1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Chłoniak nieziarniczy guzkowy (grudkowy) mozgu C82.9
Autor Wiadomość
ardianekkk 


Dołączył: 27 Maj 2015
Posty: 33
Pomógł: 1 raz

 #16  Wysłany: 2015-05-28, 11:46  


badanie dna oka było robione kilkakrotnie - wszystko było ok
było robione także EEG - wszystko ok
HIV i wirusowe zapalenie wątroby - ok
 
vioom 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 1286
Pomógł: 1048 razy

 #17  Wysłany: 2015-05-28, 14:17  


Witam,

Upieram się przy tym, że punkcja lędźwiowa z pobraniem płynu mózgowo-rdzeniowego do analizy cytologicznej jest w takim podejrzeniu/rozpoznaniu niezbędna i warunkuje podawanie metotreksatu także dokanałowo w przypadku jej pozytywnego wyniku.

Proponuję zapoznać się z badaniem: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12164690.

O diagnostyce chłoniaków OUN: http://jco.ascopubs.org/c.../5034.full.pdf.

Takie stanowisko zajmuje także panel ekspercki NCCN - a przyznaję, że specjalistom amerykańskim jestem skłonny wierzyć w największym stopniu.

Pozdrawiam serdecznie!
_________________
www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
 
ardianekkk 


Dołączył: 27 Maj 2015
Posty: 33
Pomógł: 1 raz

 #18  Wysłany: 2015-05-28, 15:45  


szczerze to niebardzo mam kiedy załatwić tę sprawę..
właśnie dzwonili z DCO, w poniedziałek na oddział - 5 tygodni naświetlań spędzonych na oddziale

[ Dodano: 2015-05-28, 17:17 ]
mam jeszcze pytanie. Czy ten typ chłoniaka można całkowicie wyleczyc czy należy on do chłoniakoww indolentnych i leczenie polega tylko na przedłużeniu życia i kolejnych wznowach?..
 
vioom 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 1286
Pomógł: 1048 razy

 #19  Wysłany: 2015-05-28, 21:05  


Witaj,

Rokowanie jest trudne bo i grupa chorych jest niejednorodna. Wczesne fazy choroby są wyleczalne u wielu chorych, późne praktycznie niemożliwe do wyleczenia. Stąd wczesna i dokładna diagnostyka, pozwalająca w sposób dokładny rozpoznać zaawansowanie choroby wpływa także na dokładność ustalenia rokowania.

W 2003 roku badacze pod kierunkiem Andresa Ferreri w ramach IELSG (International Extranodal Lymphoma Study Group) ustalili pięć czynników rokowniczych mających wpływ na przeżycie chorych z rozpoznaniem chłoniaka centralnego układu nerwowego.

Do czynników niezależnie wpływających na rokowanie wymienionych przez Ferreri i wsp. należą:
- wiek chorego (<60 lat [0] vs. >60 lat [1])
- stopień sprawności wg. ECOG (PS 0 lub 1 [0] vs. PS 2, 3 lub 4 [1])
- stężenie dehydrogenazy mleczanowej w surowicy krwi (prawidłowe [0] vs. podwyższone [1])
- stężenie białek w płynie mózgowo rdzeniowym (PUNKCJA!) (prawidłowe [0] vs. podwyższone [1])
oraz
- nacieczenie głębokich struktur mózgowia (brak [0] vs. obecne [1]).

Na podstawie oceny ww. czynników Ferreri i wsp. opracowali model prognostyczny, który zilustrowany jest na wykresie estymaty Kaplana-Meiera w formie krzywej poniżej:

Powyższy wykres obowiązuje dla grupy chorych leczonych w schemacie chth(hd-mtx)+rth czyli tak, jak w Twoim wypadku (prawdopodobnie).

Wg wykresu - u chorych leczonych w sposób wymieniony powyżej, u których brak czynników ryzyka lub obecny jest jeden czynnik ryzyka szansa na przeżycie całkowite wynosi 80% i jest to wynik wysoki. U chorych z obecnością dwóch lub trzech czynników ryzyka przeżycie całkowite wynosi około 45%. U chorych z najbardziej zaawansowaną chorobą (to jest z obecnością czterech lub pięciu czynników ryzyka) przeżycia odległe praktycznie nie występują, to znaczy, że choroba jest leczona wyłącznie paliatywnie. Wyniki te, w porównaniu do całej grupy chorych, przechodzących leczenie także w innych schematach są nieco lepsze (80% vs. 75%, 45% vs. 40%, trzecia grupa tak samo).

Dlatego tak ważne jest dokładne ustalenie rozpoznania i stopnia zaawansowania choroby (tzw. pretreatment evaluation), żeby móc określić także rokowanie a co za tym idzie także dobór terapii. Ponieważ nie było punkcji lędźwiowej - nie wiemy, czy zasadne było podawanie metotreksatu dokanałowo oraz nie wiemy, czy poziom białek w płynie m-r jest na poziomie normy, czy nie.

Pozdrawiam!


kaplan-meier_ENL.png
Załącznik 1
Pobierz Plik ściągnięto 444 raz(y) 24,22 KB

_________________
www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
 
ardianekkk 


Dołączył: 27 Maj 2015
Posty: 33
Pomógł: 1 raz

 #20  Wysłany: 2015-07-12, 10:20  


Mówimy tutaj o całkowitym wyleczeniu choroby? We wszystkich opracowaniach na które trafiłem sugerowano, że jest to guz indolenty i po prostu odrasta, a życie można przedłużyć do 3-4 lat od rozpoznania...

Lekarze mówią mi jednak, że zamierzają wyleczyć to w stu procentach i będzie to tylko jednorazowa akcja.

Jestem po naświetlaniach (25 lamp). Mam trochę problemów w związku z tym. Co prawda nie jestem poparzony, nie wymiotowałem itd, ale po dużych dawkach dexamethasonu jestem znacznie osłabiony, napuchłem i pojawiła się wysypka. Oprócz tego duży apetyt, ale staram się z tym radzić. Zastanawiam się jak długo może to trwać. Chciałbym chociaż przez chwilę mieć szansę normalnie pożyć, spotkać się znajomymi, cokolwiek innego...
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #21  Wysłany: 2015-07-12, 11:06  


ardianekkk napisał/a:
Mówimy tutaj o całkowitym wyleczeniu choroby?

O rokowaniu pisał Vioom, że
vioom napisał/a:
Rokowanie jest trudne bo i grupa chorych jest niejednorodna.

też i z tego względu, że nie mamy pełnej informacji o Twojej chorobie. Jest szansa na całkowite wyleczenie, ale jaki jest to % szans trudno powiedzieć.

Czas na dojście do siebie po leczeniu onkologicznym (w tym również radioterapii) jest bardzo różny, indywidualny, zależy od organizmu pacjenta. Różne skutki uboczne ustępują po różnym czasie.
ardianekkk napisał/a:
Oprócz tego duży apetyt, ale staram się z tym radzić.

To dobrze, że jesz. Ważne jest dostarczanie wartości odżywczych, wtedy organizm ma z czego 'brać' do regeneracji (i białko to budulec, także dobrze, aby to była dieta wysokobiałkowa).
ardianekkk napisał/a:
Chciałbym chociaż przez chwilę mieć szansę normalnie pożyć, spotkać się znajomymi, cokolwiek innego...

Tego z całego serca Ci życzę.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
ardianekkk 


Dołączył: 27 Maj 2015
Posty: 33
Pomógł: 1 raz

 #22  Wysłany: 2015-07-13, 16:17  


Cały czas zastanawiam się jednocześnie, czy w moim przypadku nie wystarczyło zastosować innej techniki wyeliminowania tego gada, a mianowicie noża Gamma Knife. Całość na pewno byłaby bezpieczniejsza dla mojego organizmu, jednak lekarze w DCO już na początku zdecydowanie mi tego odradzali. Czy przy chłoniakach zastosowanie noża rzeczywiście nie jest zasadne?
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #23  Wysłany: 2015-07-14, 08:06  


Jaki obszar był naświetlany?
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
ardianekkk 


Dołączył: 27 Maj 2015
Posty: 33
Pomógł: 1 raz

 #24  Wysłany: 2015-07-14, 08:21  


Co dokładnie masz na myśli?
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #25  Wysłany: 2015-07-14, 09:23  


Tak jak napisałam.
Jakie miałeś naświetlania. Rozumiem, że ogólnie głowy, ale jaki obszar na głowie? Chyba naświetlając zaznaczyli. Czy to było pole prostokątne o wymiarach jakiś tam (mniej więcej)?
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
ardianekkk 


Dołączył: 27 Maj 2015
Posty: 33
Pomógł: 1 raz

 #26  Wysłany: 2015-07-14, 09:27  


pierwsze 20 naświetlań głowa z lewej i prawej strony w okolicach guza. Ostatnie 5 bezpośrednio w guza, radykalniej.
 
mufan 


Dołączył: 28 Cze 2015
Posty: 49
Pomógł: 1 raz

 #27  Wysłany: 2015-07-15, 16:04  


Logika podpowiada, że Cyber Knife w Gliwicach mógłby mieć jednak przewagę. Jednak powinien się wypowiedzieć specjalista tam pracujący...a nie taki co to tylko o tym słyszał. Niestety wadą naszego systemu jest to, że onkolodzy rzadko wspominają o terapii, która jest niedostępna w ich macierzystym ośrodku.
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #28  Wysłany: 2015-07-15, 18:38  


Z tym, że większość chloniaków OUN ma niestety z góry bardzo trudne rokowanie.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #29  Wysłany: 2015-07-16, 09:44  


ardianekkk napisał/a:
Czy przy chłoniakach zastosowanie noża rzeczywiście nie jest zasadne?

Odpowiadając na pytanie o Gamma Knife przy pierwotnych chłoniaku mózgu (tak w skrócie nazwę) <potem mogę stosować oznaczenie PCNSL dla wygody, posługiwałam się literaturą angielską).
Standardowym postępowaniem przy leczeniu PCNSL jest chemioterapia z wysoką dawką methotrexate i radioterapia całego mózgu (WBRT) i to może dać szansę na całkowite wyleczenie.
Gamma Knife nie jest często stosowany w leczeniu PCNSL, ponieważ chłoniaki są chorobami wieloogniskowymi (przepraszam za kiepską polszczyznę) - (czyli oprócz tego guza, który był widoczny w badaniach, uważa się, że jest kilka być może niewidocznych ognisk chorobowych; nie wystarczyło naświetlać tylko tego nacieku, który nie przekraczał 4 cm (taka jest mniej więcej granica wielkości guza, który można zakwalifikować do Gamma Knife)).
<Dlatego tak się dopytywałam o ten obszar naświetlania, rozumiem, że był naświetlany cały mózg i na końcu 'boost'?>.
O badaniach, o których czytałam: potwierdzają mniejszą toksyczność Gamma Knife, lepszą jakoś przeżycia i wydłużenie czasu przeżycia.
Gamma knife może być używany do kontroli 'lokalnego' guza.
Źródło: http://www.world-sci.com/read.aspx?id=268

W tym artykule jest o 'zaletach' Gamma Knife w przypadku, gdy pacjenci np. ze względu na wiek nie mogą być WBRT:
http://thejns.org/doi/pdf....2006.105.7.133

I domyślam, że Ciebie leczą z intencją wyleczenia ze względu na młody wiek.

Myślę, że dziś trudno jest ocenić co (konkretnie) dla Ciebie byłoby lepsze.

Dobrze byłoby, aby w tej kwestii jeszcze ktoś znający dobrze się na rzeczy wypowiedział się.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
ardianekkk 


Dołączył: 27 Maj 2015
Posty: 33
Pomógł: 1 raz

 #30  Wysłany: 2015-07-16, 17:59  


zgadza się, miałem 20 naświetlań całego mózgu w różnych miejscach i 5 ostatnich bezpośrednio w guza pierwotnego.
Cały czas obawiam się skutków ubocznych takiej terapii... cały czas jestem słaby i brak mi sił. co prawda nie boli mnie głowa, a dawki Dexamethasonu obniżam według zaleceń lekarza (obecnie 1-1-0), ale forma nie wraca. Staram się ruszać, trochę ćwiczyć, bo od kuracji napuchłem - wiadomo leki. Zauważyłem tez, ze bardzo meczy mi sie wzrok. Co prawda widzę dobrze, ale jak długo patrze w jeden punkt, zaczyna mi się on zamazywać. Mam nadzieję, że jest to tylko chwilowe i potem wszystko wróci do normy. Wczoraj byłem u okulisty - dno oka ok, ciśnienie oka też, wady wzroku brak.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group



Loading...