1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Proszę o pomoc i wsparcie... Dianoza rak niedrobnokomórkowy
Autor Wiadomość
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #61  Wysłany: 2010-11-13, 23:08  


Cześć Beatko:)
Oj, jak fajnie, że się odezwałaś, bo już się martwiłyśmy, że się nie odzywasz....
Rozumiem Cię doskonale z tym dogadzaniem Mamie:):):) U nas z Tatą mamy dokladnie to samo... człowiek nawet nieświadomie robi wszystko, by Tata był radosny, zadowolony i uśmiechniety... kupujemy mu ulubione jedzonko, szykujemy jakieś smakołyki, wymyślamy różne rzeczy byle tylko Go rozerwać, byle tylko zapomnieć o chorobie... Człowiek chce żyć jak przed chorobą, albo chociaż mieć takie namiastki takiego beztroskiego życia... Bo przecież były problemy, ale w porównaniu z chorobą nowotworową to wiele poprzednich niby problemów stało się nic nie znaczącymi rzeczami...

Beatko, a Mama jak sie czuje? tzn. Co Ona sama mówi? czyje jakies osłabienie? Ma apetyt?

pozdrawiam cieplutko:)
_________________
Katarzynka36
 
 
BeataM 



Dołączyła: 20 Paź 2010
Posty: 198
Pomogła: 21 razy

 #62  Wysłany: 2010-11-13, 23:35  


Kasiu...
Mama ogólnie czuje się dobrze, raczej normalnie je, apetyt ma, ostatnie parę dni było naprawdę niezłych jeśli chodzi o Jej samopoczucie. Od wczoraj jednak narzeka na takie"rozbicie" -jak mówi - zwala ta na niekorzystny biometr, fakt jest faktem, że i ja przy wczorajszej kiepskiej pogodzie czułam się fatalnie... tylko, że to oczywiste, że ja wolę żeby to było przez pogodę a nie przez chorobę....
We wtorek idziemy na 2 chemię, więć pewnie znów będzie gorzej... ale musimy przetrwać! Już moja w tym głowa... :)

Dziękuję Kasiu... i przesyłam pozdrowionka:)
_________________
Nadzieja umarła ostatnia... 17 III 2011 [']
 
owcaMarta
[konto usunięte]



Posty: 0

 #63  Wysłany: 2010-11-14, 09:39  


Uff Beatko!!! Jak ja się cieszę :)

Pamiętaj ,że znikać możesz na tak długo tylko jeżeli bawicie i robicie coś fajnego :) HIHI

CIeszę się ,że u Was pomimo zmęczenia jest tak wesolutko... My też bierzemy się za malowanko i to samo wiem,że będzie u NAs...
Marta to tu to tam a to tak a to siak.... :)

Mama różnie się czuje ale.... To najlepsze nasze chwile...

Pozdrawiamy i ściskamy goroąco !!! Trzymajcie się cieplutko.!!
 
BeataM 



Dołączyła: 20 Paź 2010
Posty: 198
Pomogła: 21 razy

 #64  Wysłany: 2010-11-16, 13:12  


Dziękuję Martuś:)


Mama była dziś na drugiej chemii, wyniki krwi dobre więc dostała wlew, zaniepokoiło mnie tylko, że zmienione Jej schemat, zamiast PN dostała KG(??) Niestety nie byłam z Mamą bo rozchorowałam się - chyba gryba żołądkowa - no i Mama tak zrozumiała, że KG (w karcie też to wygląda jak KG - tak twierdzi Mama), sprawdziłam, że czegoś takiego jak KG nie ma... więc nie wiem co myśleć??? Bardzo proszę o komentarz... Może ktoś wem o co chodzi?? Bardzo proszę o pomoc...

Pozdrawiam Wszystkich ciapło:)
_________________
Nadzieja umarła ostatnia... 17 III 2011 [']
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #65  Wysłany: 2010-11-16, 13:21  


KG to karboplatyna + gemcytabina. Schemat, który można zastosować zamiennie dla PN. Być może o zastosowaniu karboplatyny zamiast cisplatyny zadecydował wysięk w jamie opłucnej. Wszystko jest ok, nie ma powodu do zmartwienia - to dobry schemat i można liczyć na podobną skuteczność leczenia jak przy PN.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
BeataM 



Dołączyła: 20 Paź 2010
Posty: 198
Pomogła: 21 razy

 #66  Wysłany: 2010-11-16, 13:24  


Jednak jest schemat KG ... doczytałam się... ale czemu zmieniono PN na KG?? Ogólny stan zdrowia Mamy jest bardzo dobry wię raczej nie ma przeciwskazań do PN. Jedyny minus PN to ten że Mama źle się czuła po podaniu PN ale przecież większość pacjętów żlę się czuje... Czy to był powód zmiany?? Bo tak to rozumiem... Bardzo proszę o odpowiedź...

[ Dodano: 2010-11-16, 13:25 ]
Dziękuję DSS, bardzo dziękuję.... Jesteś kochana, że tak szybko odpisałaś...
pozdrawiam cieplutko :)
_________________
Nadzieja umarła ostatnia... 17 III 2011 [']
 
BeataM 



Dołączyła: 20 Paź 2010
Posty: 198
Pomogła: 21 razy

 #67  Wysłany: 2010-11-17, 20:36  


Kochani, czy ktoś mógłby mi poradzić co robić?? Mama po wczorajszej 2 dawce chemii dostała temperatury... ma 37,5... Onkolog po pierwszej dawce chemi mówił, że w razie gorączki trzeba robic od razy badanie krwi, teraz nic nie powiedział... Hmmm... czy coś grozi Mamie?? Gdzie w nocy zrobić badanie krwi?? Czy może poczekać do rana?? O co chodzi z tą temperaturą?? Bardzo proszę o pomoc....
_________________
Nadzieja umarła ostatnia... 17 III 2011 [']
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #68  Wysłany: 2010-11-17, 22:03  


Jeśli to tylko 37,5 spróbuj podać paracetamol, jeśli nie zejdzie do rana jedźcie na oddział.
_________________
 
BeataM 



Dołączyła: 20 Paź 2010
Posty: 198
Pomogła: 21 razy

 #69  Wysłany: 2010-11-17, 22:32  


Dziękuję za odpowiedź. Temperatura niestety idzie do góry... :(
_________________
Nadzieja umarła ostatnia... 17 III 2011 [']
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #70  Wysłany: 2010-11-17, 22:50  


Beatko!
A jak mocno do góry? jeśli wzrosła o 0,2 kreski to pół biedy, ale jeśli jest już koło 38,5 i wyżej to chyba musisz szukac pomocy. Nam tak mówiono, że jak pojawi się nagle po chemii gorączka powyżej 38 to pilnie się zglosić.
ściskam mocno

[ Dodano: 2010-11-17, 22:54 ]
A oprócz gorączki Mamie cos jeszcze dolega? jakieś bóle? silne oslabienie?
_________________
Katarzynka36
 
 
BeataM 



Dołączyła: 20 Paź 2010
Posty: 198
Pomogła: 21 razy

 #71  Wysłany: 2010-11-17, 22:59  


Kasiu dziękuję, nie wiem tak naprawdę o ile wzrosło bo Mama nie mówi mi wszystkiego niestety, twierdzi, że ma 37,6 ale jakoś Jej nie wierzę... eh... czy rano od razu robić badanie krwi czy najpierw iść do lekarza?? Mama ma skierownie na badanie krwi ale nie wiem czy zrobią na CITO bez wskazania lekarza??

[ Dodano: 2010-11-17, 23:00 ]
Mama nie ma innych dolegliwosci... mowi tylko, ze ma zgage
_________________
Nadzieja umarła ostatnia... 17 III 2011 [']
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #72  Wysłany: 2010-11-17, 23:16  


Ech, uparta ta Twoja Mama ale rozumiem, że nie chce Ciebie martwić...
A może rzeczywiście to nic złego - jakaś drobna infekcja, czy reakcja organizmu?
Nas lekarz uprzedzał, że jakby się pojawiła wysoka gorączka (tak powyżej 38 i by rosła) oraz bardzo silne oslabienie po wlewie, to mamy przyjechać do nich na odział, albo obojetnie l jakiego spzitala, bo może to być neutropenia - czyli zmniejszenie - z tego co pamietam - liczby neutrofilii i chyba białych krwinek - wówczas spada mocno odpornośc i jest niemal zerowa. Ale skoro mama miała przed wlewe obre wyniki krwi, to chyba po 1 dniu tak szybko, w piorunującym tempie by jej nie spadły... chyba neutropenia pojawia sie kilka ni po wlewie - ale nie jestem pewna...
w każdym razie - nie a co panikowac, jeśli goraczka nie rosnie, natomiast musisz zachowac czujnośc, czy nic zlego się nie dzieje i jesli rano gorączka nadal bedzie w miarę wysoka to jechać z Mamą...
pozdrawiam cieplutko
_________________
Katarzynka36
 
 
BeataM 



Dołączyła: 20 Paź 2010
Posty: 198
Pomogła: 21 razy

 #73  Wysłany: 2010-11-17, 23:25  


Kochana jestes Kasiu, dziekuje :)

[ Dodano: 2010-11-17, 23:34 ]
Mama jest uparta jak nikt ;) dzwonilam przed chwila i twierdzi, ze temperatura spadla... oby... :)
_________________
Nadzieja umarła ostatnia... 17 III 2011 [']
 
owcaMarta
[konto usunięte]



Posty: 0

 #74  Wysłany: 2010-11-18, 07:14  


Beatko.... Co z mamą? Jejciu faktycznie ma Twoja mamcia charakterek :D
No cóż... fakt nie chce Cię martwić no ale kłamać też nie można :roll: ...

Mam nadzieję,że dziś jest o wiele wiele wiele lepiej...
Trzymajcie się Kobietki....

Ściskamy z mamą Was serdecznie....
 
BeataM 



Dołączyła: 20 Paź 2010
Posty: 198
Pomogła: 21 razy

 #75  Wysłany: 2010-11-20, 11:44  


Martuś, jest teraz cięzko z samopoczuciem mojej Mamy, jest słaba, mało je, nie ma nastroju i leży w łóżku... :-( ale wiem, że będzie lepiej... wierzę w to i jestem z Mamą :)
Dziękuję, że piszesz i dziękuję za wsparcie, buziaki przesyłam :flower:
_________________
Nadzieja umarła ostatnia... 17 III 2011 [']
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group