zszokowana? No bez przesady. Jestes juz starsza pania, choc jeszcze nie stara, powinne cie inne rzeczy ''szokowac'' :-) Na pewno przezylas wiele, masz sporo madrosci zyciowej - szok to bardzo mocne slowo.
Bardzo dobrze, ze smigasz po internecie, niemniej dobrze stosowac przecinki, akapity, odstepy, bo to ulatwia czytanie po prostu.
Niemniej, jak juz pisalem, super sie czyta, ze jestes w dobrej formie. Tak trzymac!
Mój guz miał wielkość 18x 20x35mm.Tomografia prze operacja wykazała naciek o nieostrych ,spikularnych zarysach.w szczytach skąpe zmiany włokniste.Innych zmian w miąższu płucnym nie stwierdzono. wnioski z TK.Obraz zmiany w płucu prawym niepokojący-budzi podejrzenie npl.
Operacja trawała 3 godziny,w godzinach porannych a juz wieczorem kazano mi sie podnieść podciągając na drabince.Cały czas sa podawane środki przeciwbólowe w zastrzykach, typu morfina i inne.Lekarze na obchodzie każa kaszleć ,choc bardzo przy tym bola żebra,trzeba sobie radzić przytrzymujac ręką.Na drugi dzień przychodzi rehabilitantka i każe juz chodzic po sali.Mnie bolały nogi tzn.czułam słabośc .Po 6 dniach wypisuą do domu.Szybko dochodziłam do zdrowia,miałam dobry apetyt nic nie schudłam po zabiegu.Po 7 dniach usuwają szwy.Trzeba w domu wykonywac ćwiczenia-wzory dają w szpitalu.
Po 3 miesiącach od operacji .30 lipca mam mieć robioną kontrolną bronchoskopie.
pozdrawiam
[ Dodano: 2014-07-17, 17:55 ]
Po operacji nie miałam chemii ani radioterapii,bo guz był dobrze zróżnicowany i miał złośliwosc G1Adenocarcinoma,gruczolakorak.
Biore udział w badaniach klinicznych ,ktore mi zaproponowano w szpitalu.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: alaslepa: 2014-07-17, 18:01 ] post przeniesiony z tego wątku http://www.forum-onkologi...ade-vt10200.htm
Słoneczko każdy wątek dotyczy danego pacjenta, tego się trzymajmy informacje na temat własnej choroby i leczenia umieszczaj w Twoim temacie.
sloneczko11
Dziekuje za wszystkie informacje.dodam tylko,ze moja mama jest w podobnym wieku 64 lata.Też sporo paliła w przeszłości i tez na dobrą sprawe rzuciła tak jak Ty jakieś 12-13 lat temu.Jest w dobrej a nawet bardzo dobrej kondycji fizycznej.Nigdy nie chorowała na jakieś poważne choroby poza nadciśnieniem.Mam nadzieje,ze sprawy potoczą sie tak jak u Ciebie.Wytną jej to cholerstwo i będzie spokój
pozdrawiam
Do badaniao trzymano płat płuca o wym.10,5x11x3cm,na powierzchni bocznej zaopatrzony szwem ciagłym dł.7,5cm
Preparaty wykonano z 1)guza o wym.18x 20x 35mm
2) tkanki plucnejtuż ponizej szwu
3) ze zwlókien oplucnej
4) węzłow chłonnych nr.4
5) węzlow chłonnych nr 7-drobne strzepy tkankowe
6) węzłow chłonnych nr 10-5bardzo drobnych fragmentow tkankowych
7) węzłow chłonnychnr 11-5,drobnych fragmrntow tkankowych oraz xzesciowo zwapnialy fragment tkankowy średnicy 2cm
8) kikuta oskrzela
Ad1) Adenocarcinoma G1.Martwica stanowi 10%przekroju guza.W jego utkaniustwierdza sie średnio nasilona desmoplazje i skąpe nacieki zapalne z komorek limfoidalnych.
Ad2) Bronchitis chronica
Ad3) Pleuritischronica fibrosa
Ad4) zmian nowotworowych nie stwierdzono-8sztuk
Ad5) zmian nowotw.nie stwierdzono-5sztuk
Ad6) zmian nowotw.nie stwierdzono-3sztuki
Ad7) zmian nowotw.nie stwierzono-7sztuk
Ad8) zmian nowotw.nie stwierzdono
Witam ! Dzisiaj mam pytanie odnośnie badań,z ktorch korzystam od 3 miesięcy.
Po operacji ,dr zapytał mnie czy chciałabym brać udział w badaniach,ale najpierw wyślą mojego guza czy jest podatny na szczepionkę.
Po jakims czasie otrzymałam wiadomość ,że tak i ,że moge zacząć brać szczepionki.
Podpisałam odpowiednie umowy i co 3 tygodnie dostawałam zastrzyk,w sumie juz 4.w ciągu trzech miesięcy.
Dzisiaj zadzwonił pan doktor i oznajmił mi ,że dostał wiadomość,iż szczepionka ,ktora dostawałam, nie jest na nowotwor płuc , tylko na czerniaka i czy chcę dalej brac udział.
Przekonywał mnie żeby dalej brac udział ,bo będe pod opieka onkologa w razie wznowy choroby szybko wyłapią itp.
Mam dać dzis odpowiedż.Dlatego pytam ,czy warto być królikiem doświadczalnym ,jeżeli szczepinka nie ma nic wspolnego z płucami?To chyba niezbyt poważne ze strony tak doświadczonego doktora.Co o tym myślicie?
Nie odpowiadalam ,bo nie znałam nazwy szczepionki.Dr powiedział ,ze jest to szczepionka na raka płuc-nic więcej nie wiedzialam,bo nie dostałam ,żadnej umowy do domu.Podpisałam w szpitalu i na tym koniec.Dziś mi powiedział ,że to na czerniaka podał jakiś symbole i powiedział,że mi nie zaszkodzi a będe pod kontrolą i będą mi pobierać mniej krwi.Dla mnie to jakaś paranoja.Jak dr prowadzący badania kliniczne dopiero po 3 miesiacach mowi ,że to inna szczepionka i namawia mnie o kontynuację.Czyzby chodziło tylko o kase?
Mam dzis oddzwonic . Jestem zdecydowana na zrezygnowanie,ale nie wiem czy dobrze robie?z drugiej strony, po co mam co 3 tygodnie dostawać coś,co mi w w ogole nie pomoże?
Nie odpowiadalam, bo nie znałam nazwy szczepionki. Dr powiedział, ze jest to szczepionka na raka płuc - nic więcej nie wiedzialam, bo nie dostałam ,żadnej umowy do domu. Podpisałam w szpitalu i na tym koniec.
A jak podpisywałaś w szpitalu to nie było napisane czego badanie dotyczy?
To jest paranoja, jeśli FAKTYCZNIE w dokumentacji mowa była o szczepionce na raka płuca, a teraz okazuje się, że dotyczy ona czerniaka. I w zasadzie należałoby to wówczas zgłosić w różne ważne miejsca. Ale nie mając żadnych informacji dot. tego, co podpisałaś, ciężko nam coś powiedzieć.
Jeśli by faktycznie miało być tak, że masz dostawać szczepionkę na czerniaka nie mając go, to oczywiście zrezygnuj. Niemniej jednak to jest tak dziwne, że aż mi się nie chce wierzyć.
Dziękuję za odpowiedz. Umowa, ktora dostałam do podpisu to było kilka kartek zapisanych drobnym" maczkiem"-doktor wskazywał tylko gdzie podpisać.
Ja ciężko wystraszona swoją sytuacją ,oczywiście nie wypytałam dokładnie.Zresztą lekarze operują jakimiś symbolami niezbyt zrozumialymi dla każdego.W każdym razie dowiedziałam
się ,że szczepionka jest na raka płuc powtarzam się-,ze obejmuję okres 2 lat. Dostałam Numer badania klinicznego
PRAME-AS15_NSC-0029ADJ) i nr pacjenta.Te symbole chyba nic nie mówią.
Jestem już zdecydowana i rezygnuję z dalszych badań .Wydaje mi się to bardzo podejrzane.
Myśle,że jakiekolwiek badania onkologiczne wykonam też bez udziału w tych badaniach.Pozdrawiam!
Ale to jest w tym wszystkim dziwne, że nie dostałaś żadnej umowy dla siebie, przecież też chodzisz do innych lekarzy i to też jest jakaś informacja dla nich jakie Ty szczepionki bierzesz i będzie to trwało 2 lata. A próbowałaś może już prosić wcześniej o tą umowę?
Dziękuję za informacje.W środe mam kontrolną bronchoskopię i RTG płuc?3 miesiące po operacji. Mam nadzieję,że odnajde doktora i poproszę o kopie dokumentów.Dla mnie od pczątku to był jakieś dziwne ,ale człowiek chwyta sie wszystkiego w chorobie-zwłaszcza jeśli proponuje to dr znany chirurg ,transplantolog i badacz.
Zastanawiam się tylko czy od początku nie wiedział ze szczepionka jest nie dla mnie?dopiero po 3 miesiącach?A moze ktoś wyżej dopatrzył sie nieścislości?Mam nadzieję,że nie wszczepili mi jakiejś choroby.Aha dr poinformował mnie,że dostawałam na pewno szczepionkę,a nie placebo.Skąd to wie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum