tulipanna55,
Zniknęły wyniki badań/wypisy ze szpitala, które były w Twoim drugim poście, z 3 stycznia - tak się niestety dzieje, gdy umieszcza się zdjęcia na zewnętrznych serwerach hostujących. Wklej je jeszcze raz, jako załączniki do posta.
Piszesz, że Mama była leczona w COI - a gdzie były robione kolejne tomografie i scyntygrafia skoro na tej z 14 grudnia jest adnotacja o braku możliwości porównania z poprzednimi badaniami bo to jest pierwszym wykonanym w COI? W"zwykłym" szpitalu?
Co do rokowań to mogę jedynie powtórzyć, że rozumiem słowa lekarza o leczeniu - po prostu dopóki jest ono możliwe to lekarze zamierzają działać. Czy nigdy nie było mowy o hormonoterapii? Wiesz może czy w ogóle guz pierwotny miał receptory hormonalne?
Pytasz o rozwój choroby - trudno to przewidzieć bo na razie poszła jedna chemia, więcej będziesz wiedzieć po tej sprawdzającej tk po trzeciej chemii. Wtedy dopiero będzie można mówić coś konkretniejszego o najbliższych rokowaniach - tomografia pokaże czy guzki znikają, czy stoją w miejscu, czy rozsiew idzie dalej, co z płynem w opłucnej . Trzeba też pamiętać, że choroba jest także chyba aktywna w obrębie miednicy - chociaż nie jest to jednoznacznie zdefiniowane w ostatniej tk.
Niestety trzeba się uzbroić w cierpliwość i czekać na kolejne badania.
O opiece hospicjum piszemy Ci nie tylko z powodu zaawansowania choroby - może być tak, że Mama nie będzie mieć długo dolegliwości typu duszność, ból, itd. Niemniej jest osobą leczoną paliatywnie z różnymi utrudniającymi funkcjonowanie problemami zdrowotnymi - dlatego warto zadbać o odpowiednią opiekę. Czy teść byłby w stanie opiekować się nią w domu?
Missy, tomografie poprzednie wykonywane byly w innym miejscu, w Luxmedzie,bo w CO byly bardzo kolejki i czas oczekiwania dlugi a trzeba bylo wykonywac ta pierwsza miedzy chemiami i nie sposob bylo sie dopchac. Ta z czerwca/lupca tomografia tez tam byla robiona. Po wizycie w CO i przeczytaniu opisu lekarz a CO zlecil scyntygrafie,ktora byla wykonana w CO. Co wiecej, zazadali plyty DVd by sami na jakims czwartkowym spotkaniu mogli obejrzec w CO ta tomografie z Luxmedu. Obejrzeli, scyntygrafia wyszla ok i kazali tomografie zrobic nastepna w grudniu i na wizyte przyjechac. No i dzien przed wigilia takie kwiatki w tomografii...
Nigdy nie bylo mowy o leczeniu Mamy hormonalnie,nigdy. Od razu po diagnozie szybko byla operacja i pozniej wylacznie chemia. Mama dosc dlugo po operacji brala Clexane, furosemid, no ale to wszystko na te duze obrzeki nog i przeciwzakrzepowo po rozleglej operacji.
Tesc-no pewnie pomoze Mamie na ile sam bedzie w stanie,biorac pod uwage,ze na pewno jesli bylaby taka potrzeba to nie dzwignie jej i nie podniesie by umyc..
Bylam dzis u Mamy, mowi ze czuje sie dobrze, nie mdli jej,ze z nogami lepiej,bo ona dostala "najsilniejsza chemie by z nogami sie poprawilo".. Jej stan (poza rzecz jasna poruszaniem sie) jest zaskakujaco dobry. Rownie dobrze moglabym powiedziec ze to starsza Pani,ktora nie chodzi bo ma np.reumatyzm
tulipanna55,
Myślę, że dobrze się stało, że zyskalaś pewną wiedzę na temat leczenia rozsianej choroby nowotworowej - tak ogólnie, mniejsze znaczenie ma teraz fakt, że chodzi o raka trzonu macicy.
Najsensowniej będzie zachować "pozycję wyczekującą", czyli obserwować i zacząć reagować w odpowiednim momencie. Możesz zorientować się ile czeka się na przyjęcie do hospicjum stacjonarnego w Waszej okolicy - żeby po prostu wiedzieć. Rozmowy z mężem też możesz przeprowadzać stopniowo - doskonale rozumiem, że nie da się tak ot, normalnie przyjąć faktu o nieuleczalności choroby w sytuacji gdy chora osoba w zasadzie czuje się "dobrze". Wtedy standardową reakcją rodziny jest wyparcie, znany psychologiczny mechanizm. Najskuteczniejsze wówczas bywają słowa specjalisty - może na kolejną wizytę u onkologa udasz się również Ty ( jeśli dostaniesz zgodę teściowej i męża)? I Ty zapytasz o cel obecnego leczenia, o ogólne rokowania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum