Badania w pierwszych latach powinny być częste, raczej nie rzadziej, niż co pół roku,
później mogą być stopniowo rzadsze, jednak przynajmniej raz w roku.
Witam serdecznie
Dawno mnie tu nie było.... bo ponad 3 lata,tyle miałam spokoju od tej choroby
chodziłam co 3 miesiące na badania kontrolne,w zeszłym roku pojawił się na rozwidleniu aorty powiększony węzeł chłonny i zaczął rosnąc.
miałam pet w kwietmiu tego roku była to meta z raka szyjki macicy...
w maju tego roku miałam operację usunięcia guza na rozwidleniu aorty,jestem po operacji
czekam na wizyte u onkologa,DOPIERO 29 lipca...dodam prywatnie bo na KCH,nie ma szans do końca roku.
nie potrafię tego pojąc,rak był w początkowym stadium,już po konizacji zdecydowałam się mimo że nie było utkania nowotworowego na radykalną operację usunięcia macicy tak na przyszłośc...nie miałam chemioterapii,może to było wynikiem nawrotu?
mam wyniki badań oczywiscie po łacinie bardzo będe wdzięczna za przetłumaczenie mi i na co mogę sie przygotować?
OPIS MAKROSKOPOWY
1.2 WĘZEŁ CHŁONNY 5X3X3 OKOLICY NACZYŃ BIODROWYCH LEWYCH
3.4 WĘZŁY CHŁONNE ZAOTRZEWNOWE,DO POZIOMU NACZYŃ NERKOWYCH
5 NACZYŃ
ROZPOZNANIE HISTOPATOLOGICZNE
1.2 Lyphonodulus(1) cum metastasi- CK(+)
3.Lyphonodulus(1) cum metastasi-(CK(+)
4.Lyphonoduli(2) sine metastasibus
5. Haemorrhagiae telae adiposae.Tela neoplasmatica absenta.
co to jest ten CK(+)?
bardzo dziękuje i pozdrawiam
ps" czy wycięte wężły chłonne a mam ich wyciętych sporo mają wpływ na zdrowie?
_________________ Wczoraj niema jutro niepewne Dziś jest Moje...
1.2 Lyphonodulus(1) cum metastasi- CK(+)
3.Lyphonodulus(1) cum metastasi-(CK(+)
4.Lyphonoduli(2) sine metastasibus
5. Haemorrhagiae telae adiposae.Tela neoplasmatica absenta.
Próbka:
nr 1 i 2: węzeł chłonny z przerzutem (jeden na dwa pobrane i przebadane),
nr 3: jak wyżej (kolejny węzeł chłonny zajęty przerzutowo),
nr 4: dwa węzły chłonne bez przerzutów,
nr 5: krwawienie tkanki tłuszczowej, tkanka nowotworowa nieobecna.
Becia53 napisał/a:
co to jest ten CK(+)?
Wynik ten oznacza obecność cytokeratyn, pozwalających na określenie typu wykrytego nowotworu.
Więcej na temat roli tego markera w diagnostyce raka endometrium i szyjki macicy przedstawiono w tej pracy.
Becia53 napisał/a:
czy wycięte węzły chłonne a mam ich wyciętych sporo mają wpływ na zdrowie?
Mogą - w przypadku usunięcia ich większej ilości - mieć wpływ na zaburzenie przepływu chłonki w okolicy ich usunięcia,
co może skutkować powstawaniem obrzęków limfatycznych.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Dziękuje bardzo za odpowiedż...
Niewiem czy to normalny stan teraz...czuję rozgoryczenie,i naprawdę wiedziałam juz od jakiegos czasu że rak powrócił...a jednak miałam nadzieje że nie.
bardzo mnie to przybiło staram się by myślec pozytywnie
czy to że w 2010 roku niezastosowano wobec mnie chemi ani żadnego leczenia twierdząc że to był początek mogło mniec wpływ na to co dzieje sie w moim życiu nawrót choroby?
wszystkich pozdrawiam
Pogody Ducha wszystkim i sobie życzę
B.
_________________ Wczoraj niema jutro niepewne Dziś jest Moje...
czy to że w 2010 roku niezastosowano wobec mnie chemi ani żadnego leczenia twierdząc że to był początek mogło mniec wpływ na to co dzieje sie w moim życiu nawrót choroby?
Aktualne (z 2013 r.) Zalecenia jako terapię uzupełniającą leczenie raka szyjki macicy przewidują głównie radioterapię lub chemioradioterapię, nie samą chemioterapię,
natomiast wskazania do zastosowania leczenia uzupełniającego wynikają ze stwierdzenia obecności czynników ryzyka związanych z wyższym zaawansowaniem choroby lub naciekania przestrzeni naczyniowo-limfatycznych, co pokazuje rycina 2 na str. 281 wyżej linkowanych 'Zaleceń'.
Jest to także wskazaniem do wykonania limfadenektomii miedniczej i biopsji węzłów okołoaortalnych.
Podobne wskazania były zawarte we wcześniejszych 'Zaleceniach' z 2011 r.;
istotna różnica dotyczyła najwcześniejszego stadium IA1, dla którego standard z 2011 r. przewidywał leczenie jak dla raka przedinwazyjnego (CIN3), zatem bez wskazań do wykonania limfadenektomii.
Nie dysponuję zapisami wcześniejszych standardów, podejrzewam jednak, że wskazania mogły być podobne jak w 2011 r., a raczej na pewno nie przewidujące bardziej rozszerzonego postępowania.
Nie podajesz dokładnych informacji, jakie stadium zaawansowania rozpoznano w Twoim przypadku,
informacja o głębokości nacieku 0,5 mm może oznaczać iż było ono bardzo wczesne,
zatem wtedy mogło nie być wskazań do wykonania limfadenektomii i wdrożenia dalszego leczenia uzupełniającego.
Nie zmienia to faktu, że z dzisiejszej perspektywy można powiedzieć, iż brak wdrożenia wtedy dalszego postępowania mógł mieć wpływ na pojawienie się obecnie nawrotu choroby.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
stwierdzone było G2 Złośliwości na tamten czas...2011 roku.
dużo póżniej dowiedziałam sie że rak może powrócic jeżeli je się witamine B,ja jadłam jako supstyt uzupełniający w menopauzie,miałam tez prądy przy kręosłupie bo dysk miałam wyskoczony czy to tez miało wpływ?
jakie zalecenia sa teraz?
czy unikac słonca,witamin itd?
dziękuje
B.
_________________ Wczoraj niema jutro niepewne Dziś jest Moje...
dowiedziałam sie że rak może powrócic jeżeli je się witamine B,ja jadłam jako supstyt uzupełniający w menopauzie
Opinia o przeciwwskazaniach dotyczących witaminy B12 znajduje się w opracowaniu zawartym w tym poście DSS.
Nie znam innych opinii dotyczących pozostałych witamin, w tym z grupy B,
jeśli dysponujesz jakimś linkiem do takich opinii chętnie zapoznam się z nimi.
Becia53 napisał/a:
miałam tez prądy przy kręosłupie bo dysk miałam wyskoczony czy to tez miało wpływ?
Moim zdaniem nie, a raczej na pewno nie wpływ dający się udowodnić.
Becia53 napisał/a:
jakie zalecenia sa teraz?
czy unikac słonca,witamin itd?
Przede wszystkim trzeba zastosować się do wskazań Twojego lekarza.
I do zdrowego rozsądku: nie przesadzać ze wszystkim, co może mieć wpływ niekorzystny.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Witam
Jestem już po badaniach w Gliwicach,nie ukrywam bardzo się boję będe miała radioterapięi być może chemię.
u mnie jest problem...jestem po przeszczepach moczowodów i zapaleniu otrzewnej w 2011
a radioterapia zwęza moczowody.
jak to jest z tym wszystkim mam wyciętego guza,przerzutowego okoliczne tkanki czyste
czy radioterapia i chemia będzie duża?
czy to wogóle ma sens?
czy mam pewnosc że to jest wyleczenie?
wiem że to jest leczenie potrzebne ale czy po tym nie bedzie znów operacji moczowodów itd tyle sie nasłuchałam o szkodliwości chorobach popromiennych itd że jestem załamana,że to może nie pomóc...
dziękuje i pozdrawiam wszystkich ciepło
_________________ Wczoraj niema jutro niepewne Dziś jest Moje...
Wydaje mi sie, ze sie przesadza ze szkodliwoscia radioterapii. Technika sie rozwija i przez to coraz lepiej mozna ograniczyc promieniowanie tylko do wybranych obszarow. To po pierwsze.
Po drugie, chyba lekarze wiedza o Twojej historii chorobowej i wazac prawdopodobne zyski i straty zdecydowali, ze radioterapia jest mozliwa i przede wszystkim, ze jest konieczna.
Alka:)
dziękuje za odpowiedz...jak narazie to jeden lekarz krótko ze mną rozmawiając zadecydował...25 sierpnia znów tam jade
nie potrafie tego zrozumiec jak to sie stało w 2011 zdiagnozowano raka szyjki macicy miałam konizacje i juz wtedy po niej nie było utkania nowotworowego
lekarz zalecił mi usuniecie metoda wertheina macice,wezły zapobiegawczo na przyszłosc usunełam i przeszłam piekło zapalenie otrzewnej przeszczepy moczowodów ,powikłania
3 lata spokój i guz na wezle chłonnym??/ jak to mozliwe? skoro zastosowano takie radykalne rozwiazania?pozdrawiam
_________________ Wczoraj niema jutro niepewne Dziś jest Moje...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum