To przykre, ale ja już nauczona przez naszą służbę zdrowia, jak dzwonie umówić się na wizytę, czy cokolwiek innego, zaczynam rozmowę od "mam zdiagnozowanego czerniaka dość zaawansowanego i nie mogę czekać, bo choroba szybko postępuje". Mimo, że do końca prawda to nie jest, ale pewnie by była, gdybym czekała na wszystkie wizyty i badania miesiącami
Zawsze był jakiś wolny termin, albo ktoś oddzwaniał po kilku dniach.
Jeźdź do Poznania i poproś żeby Cie przyjął bez rejestracji.
Może to przesadna nadgorliwość, ale jest na pewno lepsza czekanie na rozwój wydarzeń, przynajmniej w ocenie większości osób, które się tu znalazły
Powodzenia