Witam, mam 17 lat... 2 miesiące temu dowiedzieliśmy się, że babcia ma przerzuty do płuc, tydzień lub 2 pozniej że również do mózgu... Przerzucił się on z piersi. NO ale dobrze nie będę więcej o tym jak narazie pisac bo jeszcze gorzej się rozkleję..
Głównie chodzi mi o to jak ludzie zachowują się przed śmiercią, przeczytałam parę postów na ten temat ale nie znalazłam tak naprawdę tego czego szukałam. Teraz z moją babcią jest bardzo źle, dziś musieliśmy wezwać pogotowie ponieważ bardzo ciężko jej się oddycha i jest bardzo osłabiona, trzeba ją wszędzie prowadzać rano się przewróciła znów. Podali jej tlen oraz jakiś zasytrzyk i coś tam jeszcze na wzmocnienie i już jest w domu.
I TERAZ napisze o co mi głównie chodzi bo wciąż nie napisałam.
Bo babcia co chwilę przysypia, gdy już uśnie cały czas rozmawia z kimś przez sen... dzieje się tak od wczoraj. Mamy wrażenie że rozmawia ze zmarłymi, bo czasem wyraźnie coś powie... Czy mieliście może takie doświadczenie ze swoimi bliskimi? Bo wydaje mi się że właśnie koniec jest już blisko i to jest oznaka...
Głównie chodzi mi o to jak ludzie zachowują się przed śmiercią, przeczytałam parę postów na ten temat ale nie znalazłam tak naprawdę tego czego szukałam.
Napewno zauwarzysz ,że bliska osoba odchodzi,to się wie,widzi,przeczuwa.Być może ,że rozmawia ze zmarłymi,podobno ich się widzi.Niech sobie przysypia,nie przeszkadzać jej w tym.Miejmy nadzieję,że w tym momencie nie cierpi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum