Witam! Mój tato (l.68) przeszedł w dniu 15.04.11 operację usunięcia lewego płuca. Wszystko przebiegło bez powikłań i w pierwszym tygodniu po operacji było ok i wrócił do domu. Niestety 23.04 pojawiły się problemy z ciśnieniem i tętnem. Rano ma 80/50 przy tętnie ok 170. Po południu jest ok 110/80 ale tętno bez zmian. Lekarz mówił, że serce "szuka miejsca" ale tato bardzo się niepokoi. Proszę o pomoc.
A jak to tętno jest mierzone (i jak często)? Jeżeli przy ręcznym pomiarze wyjdzie takie tętno to ja bym zadzwoniła na pogotowie i poprosiła o rozmowę z lekarzem, niech on zdecyduje czy to wymaga interwencji. Takie ciśnienie po operacji to może być, dużo pić i dużo dobrze osolonych zupek, powinno wzrosnąć.
Kamilanr
Tętno jest zdecydowanie za wysokie. Rozumiem sporadyczne skoki z jakiegoś powodu, ale na dłuższą metę to niebezpieczny stan.
Jesli takie tętno utrzymuje się kilka godzin musi być "zbite", inaczej może dojść do migotania komór, albo przedsionków. Moim zdaniem interwencja na ostrym dyżurze, leczenie u lekarza rodzinnego nie wchodzi w rachube. Trzeba to zdiagnozowac, czy ma to związek w usunięciem płuca, czy doszło do poważnych zaburzeń w pracy serca. Nie czekałabym z tym.
Nie dziwię się Tacie, że czuje sie zaniepokojony. Takie tętno, jeśli nie jest się sportowcem (tylko oslabionym po operacji pacjentem onkologicznym), daje uczucie jakby za chwilę miało sie po prostu umrzeć. Akurat niestety znam to z autopsji i doskonale rozumiem.
pozdrawiam
PS. czy Tata leczył się wcześniej kardiologicznie? Miał jakieś napady arytmii, lub chorobę wieńcową?
Dziękuję. Tata nigdy nie leczył się na serce. Nigdy nie miał problemów. Przed operacją praktycznie do ostatniego dnia jeździł dużo na rowerze, po kilkadziesiąt kilometrów co kilka dni. Nigdy nie było problemów z serduszkiem, nie raz mnie kondycyjnie bił;) Poza nowotworem na nic nie narzekał, oprócz problemów z trawieniem. Ostatni dzisiejszy pomiar wykazał już tętno ok 100. Przypomnę, że lekarz prowadzący uspakajał, że ma to związek z tym, że serce się odnajduje w nowej sytuacji.
220-wiek(68)=152 i to jest maksymalne tętno, wszystko co powyżej jeżeli trwa dłużej niż kilka minut jest niebezpieczne, niezależnie od kondycji i stanu zdrowia. Tętno należy mierzyć ręcznie przez co najmniej 30 sek (jak ktoś ma dużą wprawę to 15 sek). To co się wyświetla na aparatach do mierzenia ciśnienia zupełnie się nie sprawdza przy jakiejkolwiek arytmii.
Kamilanr
100 to już zdecydowanie lepiej niż 170!
Ale mimo wszytsko i 100 jeśli ten stan sie utrzymuje przez wiele godzin to nie jest normalne. Rozumiem, że serce musi się dostosować do nowej sytuacji, ale bez przesady, tak jak już Gaba wspomniała, tak wysoki puls jest po prostu niebezpieczny dla życia!
jeśli teraz już się uspokokaja to ok, ale nie leceważcie tego!
Osobiście gdyby mój tata miał puls 170, to po 5 minutach takiego stanu dzwoniłabym na pogotowie.
Warto może zmierzyć puls ręcznie, naprawdę to nic trudnego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum