1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
pneumonektomia lewego płuca
Autor Wiadomość
kamilanr 


Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 9

 #1  Wysłany: 2011-04-25, 08:49  pneumonektomia lewego płuca


Witam! Mój tato (l.68) przeszedł w dniu 15.04.11 operację usunięcia lewego płuca. Wszystko przebiegło bez powikłań i w pierwszym tygodniu po operacji było ok i wrócił do domu. Niestety 23.04 pojawiły się problemy z ciśnieniem i tętnem. Rano ma 80/50 przy tętnie ok 170. Po południu jest ok 110/80 ale tętno bez zmian. Lekarz mówił, że serce "szuka miejsca" ale tato bardzo się niepokoi. Proszę o pomoc.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #2  Wysłany: 2011-04-25, 16:24  


A jak to tętno jest mierzone (i jak często)? Jeżeli przy ręcznym pomiarze wyjdzie takie tętno to ja bym zadzwoniła na pogotowie i poprosiła o rozmowę z lekarzem, niech on zdecyduje czy to wymaga interwencji. Takie ciśnienie po operacji to może być, dużo pić i dużo dobrze osolonych zupek, powinno wzrosnąć.
_________________
sprzątnięta
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #3  Wysłany: 2011-04-25, 17:36  


Kamilanr
Tętno jest zdecydowanie za wysokie. Rozumiem sporadyczne skoki z jakiegoś powodu, ale na dłuższą metę to niebezpieczny stan.
Jesli takie tętno utrzymuje się kilka godzin musi być "zbite", inaczej może dojść do migotania komór, albo przedsionków. Moim zdaniem interwencja na ostrym dyżurze, leczenie u lekarza rodzinnego nie wchodzi w rachube. Trzeba to zdiagnozowac, czy ma to związek w usunięciem płuca, czy doszło do poważnych zaburzeń w pracy serca. Nie czekałabym z tym.
Nie dziwię się Tacie, że czuje sie zaniepokojony. Takie tętno, jeśli nie jest się sportowcem (tylko oslabionym po operacji pacjentem onkologicznym), daje uczucie jakby za chwilę miało sie po prostu umrzeć. Akurat niestety znam to z autopsji i doskonale rozumiem.

pozdrawiam

PS. czy Tata leczył się wcześniej kardiologicznie? Miał jakieś napady arytmii, lub chorobę wieńcową?
_________________
Katarzynka36
 
 
kamilanr 


Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 9

 #4  Wysłany: 2011-04-25, 17:56  


Dziękuję. Tata nigdy nie leczył się na serce. Nigdy nie miał problemów. Przed operacją praktycznie do ostatniego dnia jeździł dużo na rowerze, po kilkadziesiąt kilometrów co kilka dni. Nigdy nie było problemów z serduszkiem, nie raz mnie kondycyjnie bił;) Poza nowotworem na nic nie narzekał, oprócz problemów z trawieniem. Ostatni dzisiejszy pomiar wykazał już tętno ok 100. Przypomnę, że lekarz prowadzący uspakajał, że ma to związek z tym, że serce się odnajduje w nowej sytuacji.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #5  Wysłany: 2011-04-25, 18:12  


220-wiek(68)=152 i to jest maksymalne tętno, wszystko co powyżej jeżeli trwa dłużej niż kilka minut jest niebezpieczne, niezależnie od kondycji i stanu zdrowia. Tętno należy mierzyć ręcznie przez co najmniej 30 sek (jak ktoś ma dużą wprawę to 15 sek). To co się wyświetla na aparatach do mierzenia ciśnienia zupełnie się nie sprawdza przy jakiejkolwiek arytmii.
_________________
sprzątnięta
 
kamilanr 


Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 9

 #6  Wysłany: 2011-04-25, 18:16  


No właśnie jest mierzone takim aparatem na nadgarstek... sam już nie wiem, od soboty tak ma i nic poza tym się nie dzieje.
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #7  Wysłany: 2011-04-25, 18:31  


Kamilanr
100 to już zdecydowanie lepiej niż 170!
Ale mimo wszytsko i 100 jeśli ten stan sie utrzymuje przez wiele godzin to nie jest normalne. Rozumiem, że serce musi się dostosować do nowej sytuacji, ale bez przesady, tak jak już Gaba wspomniała, tak wysoki puls jest po prostu niebezpieczny dla życia!
jeśli teraz już się uspokokaja to ok, ale nie leceważcie tego!
Osobiście gdyby mój tata miał puls 170, to po 5 minutach takiego stanu dzwoniłabym na pogotowie.
Warto może zmierzyć puls ręcznie, naprawdę to nic trudnego.

pozdrawiam
_________________
Katarzynka36
 
 
kamilanr 


Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 9

 #8  Wysłany: 2011-04-25, 19:07  


Dzwoniłem właśnie do lekarza i uspakajał, że tak ma być po tego typu operacji. W końcu lekarz to lekarz... komuś trzeba chyba ufać...

[ Dodano: 2011-04-26, 07:42 ]
Dzisiaj w nocy nastąpił przełom, Tata spał całą noc i wszystko się unormowało. Pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group