1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak trzustki - poziom PLT a chemioterapia
Autor Wiadomość
ruda45 


Dołączyła: 19 Lip 2012
Posty: 13

 #1  Wysłany: 2012-08-07, 13:25  Pytanie


Witam mam do Was pytanie u mojej mamy stwierdzono raka trzustki z przerzutem na watrobę ogólnie jest po drugim kursie chemioterapi oxy+gemzar teraz miała dwa tyg przerwy (zalecenie lekarza) dziś odebralam jej wyniki ponieważ jutro rozpoczyna trzeci kurs Leukocyty 9.86 Hemoglobina 11.4 ALAT 72 ASPAT 55 i PLT 620 i tu mam własnie pytanie ponieważ we wcześniejszych wynikach PLT wynosiło 288 czy podwyższenie tego współczynnika może spowodowac że nie dostanie jutro tego tzreciego kursu i jaki może być powód takiego wzrostu tego współczynnika.....nadmienie że mama bardzo dobrze znosi ta chemie i czuje się dobrze ma apetyt sama funkcjonuje i przestała brac leki przeciwbólowe. Pozdrawiam i czekam na odpowiedz. Paulina

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-08-07, 17:58 ]
Post wydzielony do osobnego wątku - proszę zapoznać się z Regulaminem Forum.

 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2012-08-07, 17:53  


ruda45 napisał/a:
czy podwyższenie tego współczynnika może spowodowac że nie dostanie jutro tego tzreciego kursu

Jest to możliwe.

ruda45 napisał/a:
jaki może być powód takiego wzrostu tego współczynnika...

Powodów może być wiele, może być to np. wynik samej choroby nowotworowej. A było sprawdzane żelazo?
_________________
 
ruda45 


Dołączyła: 19 Lip 2012
Posty: 13

 #3  Wysłany: 2012-08-07, 19:21  


Nie nie było sprawdzane żelazo czyli warto poprosić lekarza o sprawdzenie w kolejnych badaniach? ...a tak jeszcze zapytam czy nocne bóle nóg (zwłaszcza w okolicy kostek) może mieć z tym związek? nadmienię że mama przyjmuje od pewnego czasu magnez+potas (Aspargin). Dziękuję za odpowiedź
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2012-08-07, 19:34  


ruda45 napisał/a:
Nie nie było sprawdzane żelazo czyli warto poprosić lekarza o sprawdzenie w kolejnych badaniach?

Czasem napłytkowość wynika z nadmiaru żelaza, więc myślę, że warto byłoby to sprawdzić.
Poza tym aPTT i INR również.

ruda45 napisał/a:
a tak jeszcze zapytam czy nocne bóle nóg (zwłaszcza w okolicy kostek) może mieć z tym związek?

Nadmiar płytek zwiększa ryzyko powstawania zatorów. Nie wiem, kiedy pojawiły się bóle, ale trzeba to koniecznie wyjaśnić z lekarzem prowadzącym biorąc pod uwagę obecne wyniki płytek. Może włączy leczenie p/zakrzepowe.
_________________
 
ruda45 


Dołączyła: 19 Lip 2012
Posty: 13

 #5  Wysłany: 2012-08-07, 19:52  


Dziekuję za odpowiedź jutro wszystko się wyjaśni czy mama dostanie ten trzeci kurs i zobaczymy co lekarz powie na temat PCV... trochę szkoda że lekarza prowadzącego nie ma bo jest na urlopie ale mam nadzieję że inny tez sie dobrze mamą zajmie... boje się jednak że nie zastosują żadnego leczenia p/zakrzepowego bo jak nie ma prowadzącego lekarza róznie z tym bywa:((.... czy te wyniki (podwyższone PCV i nie kontrolowanie żelaza może mieć jakieś dalsze konsekwencje??...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2012-08-07, 20:49  


ruda45 napisał/a:
co lekarz powie na temat PCV...

PLT? :)

ruda45 napisał/a:
czy te wyniki (podwyższone PCV i nie kontrolowanie żelaza może mieć jakieś dalsze konsekwencje?

Tak jak pisałam - podwyższone PLT zwiększa ryzyko zakrzepów.
Niekontrolowanie żelaza nie ma raczej żadnych konsekwencji - o tym pisałam bardziej pod kątem dojścia skąd ta nadpłytkowość.
_________________
 
ruda45 


Dołączyła: 19 Lip 2012
Posty: 13

 #7  Wysłany: 2012-08-07, 21:07  


oj przepraszam z rozkojarzenia i pomyłka sie pokazała:) nie ide jutro z mama do lekarza mam nadzieje ze sobie poradzi i cos wiecej sie dowiem... napisze jak jej poszło... Dziękuję że jesteście odkąd mama dowiedziala sie (01.06.2011) że ma raka trzustki z przerzutami do wątroby stale śledzę co się dzieje na forum i nie da się ukryć że jesteście nam rodzinie osób chorych bardzo pomocni za to WAM serdecznie dziękuję :) ))

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-08-07, 22:11 ]
Cieszymy się, że możemy pomóc :)

[ Dodano: 2012-08-08, 13:58 ]
Witajcie mama dziś rozpoczęła trzeci kurs ale tak jak myślałam lekarz zastępującu lekarza mamy nawet nie pochylił się nad wyskokim współczynnikiem PLT jeszcze na dodatek chciał dac mamie tylko gemzar jednak szybka reakcja ze strony mamy i pań rejestrujących chemię spowodowała ze poprawił swoja pomyłkę i dostała mama gemzar+oxyplatynę.....trzeba wszystkiego pilnować ehh:((....co do PLT juz 16 .08 idziemy do lekarza prowadzącego więc będziemy mogły spokojnie dowiedzieć się czegoś więcej....Pozdrawiamy i do usłyszenia....
 
ruda45 


Dołączyła: 19 Lip 2012
Posty: 13

 #8  Wysłany: 2012-12-17, 20:48  Rak trzustki z przerzutami do watroby


Witam, u mojej mamy w czerwcu zdiagnozowano raka trzustki z przerzutem do wątroby.

Od lipca przyjmowała chemię oxyplatyne i gemzar. W sierpniu zrobiono TK, była poprawa, rak sie zmniejszył. Nadal podawano tą samą chemię, jednak w pewnym momencie na poczatku listopada zaczęły sie problemy z płytkami krwi i zadecydowano ze zrezygnujemy z oxyplatyny podając sam gemzar.
Jednak wyniki nadal sie pogarszały, zwłaszcza PLT i zaczęły wzrastać wartości leukocytów.

Wykonano kolejny tomograf, który potwierdził nasze obawy - rak trzustki powiększył się, a na watrobie wykazano nowe bardzo liczne zmiany meta. Lekarz zadecydował, ze zmieni chemię i podał mamie ADR 50 mg oraz 5Fu 1000 mg.

Po dwóch wlewach mamie pokazała się zółtaczka - bilirubina skoczyła do 5,56, hemoglobina spadła z 11.6 do 7,9. Wykonano USG, w którym wyszło, ze to zółtaczka miąszowa i mama ma powiększoną o 30% wątrobę. Lekarz zadecydował, ze w związku z spadkiem hemoglobiny mama potrzebuje przetaczania krwi, szybko załatwilismy przyjęcie do szpitala na oddział wewnetrzny. Krew przetoczono, hemoglobina poprawiła się do 9.9, ale białko spadło do 2,6, a bilirubina podskoczyła do 7,6 oraz pojawił się stan grzybiczny w buzi i bierze nystatyne.
Pojawił się również płyn w jamie otrzewnej, ale pani Lekarz nie chce go ruszać, ponieważ jest bardzo niski poziom białka, oczywiście również spuchły mamie kostki.

Mama ogólnie funkcjonuje sama, troszkę jest osłabiona, teraz przebywa jeszcze w szpitalu bo jej robili gastroskopię wszystko wyszło ok.

Moje główne pytanie czy coś można z tą zółtaczką zrobić? Lekarz onkolog chyba postawił na mamie krzyżyk, gdyż dał nam telefon do pani z hospicjum domowego, więc pewnie mama już żadnej chemii nie dostanie... czego ja moge się spodziewac po tej chorobie, jak moge mamie jeszcze pomóc, czy szukać innego onkologa, gdzie iść, na co zwrócic uwage, jak odżywiać mamę żeby poprawic poziom białka? prosze podpowiedzcie mi coś

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-12-17, 21:35 ]
Masz już swój wątek na Forum - w nim umieszczaj wszystkie posty dot. choroby.
I wielka prośba - posta czyta się dużo łatwiej, jeśli zdania zawierają przecinki, kropki, gdy post posiada akapity, a nie jest pisany "jednym ciągiem" Będziemy wdzięczni za stosowanie się do zasad poprawnego pisania na Forum, dziękujemy.
Post wyedytowałam.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #9  Wysłany: 2012-12-17, 21:56  


Wyniki hemoglobiny są w jakich jednostkach?

Czy możesz wrzucić tutaj wynik tego TK:
ruda45 napisał/a:
Wykonano kolejny tomograf, który potwierdził nasze obawy - rak trzustki powiększył się, a na watrobie wykazano nowe bardzo liczne zmiany meta.

?

ruda45 napisał/a:
Moje główne pytanie czy coś można z tą zółtaczką zrobić?

Występuje tu prawdopodobnie żółtaczka miąższowa, wynikająca ze zmian przerzutowych w wątrobie. Niestety w tej sytuacji ciężko będzie to opanować, ponieważ nie opanujemy raczej rozsiewu do wątroby, a to on powoduje jej zaburzone funkcjonowanie.
_________________
 
ruda45 


Dołączyła: 19 Lip 2012
Posty: 13

 #10  Wysłany: 2012-12-17, 22:18  


Odnośnie hemoglobiny to ciężko mi powiedzieć bo w szpitalu mi nie powiedziano w jakiej jednostce jest to 9.9
Jeśli zaś chodzi o hemoglobinę kiedy nas kierowano na transfuzje to było 7,6 g/dl* badanie z dnia 10.12.2012

Przesyłam wszystkie 3 tomografy 01.06.2012 pierwszy rozpoznanie, 30.08.2012 po pierwszym kusie oraz 14.11.2012 ostatni kiedy pogorszył się stan mamy

Czy to oznacza że ta żółtaczka będzie się utrzymywać do końca??








[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-12-17, 22:36 ]
Bardzo prosimy o usuwanie danych lekarzy z wklejanej dokumentacji.


1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 3087 raz(y) 156,47 KB

2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2983 raz(y) 113,65 KB

3.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 3103 raz(y) 172,42 KB

 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #11  Wysłany: 2012-12-17, 22:40  


ruda45 napisał/a:
Czy to oznacza że ta żółtaczka będzie się utrzymywać do końca?

Jest to niestety możliwe.
_________________
 
ruda45 


Dołączyła: 19 Lip 2012
Posty: 13

 #12  Wysłany: 2012-12-17, 22:44  


Czy da się coś zrobić z płynem który sie zbiera w brzuchu i kostkach?
Jak najlepiej podnieśc poziom białka co mama powinna jeść??
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #13  Wysłany: 2012-12-17, 23:02  


ruda45 napisał/a:
Czy da się coś zrobić z płynem który sie zbiera w brzuchu i kostkach?

A czy mama dostaje obecnie jakieś leki moczopędne?
_________________
 
ruda45 


Dołączyła: 19 Lip 2012
Posty: 13

 #14  Wysłany: 2012-12-17, 23:10  


Z tego co mi wiadomo to miała kroplówkę z płynami izotonicznymi
Dostaje potas wapno i przeciwbólowe Tramal oraz polprazol osłonowo
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #15  Wysłany: 2012-12-17, 23:27  


W takim razie w związku z opuchlizną i wodobrzuszem nie rozważano włączenia leków moczopędnych? W sytuacji niemożności ściągnięcia płynu wydaje się to choć częściowym rozwiązaniem, które mogłoby pomóc (niewiele zapewne, ale jednak).
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group