1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przerzut do węzła chłonnego nadobojczykowego
Autor Wiadomość
Tomuś 



Dołączył: 13 Kwi 2015
Posty: 130
Skąd: Opole

 #76  Wysłany: 2015-11-13, 20:42  


Szanowni Państwo, przychodzę z nowymi badaniami i wieściami, że... nie ma guza!
Wykonaliśmy badanie USG nadobojcza i wynik poniżej - stwierdzono węzeł chłonny 5mm, ale nie guz!

USG jamy brzusznej - czyste.
RTG klatki - czyste.
Najnowszy wynik markera CA-125 - zmniejszył się o 4 jednostki.

Oczywiście moje pytania:

1. Mamie na szyi została jakby galaretowata masa pod skórą - to zapewne jakiś efekt radioterapii, ale czy to coś niepokojącego? Nie boli, nie czuć tego.

2. Co oznacza w badaniu RTG: "Lewa kopuła przepony jest wysoko uniesiona" - powinniśmy się skonsultować z kardiologiem? Mama zażywa Euthyrox na tarczycę i Con-Cor Cor na serce. Z Sortisu (statyna) zrezygnowaliśmy (Mama od razu odżyła).

3. W badaniu USG: "Węzeł chłonny 5mm o prawidłowej budowie" - oznacza brak guza, a jedynie "pole bitwy" po nim?

4. Co się stało z guzem? Wchłonął się czy mógł gdzieś krążyć? (Poprzednia wielkość: 6mm)

5. Kolejne badania kontrole za 3m-c, powinniśmy na coś szczególnie zwrócić uwagę? Badać kości? Głowę? Pilnować zapalenia błony śluzowej żołądka? Te elementy nie były badane wcześniej.

Z góry dziękuję jak zawsze.







2015-11-05 RTG klatki int.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2759 raz(y) 390,2 KB

2015-11-12 USG nadobojcze int.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2687 raz(y) 355,4 KB

2015.11.05 Marker CA-125 int.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2631 raz(y) 218,31 KB

 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #77  Wysłany: 2015-11-14, 09:22  


Tomuś,
Bardzo dobre wiadomości.
1. To nic niepokojącego, po radioterapii tkanki sa mocno zmienione.
2. Przepona ( mięsień) jest być może uniesiona przez pętle jelitowe. Albo przy wydechu ( bo wtedy robi się zdjęcie) ustawia się po prostu wyżej niż standardowo. Ale możesz dopytać radiologa albo lekarza na wizycie kontrolnej.
3. Węzeł chłonny jest ok :uhm!:
4. Zniszczone radioterapią komórki nowotworowe uległy martwicy i zostały usunięte z organizmu.
5. Badania kontrolne zapewne wg wskazań, czyli ogólne, usg brzucha, myślę, że badanie palpacyjne węzłów, może ich powtórne usg.
Pozdrawiam serdecznie,
 
Tomuś 



Dołączył: 13 Kwi 2015
Posty: 130
Skąd: Opole

 #78  Wysłany: 2015-11-14, 14:33  


Dziękuję, w takim razie cieszymy się, ale zachowujemy czujność, zdrowe odżywianie i zdrowy tryb życia :-).
 
Tomuś 



Dołączył: 13 Kwi 2015
Posty: 130
Skąd: Opole

 #79  Wysłany: 2016-05-26, 20:40  


Witamy.

Jesteśmy właśnie po badaniach kontrolnych kolonoskopii i gastroskopii. Generalnie nie dostrzegam niczego niepokojącego, natomiast w gastroskopii jest nadal rumień i pojawiły się takie zapisy jak "gastropatia guzkowo-aftowa". Czy to coś niepokojącego? Oczywiście pobrano wycinki histopatologiczne, ale w zeszłym roku nic one nie wykazały. Myślałem, że zmniejszyliśmy ten rumień poprzez branie probiotyków i zdrową dietę, kurczę. Jakie w tym momencie możemy to wyeliminować dla pełnego zdrowia?



2016.05.23 - Gastroskopia int.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2227 raz(y) 979,73 KB

 
Tomuś 



Dołączył: 13 Kwi 2015
Posty: 130
Skąd: Opole

 #80  Wysłany: 2016-06-14, 20:18  


Witam, załączam jeszcze wyniki histopatologiczne.

Generalnie dalej dostrzegamy sprawę zapalenia żołądka i nie pozostaje nic innego jak udać się do gastrologa, prawda?



23.05.2016 - Histopatologia int.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2005 raz(y) 825,89 KB

 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #81  Wysłany: 2016-06-14, 20:29  


Tomuś napisał/a:
prawda?


Prawda i siedzi sobie w żołądku Helicobacter pylori, trzeba to wyleczyć.

pozdrawiam
 
Tomuś 



Dołączył: 13 Kwi 2015
Posty: 130
Skąd: Opole

 #82  Wysłany: 2017-09-29, 10:09  


Kochani, wracam do Was po dłuższej przerwie. Nie wiem jeszcze czy w sposób uzasadniony, ale kupiłem Mamie na urodziny pakiet USG dopplerowski i okazało się, że ma limfadenopatię w pachwinach. W międzyczasie Mama robiła badanie CRP które wyszło 9.44 w sierpniu. Podjęliśmy szybką diagnozę i tak się prezentuje wynik TK jamy brzusznej i miednicy. RTG klatki piersiowej jest czyste i USG nadobojcza - czyste.

Być może jest to ważne: Mama leczyła się na H. Pylori poprzez antybiotyki.

Lekarze nie zdecydowali jeszcze o niczym, czy w ogóle podejmować leczenie, mamy tydzień do następnej wizyty.

Moje pytania są następujące:
1. Czy jeżeli węzeł jest w stanie rozpadu to może świadczyć o procesie nowotworowym czy zapalnym/innym?
2. Czy jeżeli limfadenopatia jest progresowa to może świadczyć o procesie nowotworowym czy zapalnym także?
3. Czy patrząc na fakt, że ŻADEN z organów nie wykazuje cech negatywnych można określić, że prawdopodobieństwo nowotworu jest mniejsze?
4. Jak powinna wyglądać dalsza diagnostyka? Histopatologia? (Dzisiaj prywatnie robimy markery CA19-9 i CA125, które poprzednim razem były podniesione, ale po radioterapii wróciły do normy)
5. Jakie byłoby leczenie w scenariuszu, że to jedynie proces zapalny?
6. Jeżeli scenariusz byłby nowotworowy to stosuje się radioterapię na jamę brzuszną/miednicę?
7. Czy możliwe jest i rozsądne usunięcie powiększonych węzłów w przypadku braku możliwości radioterapii?

[ Dodano: 2017-09-29, 14:19 ]
Mam wyniki:

CRP 4,5
OB 25
CA19-9 18
CA125 140

Boję się o ten CA125, proszę o informację czy to może być zapalne...


2017.09.26 - TK jamy brzusznej 2.png
Pobierz Plik ściągnięto 229 raz(y) 268,08 KB

2017.09.26 - TK jamy brzusznej 1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 228 raz(y) 247,05 KB

 
Tomuś 



Dołączył: 13 Kwi 2015
Posty: 130
Skąd: Opole

 #83  Wysłany: 2017-10-05, 10:20  


Mamie został zaproponowany tomograf klatki piersiowej bo RTG mógł czegoś nie wykazać. Mammografia jest dobra (guz 12mm od wielu lat nierosnący). Dodatkowo lekarka proponuje 6 chemioterapii po 2 dni w szpitalu.

Proszę o informację czy w tej sytuacji całość leczenia jest zasadna i dlaczego nie korzysta się najpierw z radioterapii jeżeli to są tylko węzły chłonne? Dlaczego nie jest pobierany wycinek? Powinienem o niego poprosić?

Czy może być taka sytuacja, że jeżeli Mama miała już radioterapię to jest wyczerpany limit? Zwłaszcza, że w węźle chłonnym nadobojcza była skuteczna?

Proszę o odpowiedzi i dziękuję z góry.

[ Dodano: 2017-10-05, 14:44 ]
Ok, byłem porozmawiać z Panią doktor.

Na razie jest to kierunek myślenia, a nie podjęte leczenie. Algorytm został przyjęty następujący:

Z racji, że zajęte są węzły w górnej części jamy to zostanie wykonany dodatkowy tomograf klatki piersiowej. Jeżeli coś wykaże to wtedy Taksol + Karboplatyna 6 razy z 3-tygodniowy przerwami jako chemioterapia.

Jeżeli nic nie wykaże to prawdopodobnie histopatologia by określić z czym mamy do czynienia.
Radioterapia i brachyterapia nie jest sprawą zamkniętą "ale chcą spróbować z innej strony".

Ja od siebie proponuję taki schemat:

Do dnia badania (27.10.2017r) maksymalne wzmocnienie witaminowo-minerałowe i zbadanie markerów różnych (nie tylko CA-125 i CA19-9) w celu sprawdzenia poziomu. Dodatkowo badanie USG klatki dla porównania. W międzyczasie pójdziemy do lekarza innego prywatnego w celu poznania jego punktu widzenia.

Kolejne pytanie: czy ktoś ma doświadczenia z taksolem i karboplatyną? Jaka jest szkodliwość? Jaka jest skuteczność?
 
Tomuś 



Dołączył: 13 Kwi 2015
Posty: 130
Skąd: Opole

 #84  Wysłany: 2017-10-09, 14:18  


Zastanawiam się czy wysłać Mamę na badanie PET/CT za 21 dni jeżeli jest już zapisana na TK klatki w dniu 27.10.2017r... ?
 
Tomuś 



Dołączył: 13 Kwi 2015
Posty: 130
Skąd: Opole

 #85  Wysłany: 2017-10-14, 00:26  


Zmierzyliśmy przy okazji poziom erytrocytów w moczu i wynik wyszedł 11.44 [norma do 5.28].
Leukocyty również obecne.

Marker CA19.9 - 19.1 [norma do 39]
Marker CEA - 1.17 [norma do 4.7]

Antygeny H. Pylori w kale nieobecne. Także w kwestii bakterii jest ok, ale boję się, że antybiotyki mogło podnieść stan zapalny w organizmie i oby to było to, a nie nowotwór.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #86  Wysłany: 2017-10-14, 12:34  


Tomuś napisał/a:
erytrocytów w moczu i wynik wyszedł 11.44 [norma do 5.28].

podwyższone, jest jakiś może nie krwiomocz ale krwinkomocz.
Cytat:
Erytrocyty w moczu to jeden z parametrów ocenianych w badaniu ogólnym moczu. Ich obecność może świadczyć o różnego rodzaju patologiach dotyczących każdego z pięter układu moczowego, a w niektórych przypadkach – całego organizmu. Stwierdzenie obecności czerwonych krwinek w moczu zawsze wymaga odpowiedniej diagnostyki. Krew w moczu (krwiomocz) nie zawsze musi jednak wskazywać na chorobę.

http://wylecz.to/pl/badan...ki-w-moczu.html
Tomuś napisał/a:
Leukocyty również obecne.

nie wiem jak dużo ale
Cytat:
Leukocyty w moczu, w ilości większej niż zakłada norma, to w terminologii medycznej leukocyturia. Obecność białych krwinek w moczu zwykle oznacza zapalenie układu moczowego, choć może wskazywać także na schorzenia układu rodnego i narządów jamy brzusznej.

http://www.poradnikzdrowi...urii_37578.html
Markery w normie.
Tomuś napisał/a:
ale boję się, że antybiotyki mogło podnieść stan zapalny w organizmie i oby to było to, a nie nowotwór.

Antybiotyk ma za zadanie zniszczyć stan zapalny, jeśli tego nie zrobi to można myśleć, że albo antybiotyk nie trafiony albo ta gorsza opcja o której piszesz.

pozdrawiam
 
Tomuś 



Dołączył: 13 Kwi 2015
Posty: 130
Skąd: Opole

 #87  Wysłany: 2017-10-16, 08:20  


Bardzo Ci dziękuję, Marzena.

Przychodzę od razu z najnowszymi informacjami: Mama była u gastrologa skonsultować sprawy żołądkowe po leczeniu antybiotykami z Helicobacter, co ciekawe lekarz stwierdził, że to wygląda na gruźlicę lub stan zapalny... !

Druga sprawa: jeżeli byłby najgorszy scenariusz to rozważam zgłoszenie Mamy do leczenia prywatnego operacją NanoKnife (które nie jest refundowane) jeszcze przed podaniem ewentualnej chemioterapii. Czy są na forum osoby które miały styczność z tą metodą?

1. Jaki jest termin oczekiwania?
2. Czy pomogło?

Z góry dziękuję!
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #88  Wysłany: 2017-10-16, 13:19  


Tomuś napisał/a:
Mama była u gastrologa skonsultować sprawy żołądkowe po leczeniu antybiotykami z Helicobacter, co ciekawe lekarz stwierdził, że to wygląda na gruźlicę lub stan zapalny... !

ale co wygląda na gruźlicę albo stan zapalny?
Tomuś napisał/a:
Czy są na forum osoby które miały styczność z tą metodą?

Są takie osoby na forum, poczekaj może się odezwą. O samej metodzie to już zapewne wiesz wszystko. Są osoby, którym metoda pomogła, są i takie, którym niestety nie więc i opinie będą różne. Myślę, że warta skorzystania, ale to moje prywatne zdanie, tu musi się wypowiedzieć lekarz czy w mamy wypadku pomoże.

Tomuś napisał/a:
1. Jaki jest termin oczekiwania?

To już się indywidualnie ustala, to metody jak na razie płatne.
Tomuś napisał/a:
2. Czy pomogło?

Tak jak napisałam wyżej.

pozdrawiam
 
Tomuś 



Dołączył: 13 Kwi 2015
Posty: 130
Skąd: Opole

 #89  Wysłany: 2017-10-16, 15:21  


marzena66 napisał/a:
ale co wygląda na gruźlicę albo stan zapalny?


Wyniki TK jamy brzusznej i miednicy (powiększone węzły). Co ciekawe, jest to drugi lekarz który "nie wie" co wstępnie z tymi wynikami zrobić. Poprzednia lekarka (ginekolog na onkologii) stwierdziła, że musi się dokładnie zapoznać bo nie wie, wszak w wynikach powinno być jasno określone "guz", "meta" itd.

Ja zakładam, że jeżeli TK klatki będzie czyste to powinniśmy wykonać powtórnie marker CA-125 i HE4. Jeżeli stoi/rośnie to biopsję węzła i wtedy stwierdzić histopatologicznie. Jeżeli maleje - to finalnie stan zapalny i obserwacja... no nic, na razie zrobimy badanie pod kątem tej gruźlicy (oczywiście prywatnie by nie tracić czasu).

Dziękuję jak zawsze Marzena :-)
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #90  Wysłany: 2017-10-16, 15:39  


co chcesz zrobić "pod kątem gruźlicy", nie ma wiarygodnego badania na gruźlicę w jamie brzusznej. Trzeba mieć materiał na posiew, z wyj. nerek (mocz) to trzeba pobierać materiał tak jak do his-pat. Ta gruźlica mało prawdopodobna.
_________________
sprzątnięta
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group