1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Proszę o pomoc
Autor Wiadomość
BEATA F 


Dołączyła: 12 Paź 2010
Posty: 4

 #1  Wysłany: 2010-10-13, 12:05  Proszę o pomoc


Mój tato 63l został przyjęty do szpitala chorób płuc z powodu stwierdzenia cienia krągłego w płucu i płynu w lewej jamie opłucnej.
Po 3 tygodniach lekarz rozłożył ręce. Znależli jeszcze guza na wątrobie i śródpiersiu. Lekarz owiódł tatę od bronchoskopii, bo serce jest za słabe frakcja wyrzutowa 39%. Wypisali go z zaleceniem odkrztuszania i wydano pojemniki do badań cytologicznych. Lekarz powiedział mi, że diagnozy jako takiej nie ma, ale wszystko wskazuje na chorobę nowotworową rozsianą, nie wie też, który guz był pierwszy. Nie skierował go nigdzie, powiedział, że chemia moze przedłużyć mu życie o kilka tygodni, ale może też go zabić. Powiedział mi też, że tato albo umrze nagle, albo się udusi. W szpitalu ściągali mu płyn z opłucnej, teraz tato jest w domu, do lekarza się nie wybiera. Jest znowu słaby, ale sam wszystko koło siebie robi, czy powinno mu się ściągnąć płyn? Dlaczego nie warto podjąć leczenia serca, skoro jest takie słabe. Tato miał bajpasy 7 lat temu, od tamtej pory nie miał zmienianych lekarstw. Uważam, że powinnam jeszcze o niego walczyć, ale nie wiem co mam robić? Powiedziałam tacie, ze ma guz w płucu, ale nie wiadomo co to , bo nie zrobiono bronchoskopi, więcej o niczym mu nie mówiłam. Teraz siedzi w domu i nic, nawet nie ma prób podjęcia leczenia. Mama znalazła specjalistę kardiologa, ale wizyta dopiero na koniec roku?
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #2  Wysłany: 2010-10-13, 13:14  


Witaj Beata,
Bez umieszczenia badań ciężko cokolwiek powiedzieć. Jest to tylko gdybanie ale jeśli rzeczywiście jest to choroba nowotworowa z przerzutami to choroba jest w stadium nieuleczalnym.
Decyzję o podjęciu leczenia bądź nie może podjąć tylko lekarz prowadzący na podstawie wywiadu medycznego i dostępnych wyników badań.
Leczenie nie może być bardziej uciążliwe od choroby bo taka praktyka mija się z celem.
Przykro mi bardzo.
_________________
Andrzej W.
 
billyb 
MODERATOR



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 532
Skąd: z Europy ;-)
Pomógł: 275 razy


 #3  Wysłany: 2010-10-13, 18:55  


Beata, sprawy mają się tak, jak pisze Awilem. Lekarz ma chyba rację.

Jeżeli masz jednak wątpliwości, weź wszystkie wyniki (muszą je udostępnić, ewentualnie za drobną opłatą) i poszukaj innego onkologa. Najlepiej poszukaj szpitala z dużym wydziałem onkologicznym lub chorób płuc. Problem jest interdyscyplinarny i jeden lekarz nie rozstrzygnie tu niczego.
 
BEATA F 


Dołączyła: 12 Paź 2010
Posty: 4

 #4  Wysłany: 2010-10-13, 19:18  


Dziekuję za tak szybkie odpowiedzi.
Gdzie na terenie dolnego śląska są takie dobre szpitale?
 
BEATA F 


Dołączyła: 12 Paź 2010
Posty: 4

 #5  Wysłany: 2010-11-05, 10:08  


Od tygodnia tato ma opuchnięte kostki i stopy, bardzo ciężko mu się poruszać, jedna noga jest sztywna, czy można jakoś temu zapobiec? On nie skarży się na ból, ale nie wierzę, że go nie boli.
 
billyb 
MODERATOR



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 532
Skąd: z Europy ;-)
Pomógł: 275 razy


 #6  Wysłany: 2010-11-05, 12:59  


Odpowiedzieć może tylko lekarz na miejscu...
 
BEATA F 


Dołączyła: 12 Paź 2010
Posty: 4

 #7  Wysłany: 2010-11-05, 16:38  


Lekarz z hospicjum był tydzień temu i widział te opuchnięte nogi, ale nic nie zalecił.

Podam TK klatki piersiowej z kontrastem
W lewej jamie opłucnowej widoczny płyn sięgajacy od postawy do szczytu płuca i osiągający u podstawy płuca szerokość do 8cm. We wnęce lewego płuca widoczna jest policykliczna miękkotkankowa masa o wym. 6,7x5,5x6,5 cm odpowiadajaca zmianie npl. Guz zwęża i nacieka oskrzele górnopłatowe lewe, otacza okolicę podziału lewego oskrzela głównego i przylega do jego ściany sięgając przyśrodkowo ok. 1,5 cm od podziału tchawicy. Zmiana nacieka gałąź, przylega do ściany gałezi do płata dolnego. W seg. 1/2, 6 oraz na pograniczu języczka i płata dolnego lewego płuca widoczne są ogniska meta wielkości do 2,5 cm. Pondto w płucu lewym widoczne są zagęszczenia posmowate i położone podopłucnowo obszary konsolidacji miązszu płucnego odpowiadajace zmianom niedodmowym. Prawe płuco bez zmian ogniskowych. W oknie aortalno-płucnym widoczna jest miekkotkankowa struktura wielkości 2,5cm , wymagajaca różnicowania pomiędzy węzłem chłonnym a częścią masy guza lewej wnęki. Ponadto w śródpiersiu (przytchawiczno,przyaortalnie,pomiędzy dużymi naczyniami śródpiersia górnego oraz podostrogowo) widoczne są liczne węzły chłonne wielkości do 2,5cm , w śródpiersiu górnym przednim tworzą one pakiet wielkości 5x4cm. Widoczne metaliczne szwy zespalajace mostek oraz klipsy naczyniowe na lewym zarysie śródpiersia. W lewym płacie wątroby niejednorodne hipotensyjne ognisko średnicy 10 cm-meta? Zmiana pierwotna? Drobne zwapienia w śledzionie. W świetle pęcherzsyka żółciowego widoczny uwapniony złóg.
Proszę o jakieś słówko...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group