[smoga]

Dzięki wielkie, Madziu, jesteś niezawodna . W komisji będą same uczone głowy, bo to szpital akademicki i mam nadzieję, że potraktują mnie poważnie. Przed konsylium mam jeszcze konsultację u ginekologa-onkologa. Napiszę, jak było.
Teraz będę drżeć, żeby nie było czegoś w jajnikach, bo lewy mnie trochę pobolewa, a HE4 był podwyższony. USG niby nic nie wykazało, ale....
Pozdrawiam serdecznie .

[smoga]

Witam ponownie,
byłam dzisiaj na konsylium: 2,5 godziny czekania - 5 minut "audiencji". Wyznaczono termin przyjęcia na oddział na 8 maja, przed operacją zostanie wykonana TK. Pytań żadnych mi nie zadawano, ani ja nie mogłam ich zadać, bo tempo było ekspresowe, a ja weszłam jako jedna z ostatnich i komisja była nieco znużona. Operacja będzie radykalna z wycięciem węzłów chłonnych, a dalsze leczenie będzie zależało od pooperacyjnego wyniku histopat.
Chciałabym zapytać, czy usunięcie węzłów ma jakiś wpływ na organizm?
Czy po operacji trzeba będzie ściągać chłonkę ?

[Madzia70]

Węzły chłonne biorą udział w odprowadzaniu chłonki. Kiedy ich nie ma - spływ chłonki "kuleje". Akurat w jamie brzusznej i miednicy nie ma to dużego znaczenia, bo tam się łatwo chłonka wchłania pomimo braku wyciętych naczyń chłonnych i węzłów. Gorzej jest na kończynach - i tam konieczne jest ściąganie chłonki, która nie mogła się wchłonąć. Brzuch załatwia sobie sprawę sam

[smoga]

Pięknie dziękuję za uspokojenie, martwiłam się, że będą mi puchły i bolały nogi. Zatem, z duszą na ramieniu, czekam na operację...Pozdrawiam serdecznie .

[Madzia70]

Myślę ciepło odzywaj się

[smoga]

Dziękuję . Jasne, odezwę się po operacji. No chyba, że do tego czasu nasuną mi się kolejne pytania...
Serdeczności

[smoga]

A jednak wracam tu znowu, 2 dni przed hospitalizacją i coraz większy stres . Mam pytanie, może głupie, ale mnie to nurtuje: czy w moim wieku, po usunięciu jajników, mogą wrócić objawy menopauzy, tzn uderzenia gorąca, nocne poty? a owłosienie na twarzy? Moja mama też miała taką operację w wieku 54 lat i bardzo owłosioną twarz w podeszłym wieku. Ale brała też Tamoxifen po mastektomii ( w wieku 72 lat) , czy to może z tego powodu?

[Madzia70]

smoga,
Mam nadzieję, że operacja przebiegła pomyślnie

smoga napisał/a:

czy w moim wieku, po usunięciu jajników, mogą wrócić objawy menopauzy, tzn uderzenia gorąca, nocne poty?

Nie. Ale to mogą być objawy napięcia nerwowego również, poczekajmy spokojnie.

Owłosienie na twarzy u Twojej Mamy było związane z przyjmowaniem Tamoxifenu, który jest lekiem antyestrogenowym.

[smoga]

Witam po operacji, która odbyła się 11 maja, bez komplikacji, czuję się dobrze. Opis zastosowanego leczenia z karty informacyjnej:" Wycięcie macicy z przydatkami- cięcie Plannenstiela." Nie usunięto węzłów chłonnych, lekarze na oddziale stwierdzili, że "przy G1 nie jest to konieczne".
Tyle informacji podstawowych. Załączam opisy 2 badań, co do których mam pytania, bo wynik histopat i kontrola dopiero za 2 tygodnie.
Pierwsze badanie to USG przezpochwowe wykonane w dniu przyjęcia, w izbie przyjęć. Ku mojemu zdziwieniu, pani doktor stwierdziła, że jest zmiana 17x20 mm (jeśli dobrze odczytałam). Na moje pytanie, czy nie została ona wycięta podczas histeroskopii, wykonanej 13 kwietnia br, odpowiedziała, że pewnie odrosła.
Tomografia, wykonana dzień przed operacją, potwierdziła istnienie "czegoś" w macicy. Nic z tego nie rozumiem, czy guz rzeczywiście mógł tak szybko odrosnąć, czy raczej nie został całkowicie wycięty podczas histeroskopii?

Chciałabym jeszcze zapytać o torbiel 7 mm na wątrobie: czy coś trzeba będzie z nią zrobić?
Z góry dziękuję i serdecznie pozdrawiam.

[ Dodano: 2016-05-17, 22:30 ]
Czy ja dobrze załączyłam te pliki????

[Madzia70]

smoga,
Ponieważ nie załączyłaś żadnego wyniku z histeroskopii, to nie wiemy, czy guz został wycięty w całości, czy tylko pobrano wycinek do badania. Opieramy się tylko na słowach lekarza, a to może być zawodne - czasami lekarz coś powie, chory zrozumie coś innego i tak sobie możemy pogadać

Wydaje mi się mało prawdopodobne, żeby guz G1 odrósł tak szybko.

A z torbielą w wątrobie nic nie trzeba robić.

[smoga]

Dziękuję Madziu. Niestety nie mam żadnego innego wyniku z histeroskopii, niż karta informacyjna, którą załączam. Załączam również zdjęcia z USG w izbie przyjęć (gdy mnie badano na oddziale w dniu przyjęcia (niedziela), lekarz dyżurny nie zrobił USG). Zdjęcia z USG przed histeroskopią zostały w szpitalu, nie zauważyłam, że mi ich nie oddano, upomnę się gdy będę odbierała wynik histopat. Mogę tylko powiedzieć, że wyglądało to zupełnie inaczej niż na zdjęciu, które załączam: guz był duży (ok 3 cm), uszypułowany, otoczony płynem, blisko ujścia macicy. Lekarz wykonujący zabieg wspominał, że miał trudności, by go wyciąć w całości, wycinał więc po kawałku. Ale przecież była też abrazja?
Zdaję sobie sprawę, że tylko histopat może wyjaśnić sprawę, ale jest to dla mnie dodatkowy stres. Jeszcze tydzień czekania

Mam jeszcze takie pytanie: w piątek ( 9 doba po operacji) usunięto mi szwy, rana ładnie się zagoiła, ale w sobotę pojawiła się taka różowa wydzielina i bóle w podbrzuszu, promieniujące do ud, wcześniej tego nie było. Czy to normalne? Czy powinnam to skontrolować i ginekologa?

I jeszcze kwestia "oszczędzania się": wiem, że nie wolno mi dźwigać, podnosić ciężkich przedmiotów, a jak jest ze schylaniem się, kucaniem, tzw krzątaniem się w kuchni? Czy mogę już wychodzić na spacery?

Serdeczności

[Madzia70]

smoga napisał/a:

Mogę tylko powiedzieć, że wyglądało to zupełnie inaczej niż na zdjęciu, które załączam: guz był duży (ok 3 cm), uszypułowany, otoczony płynem, blisko ujścia macicy.

Właśnie tak wygląda na zdjęciu

Nie bardzo mi się zgadza rozpoznanie złośliwości G1 z tak szybkim odrostem guza. Poczekajmy na hist-pat, zobaczymy czy potwierdzi G1.

Jeśli chodzi o wydzielinę i bóle w podbrzuszu - pewnie podkrwawiłaś sobie, tak może być.

smoga napisał/a:

a jak jest ze schylaniem się, kucaniem, tzw krzątaniem się w kuchni? Czy mogę już wychodzić na spacery?

Krzątaj się i wychodź

[smoga]

Oj, nie pocieszyłaś mnie Madziu, ale dziękuję za odpowiedź. Masz rację, co do "wyglądu" zmiany, teraz dopiero widzę zaznaczony obszar. Wtedy wyglądało to inaczej, bo dookoła był płyn. Mój niepokój narasta, jeszcze się łudzę, że to nie do końca wycięty guz, a nie jakieś "wyższe" G .

[smoga]

Witam ponownie, dzisiaj odebrałam wynik hist-pat i byłam u gin-onkologa i na konsylium. Madziu, jak zwykle, miałaś rację: to G 2, niestety (załączam wynik). Dostałam skierowanie na radioterapię w "Affidea" w Koszalinie, na 15 czerwca, jeszcze nie wiem jakie naświetlania i ile, bardzo się boję
A teraz moje pytania:
1. Co oznacza określenie "makroskopowo", czy chodzi o to, co patomorfolog ogląda gołym okiem? I dlatego wydawało mu się, że naciekanie jest poniżej 1/2 grubości ściany macicy?
2. Co to znaczy, że mięśniak jest gładkokomórkowy? I skąd on się tam wziął ??? Na USG i TK była mowa o jednym guzie, a tu po niespełna miesiącu od rzekomego usunięcia i abrazji, pojawia się jeszcze drugi???
3.Co znaczy, że cech angioinwazji nie stwierdzono?

Madziu, co TY sądzisz o tym wyniku? bo ja już chyba tylko Tobie wierzę Jak widzisz moje szanse?

Mam mnóstwo wątpliwości i żal do lekarza prowadzącego i operującego, że nie powiedział mi wszystkiego i uspokajał, że wynik TK i USG jest ok ( a przecież nie był!), i że nie wyciął węzłów chłonnych. Teraz denerwuję się, że nie do końca są czyste. A propos, czy można je jakoś zdiagnozować?

Będę wdzięczna, pozdrawiam.

PS. Czy ktoś zna ww ośrodek radioterapii? wiem, że są również w innych miastach.

[Richelieu]

smoga napisał/a:

Co oznacza określenie "makroskopowo", czy chodzi o to, co patomorfolog ogląda gołym okiem?

Dokładnie tak.

smoga napisał/a:

I dlatego wydawało mu się, że naciekanie jest poniżej 1/2 grubości ściany macicy?

Na pewno opisał wynik wg swojej najlepszej wiedzy, tzn. tak, jak to widział.

smoga napisał/a:

Co to znaczy, że mięśniak jest gładkokomórkowy?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C4%99%C5%9Bniak_g%C5%82adkokom%C3%B3rkowy

smoga napisał/a:

I skąd on się tam wziął ???

http://www.poradnikzdrowi...cicy_39840.html

smoga napisał/a:

Co znaczy, że cech angioinwazji nie stwierdzono?

W badanu nie zaobserwowano naciekania przez guz/naciek nowotworowy naczyń krwionośnych.
Zobacz także ten post.