PET jednak będzie wcześniej, już w poniedziałek. Wszyscy lekarze (onkolodzy i chemioterapeuci) mówią żeby poczekać na wyniki PET. Poprosiłam jednak chemioterapeutę i ustalił już termin na chemioterapię (za 5 tygodni). W tym czasie będą już wyniki PET i myślę, że zdążymy je skonsultować z torakochirurgiem, radiologiem i chemioterapeutą. W naszym rejonowym szpitalu na chemioterapię czeka się tydzień, ale lekarz też mówił żeby poczekać na wyniki PET.
Jak na razie wszystkie terminy konsultacji udaje nam się ustalać praktycznie z dnia na dzień. Kiedyś czytałam w innym temacie, że pacjent czekał miesiąc na wizytę u onkologa, a tata w ubiegłym tygodniu był u 5 lekarzy
Dzisiaj tata pojechał na chemioterapię. W badaniu PET oprócz przerzutów do węzłów chłonnych śródpiersia wyszły jeszcze w węźle nadobojczykowym lewym. W związku z polineuropatią taty zamiast Cis-Platyny (co początkowo proponował chemioterapeuta) tata ma dostać Carboplatynę z Navelbiną. Po 3 seriach lekarz sugeruje kontrolę.
Mam nadzieję, że tata będzie się dobrze czuł po chemii. Obecnie oprócz problemów związanych z polineuropatią dokucza mu ból w okolicach mostka i problemy z jedzeniem- ból przy przełykaniu.
Tata miał podane dwie serie chemioterapii.
Trafił do szpitala na oddział pulmunologiczny z dusznościami nasilającymi się pomimo ok. 2 tygodniowego leczenia antybiotykiem. Dzisiaj tata wyszedł, duszności trochę ustąpiły, ale jest słaby, szybko się męczy.
Chemioterapeuci z Instytutu Onkologii zalecali kontrole po 3 seriach chemii, ale lekarz podający zaleconą chemię w szpitalu rejonowym odesłał nas do Instytutu po 2 seriach ponieważ "w obrazie rtg klp progresja zmian guzowatych okołownękowych". W rozpoznaniu napisano "rak płaskonabłonkowy płuca prawego z przerzutami do płuca lewego oraz do węzłów chłonnych i nadobojczykowych. Stan po 2 cyklach chemioterapii KN".
Proszę o podpowiedź o co mamy prosić onkologów w Instytucie. Czy ta chemia była za słaba, czy mogą podać tacie coś innego? Czy ten rak jest chemiooporny? Czy prosić o radioterapię, na którą wcześniej radioterapeuci się nie zdecydowali? Co robić?
Czy ta chemia była za słaba, czy mogą podać tacie coś innego? Czy ten rak jest chemiooporny?
Najwyraźniej niestety nie reaguje na leczenie.
Możecie zapytać w IO o ewent. II linię leczenia, jednak szansa, że ona zadziała, nie jest zbyt duża, przykro mi. Ale zawsze warto spróbować, jeśli pacjent tego chce.
wiolax napisał/a:
Czy prosić o radioterapię, na którą wcześniej radioterapeuci się nie zdecydowali?
Nie, obecnie o radioterapii radykalnej nie ma mowy, zmiany są zbyt rozległe.
Co to jest II linia leczenia? Czy jest ryzykowna?
Początkowo lekarz sugerował leczenie CIS-platiną, ale ze względu na polineuropatię taty i konsultację neurologiczną (cis platina nasili objawi polineuropatii) zastosowano inną chemię. Może to był błąd, może Cis Platina spowodowałaby remisję?
Tata miał 2 serie- Carboplatynę z Navelbiną. Początkowo onkolog mówił, że serie będą co ok. tydzień. Ze względu na nasilającą się polineuropatię (zdaniem lekarza, według mnie tata po prostu po pierwszej chemii trochę się zasiedział w domu i był mało rozruszany, a gdy więcej chodzi i ćwiczy to łatwiej mu się poruszać) druga seria była po ok. 3 tygodniach. Trzecia seria miała być po 3 tygodniach od drugiej, ale z powodu kaszlu i duszności trafił do szpitala, gdzie był konsultowany z onkologiem, który "odstąpił od kontynuowania chemioterapii i zalecił konsultacje w IO".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum