Witam
Kilka tygodni temu u mojego taty (52l) zdiagnozowano raka lewego fałdu głosowego, popbrano wicinek, pobrano wycinek - wynik rak płaskonabłonkowy G2.
Po badaniach tomografem lekarze zakwalifikowali tatę do zabiegu laserem CO2.
Podczas zabiegu (w WCO - Poznań), okazało się że rak jest głębszy niż pokazywały zdjęcia - nie usunięto więc całości.
Tata został skierowany na 7 tygodni radioterapii.
Lekarz z którym rozmawiałem mówił o dobrych rokowaniach taty ze względu na ruchomość fałdów głosowych i tym że nowotwór nie schodzi do nalewki.
Zaniepokoiło mnie jednak oznaczenia nowotworu na wypisie: T3 MO NO.
To znaczy że nowotwór jest w 3 stadium (przypuszczano po badaniach że w pierwszym).
Wszelkie opracowania mówią w takim przypadku o usunięciu całej krtani, stąd teraz moje pytania:
1. Czy tata nie powinien przejść operacji całkowitego usunięcia krtani?
Radioterapia może spowodować rozrost nowotworu i potencjalne przeżuty. Jakie jest rokowanie w takiej sytuacji.
2. Tata mieszka w Gorzowie gdzie nie ma radioterapii, dostał szybki termin do szpitala w Poznaniu.
Czy podczas radioterapii powinien zostać 7 tygodni w szpitalu (bardzo boi się tego okresu), czy powinienem próbować znaleźć mu jakiś hotel?
Myślę też aby próbować robić radioterapię w Gdańsku gdzie mieszkam, natomiast obawiam się że nie ma tutaj tak dobrych specjalistów w kwesti leczenia radiologicznego raka krtani jak w Poznaniu.
Witam
Mama jest po radioterapii raka krtani w zeszłym roku w WCO Poznań.
Pacjenci poza Poznania jeżeli stan zdrowia na to pozwala mieszkają przez 7 tygodni na prywatnych kwaterach blisko szpitala.
Druga opcja to pobyt w szpitalu w pod Poznaniem, codzienny dowóz pacjentów busem na naświetlania.
Pozdrawiam
rob odstepy i nie pisz wszystkiego jednym ciagiem - fatalnie sie to czyta. Szanuj czytajacych.
Na tym forum jest bardzo czesto mowa o przeRZutach - jak mozna do tej pory pisac ''przezuty''?
Zgodnie z zasadami języka polskiego wątkuje spójne wypowiedzi w akapity, punktacje zrobiłem osobno. Nie ma mowy o interliniach między wierszami, w żadnych normach pisowni. Dobra rada - osoba pouczająca innego użytkownika sama nie powinna ich popełniać (tak interpunkcja to część polszczyzny).
Wracając do sprawy
Cytat:
1. Czy tata nie powinien przejść operacji całkowitego usunięcia krtani? Radioterapia może spowodować rozrost nowotworu i potencjalne przeżuty.
Na podstawie czego wysnules takie wnioski? Podaj zrodlo.
Skoro wg. ciebie radioterapia powoduje rozrost nowotworu, po co sie ja stosuje?
Nie napisałem, że wg mnie tak jest, to nie był wniosek, zupełnie niepotrzebny jest ten atak - polecam czytanie ze zrozumieniem.
Wpisując "może" podałem moją wątpliwość. Sprawa jest poważna, szukam pomocy/informacji kto miał podobny przypadek. O rozrostach nowotworu w czasie radioterapii można przeczytać wiele, choćby na tym forum. Dla mnie istotne jest czy te 7 tygodni + 3 miesiące oczekiwania po, to czas w którym nowotwór może np zająć węzły chłonne, lub doprowadzić do przerzutów w inne rejony (tata był 35 lat nałogowym palaczem).
Pytam o to niebezpieczeństwo ze względu na zaawansowany stopień nowotworu.
Cytat:
Jakie jest rokowanie w takiej sytuacji.
Rokowan nie okresla sie tylko na podstawie wypisu ze szpitala. Za malo podajesz danych, aby cokolwiek wiecej powiedziec.
Ciężko o więcej materiałów, gdyż obecnie wszystkie taty badania ma oddział radioterapii w Poznaniu. Natomiast reszta wyników poniżej w załączniku.
Ani prośba o czytelny - przejrzysty - post nie jest atakiem, ani pytanie t-t-t dotyczące radioterapii. Proponuję więcej dystansu i dbałość o względny komfort czytającego - jak się tych postów czyta ponad setkę dziennie - a tak właśnie jest - to jest to istotne. Pozdrawiam.
Nie ma mowy o interliniach między wierszami, w żadnych normach pisowni.
Jedna inne zasady obowiazuja jak sie pisze w zeszycie, a troche inne na forum internetowym, gdzie aby zadbac o przejrzystosc w wypowiedzi same akapity nie wystarcza. Trzeba zrobic odstepy, zwlaszcza, kiedy zawiera sie istotne informacje.
Cytat:
Wpisując "może" podałem moją wątpliwość.
Jezeli poddajesz cos w watpliwosc, stawiaj znaki zapytania. Zdanie, konczace sie kropka, jest stwierdzeniem a nie pytaniem.
Czy tata nie powinien przejść operacji całkowitego usunięcia krtani?
Niekoniecznie, aktualne Zalecenia (2013 r.) przewidują także możliwość zachowawczego leczenia radykalnego (str. 20-21):
Cytat:
Leczenie
Ze względu na zróżnicowany przebieg kliniczny postępowanie terapeutyczne w poszczególnych lokalizacjach raka krtani jest odmienne.
Rak głośni
[...]
—— T3N0 — radykalna CRTH (RTH — objęcie krtani wraz z układem chłonnym szyi oraz węzłami chłonnymi przytchawiczymi górnymi, frakcjonowanie konwencjonalne, dawka całkowita 70 Gy/35 frakcji, opcja RTH przyśpieszonej; CTH — cisplatyna 100 mg/m2 w dniach napromieniania 1., 22., 43. lub w dawce 40 mg/m2 co tydzień) bądź radykalne leczenie chirurgiczne (zwykle laryngektomia całkowita, w wybranych przypadkach laryngektomia subtotalna, rekonstrukcyjna) + uzupełniająca RTH z objęciem loży po usuniętej krtani i układu chłonnego szyi wraz z węzłami przytchawiczymi górnymi.
Decyzja o wyborze metody postępowania powinna być podejmowana indywidualnie, po poinformowaniu chorego o możliwości leczenia z zachowaniem narządu (CRTH). W przypadku upośledzenia drożności dróg oddechowych konieczne jest wykonanie tracheostomii, która nie jest bezwzględnym przeciwwskazaniem dla leczenia oszczędzającego.
U chorych kwalifikowanych do leczenia zachowawczego z przeciwwskazaniami do leczenia cisplatyną należy rozważyć wyłączną RTH, z użyciem na przykład hiperfrakcjonowania dawki lub frakcjonowania przyśpieszonego, lub RTH skojarzoną z cetuksymabem (dawki i schematy jak w raku ustnej części gardła).
szinu napisał/a:
Myślę też aby próbować robić radioterapię w Gdańsku gdzie mieszkam, natomiast obawiam się że nie ma tutaj tak dobrych specjalistów w kwesti leczenia radiologicznego raka krtani jak w Poznaniu.
Moim zdaniem Klinika Onkologii i Radioterapii kierowana przez prof. dra hab. Jacka Jassema,
lekarza o którym można bez przesady powiedzieć, że należy do światowej czołówki onkologów,
jest placówką wartą rozważenia wyboru leczenia w niej.
Uzalażniłbym to także od terminów, jakie możesz uzyskać w Poznaniu i Gdańsku.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Richelieu,
dziękuję za odpowiedź. Proszę wybaczyć jeśli napiszę teraz coś głupiego ale materiały, które czytałem na temat trzeciego stanu raka krtani w większości przypadków mówią o unieruchomionych fałdach głosowych i naciekaniu na chrząstkę tarczycową.
W przypadku taty oba fałdy mają ruchomość prawidłową i nie ma naciekania nalewki czy chrząstki tarczycowej. Węzły chłonne wolne (powiększone limfatyczne). Dlaczego więc jest to T3?
materiały, które czytałem na temat trzeciego stanu raka krtani w większości przypadków mówią o unieruchomionych fałdach głosowych i naciekaniu na chrząstkę tarczycową.
O zaawansowaniu guza do cechy T3 decyduje wystąpienie któregokolwiek z wymienionych warunków ('Zalecenia' j.w., str. 8, tab. 1):
Cytat:
Rak krtani — głośnia
[...]
T3 — guz ograniczony do krtani powodujący unieruchomienie fałdów głosowych lub naciekający przestrzeń okołogłośniową albo płytko, ogniskowo naciekający chrząstkę tarczowatą
szinu napisał/a:
W przypadku taty oba fałdy mają ruchomość prawidłową i nie ma naciekania nalewki czy chrząstki tarczycowej. Węzły chłonne wolne (powiększone limfatyczne). Dlaczego więc jest to T3?
Tego niestety nie potrafię wyjaśnić - pytanie należy postawić lekarzowi, który tak sklasyfikował zaawansowanie guza pierwotnego.
Jeśli istotnie fałdy są ruchome i nie ma zajęcia przestrzeni okołogłośniowej i chrząstki tarczowatej,
to zaawansowanie guza powinno być sklasyfikowane niżej.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Może warto pomyśleć o rtg-th w Szczecinie ? w ośrodku Golęcin , dla pacjentów dojeżdżających jest hotel przy Szpitalu w ramach hospitalizacji z możliwością pobytu na wekendy . Jest to bardzo dobry ośrodek i bardzo dobre grono specjalistów .
anna.j.g1,
dziękuję za podpowiedź nie sprawdzałem ich jeszcze. Pewnie wszystko jest tutaj kwestią czasu. Tata jedzie już w poniedziałek do Poznania na przygotowanie maski i tomograf przed radioterapią. W Poznaniu położą go w szpitalu w Śremie i codziennie będą dowozić na radioterapię. Dla niego największy problem to to że nie będzie mógł przyjechać do domu choćby na weekend, bo szpital na to nie pozwoli.
że nie będzie mógł przyjechać do domu choćby na weekend, bo szpital na to nie pozwoli.
Ale pytaliście? Przecież w weekend nie robią naświetlań i w Warszawie wszyscy dostają przepustki do domu. Dlatego dopytajcie!
W Warszawie nawet jak mąż leżał to po południu zabierałam go na miasto (zdłaszał to pielęgniarkom i podawał nr tel) Nocleg w domu to już na przepustce
DorotaP,
to było by super, pytaliśmy lekarza prowadzącego, powiedział że raczej nie bo NFZ nie chce w takich przypadkach pokrywać całych kosztów hospitalizacji i że tata przepustki nie dostanie, ale będę próbował dowiedzieć się w Śremie jak to można załatwić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum