lidziu, wiem co czujesz z tej bezradności i bezsilności wobec systemu i dodatkowo jeszcze TEJ CHOROBY aż już nawet nie płakać a ryczeć się chce.
_________________ Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
ana7, jestem zgubiona bo jakoś inaczej wyobrażałam sobie to wszystko.
A na pewno nie, że lekarze nas oleją. Moi bliscy co odchodzili i też na nowotwory byli inaczej traktowani i do końca zaopiekowani.
Muszę to jakoś przetrawić i wziąć się do roboty.
_________________ Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
Przemyślałam, rozsądek wziął górę i uzyskałam skierowania na TK i krew.
Teraz 18 idziemy na badanie i zobaczymy czy coś się zatrzymało czy rozsiało dalej.....
_________________ Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum