Agatha, bardzo mi przykro,że z tego powodu trafiłaś na forum.
Aby coś móc konkretniej powiedzieć na temat choroby Twojego Taty musisz podać więcej szczegółów.
Pozdrawiam!
Tato choruje od maja 2010 roku, rok temu w wakacje mial 4 cykle chemii Navelbina + Cisplastina, guz się nie zmniejszyl, w grudniu mial radioterapie radykalna codziennie przez 30 dni, w jej trakcie nasilily się bole, ktore trwają nieprzerwanie od pol roku, od stycznia nie jest leczony, a ból nie pozwala mu nawet leżec, więc nawt w nocy siedzi na krzesle. I tak od stycznia, jestem zalamana
Byliśmy u kilku lekarzy i w poradni leczenia bolu. Tato od roku bierze MST 30, teraz MST 60, dwa razy dziennie, bral plastry i Oxycontin 40, teraz bierze tez co kilka godzin Sevredol, ale nic nie usmierza bolu. Guz nacieka na splot barkowy i dotyka tętnicy z tego powodu lekarz nie zdecydowal się na operację bo byla planowana, mamy wizyte u lekarza chemioterapeuty prosilam, ze może chemia cos pomoże, ale terminy są na koniec lipca, a tato jest bardzo słaby nie wiem czy doczeka. Dlaczego tak zle sie czuje i chudnie skoro lekarze nie stwierdzili przerzutow? Czy mozna go jeszcze jakoś leczyc?
Agatha, Witaj kochana. Aby uzyskać tu fachowej porady powinnaś moderatorom przedstawić więcej szczegółów. Wyniki badań czy wypis ze szpitala. A od nas - podobnych Tobie - na pewno otrzymasz wsparcie duchowe - też bardzo ważne. My wiemy jak to jest... niestety wiemy... Pozdrawiam cieplutko/aga
_________________ czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - ale mimo to przemija, nawet mnie to dotyczy.
Dziekuje, za wsparcie, jestem bowiem sama i oprócz taty pomagam niepelnosprawnej mamie.szpitale snią mi sie po nocach, zasypiam sie i budze z widokiem taty
Nie - już nie jesteś sama - my tu jesteśmy - też zmagamy się z chorobą bliskim nam sercu. Pamiętaj - nie jesteś sama - choć czasami tylko wirtualnie ale jesteśmy tu Agatha.
_________________ czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - ale mimo to przemija, nawet mnie to dotyczy.
Tato mial badanie PET-CT w lipcu rozpoznanie:w szczycie pluca lewego guz o wymiarach 37 na 24 na 34mm, zmiana nacieka na osklepek, jest styczna do drugiego żebra. W segmencie 9/10 pluca prawego zagęszczenie bliznowate z miernie wzmozonym metabolizmem, węzly chlonne niepowiększone, narzady jamy brzusznej i kości miednicy bez ognisk wzmozonego metabolizmu.Zmiany w placie dolnym pluca prawego do obserwacji. W sierpniu zakonczyl chemioterapie. Od 15 listopada do 31 grudnia leczony radykalnie technika IMRT, w warunkach X6MV, w dawce frakcyjnej: 2 Gy/p.ref, w dawce calkowitej: 66Gy/p.ref- w 33 frakcjach. Wynik ostatniej tomografii z marca 2011: twor guzowaty w szczycie pluca lewego, szeroką podstawą przylegający do oplucnej oraz na dlugim odcinku do tetnicy podobojczykowej lewej- bez cech jej nacieku, wymiary 38 na 27mm, nasilily sie odcinkowe sklerotyczne odczyny w zebrze II. Od tego czasu nie robil CT , tomografia ma byc w sierpniu. Nie wiem czego się mam spodziewac i co z tymi torbielami, USG wykazalo, ze w nerce ma ona rozmiar 57 na 35mm. Dziuękuję i pozdrawiam
[ Dodano: 2011-07-07, 22:04 ]
Zetknelam sie w swoim zyciu z kilkoma osobami, ktore zmarly na raka, bardzo to przezylam, ale dopiero teraz widze na czym polega ta choroba i to poczucie bezsilnosci gdy tato prosi Agatko pomoż bo nie wytrzymam, czy można zyc w miarę normalnie, ja już nie umiem, ale wciąz mam nadzieję
Bardzo by się Wam przydała Poradnia Leczenia Bólu. Nie wiem, kiedy tam byliście, ale wnioskuję, że dość dawno. W przypadku Twojego Taty do rozważenia jest neuroliza (zniszczenie nerwów) pnia współczulnego, to oczywiście nie pomoże na nowotwór ale powinno znieść zupełnie lub znacznie zmniejszyć ból.
Z tego, co piszesz, trzeba to zrobić koniecznie i jak najszybciej - Tata bardzo cierpi, pomimo dużych dawek najsilniejszych leków.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Tato byl juz w szpitalu leczenia bolu w Mońkach koło Bialegostoku, lekarze się starali, ale ostatecznie nie mogli pomoc ( brali pod uwagę rożne zabiegi nie wiem czy dokladnie neurolizę), umiejscowienie guza jest podobne trudne, korzystamy z pomocy lekarza z poradni leczenia bolu, chodze sama do lekarzy onkologow, ostatnio wyprosilam wizytę u chemioterapeuty bo niektorzy twierdza, ze czasami chemia pomaga w niwelowaniu bolu. Wciąz licze na jakiekolwiek leczenie, nie do konca rozumiem dlaczego leczenie taty nie jest kontynuowane.
Agatko, jeśli nie rozumiesz, to zapytaj lekarzy. Raczej rzadko się zdarza w obecnych czasach, żeby nie można było pomóc choremu w bólu Może trzeba znaleźć inny ośrodek, innych lekarzy?
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Wiem,że trudno w to uwierzyc, ale bylam u kilku onkologow, wszyscy wypisywali plastry albo morfinę, wlasnie bylam u lekarza z poradni leczenia bolu wypisal zastrzyk Depo- Medrol. Te bole to juz pol roku, caly czas szukamy pomocy, ale to nie takie proste, nie wyobrazalam sobie . że może to tak wyglądac. W dodatku nie wiem, czy tato nie ma przerzutow, bo jeden onkolog twierdzi, ze te torbiele to nie przerzuty, a onkolog z Łodzi stwierdzil, że to moga byc przerzuty, czy chemia może powstzrymac proces przerzutow, nie wiem czy tato powinien sprobowac innej chemii, czy to może pomoc.
No i dobrze wypisał, bo blokada splotu nerwowego jest pierwszym krokiem u pacjenta u którego nie działają doustne/przezskórne leki przeciwbólowe.
Jeśli blokada sterydowa nie pomaga - następnym krokiem powinna być neuroliza.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum