D-dimery ilościowo (osocze).
Czy może wiecie, co to jest to ostatnie,
Cytat:
Oznaczanie D-dimerów nie należy do rutynowych badań, wykonywanych u każdego. Najczęściej wykonuje się je u pacjentów, u których zachodzi podejrzenie zakrzepicy, pod postacią zakrzepowego zapalenia żył lub bardziej niebezpiecznego schorzenia, czyli zatorowości płucnej. Obecność D-dimerów w surowicy świadczy, że doszło do uruchomienia mechanizmów krzepnięcia i fibrynolizy.
http://polki.pl/zdrowie/d...74,artykul.html
Twoje dolegliwości, objawy, osłabienie jak najbardziej mogą świadczyć o jakimś stanie zapalnym w płucach - zapalenie oskrzeli, płuc ale i inne choroby płucne nie nowotworowe to trzeba koniecznie wyjaśnić ale po drugie trzeba wyjaśnić konkretnie guzek, jaki ma charakter.
babazakolkiem napisał/a:
ponieważ (jako laik) uważam, że nikt nie opisze mi guza 3x4 cm jako stricte zapalny stan, a nawet i wówczas - przecież nie będę chodzić z takim guzem??
ja wciąż upieram się, że guzka to Ty masz w płucach 8 mm a to o czym piszesz 3x4 to jest ostatni "twór", który Ci zdiagnozowano w ostatnim RTG i opisano nie jako guz tylko
babazakolkiem napisał/a:
zacienienie o policyklicznych zarysach wielkości ok. 39x37x30 mm
i może to być związane ze stanem jakimś zapalnym ale również musi to być wyjaśnione.do końca.
ja wciąż upieram się, że guzka to Ty masz w płucach 8 mm a to o czym piszesz 3x4 to jest ostatni "twór", który Ci zdiagnozowano w ostatnim RTG i opisano nie jako guz tylko
babazakolkiem napisał/a:
zacienienie o policyklicznych zarysach wielkości ok. 39x37x30 mm
i może to być związane ze stanem jakimś zapalnym ale również musi to być wyjaśnione.do końca.
TK jest jak najbardziej zasadnym badaniem.
pozdrawiam
Wczytałam się jeszcze raz w opis RTG i teraz rozumiem już o co Ci chodzi, że pisza tam o zacienieniu w okolicy tamtego guzka. Dotychczas rozumiałam ten opis jako że takten guz tak urósł. To co piszesz daje mi inny obraz całości.
No nic, tak czy tak dobrze że idę na ten TK. Dziękuję bardzo za odpowiedzi.
Wyniki masz dobre, bardzo dobre, CRP też nie pokazuje żadnego stanu zapalnego. Jedynie GFR trochę niezgodne, kłopoty z pęcherzem, nerkami?
babazakolkiem napisał/a:
Dotychczas rozumiałam ten opis jako że takten guz tak urósł
Tłumaczyłam to już wcześniej, że nie urósł Ci guzek tylko pojawiło się zacienienie, teraz to po prostu powtórzyłam, bo przerażona jesteś ogromnym guzem.
babazakolkiem napisał/a:
Ale dlaczego nadal tak źle się czuję?
Bo zmiany w płucach masz i może jest jakaś infekcja albo jakaś choroba płuc (nie onkologiczna)
gaba,
Dzięki za czujność, pewnie, że masz rację, to mi się poputało, znaki większości/mniejszości pomyliłam, wstyd, mea culpa.
Już się poprawiam
Cytat:
Jak interpretuje się wynik badania?
Za prawidłowe przyjęto GFR ≥90 ml/min/1,73 m2. Wartości w zakresie 60–89 ml/min/1,73 m2 powinny zostać ocenione przez lekarza, gdyż nie zawsze wskazują na upośledzenie czynności nerek.
GRF <60 ml/min/1,73 m2 zwykle oznacza upośledzenie czynności nerek, a GFR <30 ml/min/1,73 m2 poważną niewydolność nerek.
Witajcie, odebrałam dziś wynik TK i im dalej w las tym więcej drzew.
Jestem laikiem, ale przeczytawszy ten wynik zastanawiam się, jak moje prawe płuco w ogóle jeszcze działa???
Spróbuję załączyc skan wyniku. Proszę Was o poradę, co teraz? Umawiam się do lekarza na jutro lu pojutrze ale obaj pulmunolodzy na urlopie, na szybko moge mieć wizytę tylko u "zwykłego" internisty. O co pytac? Czego się spodziewać?
Dodam tylko, że czuje się bardzo dobrze, nadal biorę Levoksycyklinę, zostały mi 4 tabletki z 10. Oddycham normalnie, nie mam duszności ani wcześniej odczuwanego ściskania jak w gorsecie. Kaszlę zwyczajnie, jak zdrowy człowiek, raz na jakiś czas lub wcale, czasem jeszcze lekko odchrząkuję.
Z góry dziękuję za Waszą pomoc, spadło to na mnie wszystko jak grom z jasnego nieba, jestem okazem zdrowia, poza płucami które od zawsze mi szwankują, zawsze jak tylko chora to zaraz oskrzela lub płuca.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-05-31, 11:21 ] Jeden plik usunęłam.
wynik TK 29052017 zacienione dane osob.jpg TK wykonane 29.05.2017
babazakolkiem,
Jak najszybciej musi wynik obejrzeć pulmonolog. Jest dużo zmian w płucach, bardzo liczne powiększone węzły chłonne wręcz pakiety. Może to być coś poważnego typu chłoniak, może być stan pozapalny jak sugeruje Radiolog. Konieczne jest pobranie materiału do badań hist.pat. dopiero to postawi diagnozę.
Jak nie ma pulmonologa to maszeruj do rodzinnego bo trzeba działać. Może da skierowanie do szpitala, dobrze by było a tam już będą wiedzieli co robić.
Dziekuje za szybką odpowiedź. Udało mi się umówić wizytę u pani internistki, do której chodziłam wcześniej, m.in. z infekcjami i to ona pierwsza wysłuchała mi pod koniec kwietnia trzeszczenie w płucach. Mam do niej zaufanie.
Chciałabym dodac tylko jeszcze jedną rzecz, bo tak czytam ten opis i czytam i tak mnie zastanawiają te węzły chłonne. Otóż od dawien dawna, co najmniej od studiów (a dziś jestem dwa razy starsza), a może nawet jeszcze wcześniej, mam na szyi zgrubienia, którym dziwią się czasem badający mnie lekarze, lekarze zawsze mi mówią że mam takie powiększone na szyi węzły, jeden z prawej strony boku szyi, jeden bardziej z lewej trochę z tyłu, przy ramieniu. Mam tak od zawsze, czy zdrowa, czy chorowałam, mam zawsze takie większe węzły chłonne. Czy to może być "taka moja uroda"?
Jutro na 8.45 mam wizytę, pulmonolodzy na urlopie niestety. No chyba że jeszcze poszukać gdzieś prywatnie, ale w sumie jutro już mam lekarza...
Mam tak od zawsze, czy zdrowa, czy chorowałam, mam zawsze takie większe węzły chłonne.
A te węzły były kiedykolwiek sprawdzane poprzez usg, czy tylko Ty i lekarz ocenialiście, że są większe?
Owszem może być "uroda", że węzły są większe ale nie mogą mieć patologicznych zmian a u Ciebie te węzły, które obecnie są opisane są bardzo powiększone i tworzą pakiety co już budzi ogromne podejrzenie i te węzły prawie wszystkie masz ponad normę.
babazakolkiem napisał/a:
No chyba że jeszcze poszukać gdzieś prywatnie,
Idź do rodzinnej, nie ma co latać i szukać przypadkowych lekarzy. Uważam, że rodzinna powinna wydać Ci kartę DILO na szybką diagnostykę i skierowanie do szpitala.
Masz do Niej zaufanie to porozmawiajcie sobie "od serca" i wyproś szybkie działanie.
A te węzły były kiedykolwiek sprawdzane poprzez usg, czy tylko Ty i lekarz ocenialiście, że są większe?
Owszem może być "uroda", że węzły są większe ale nie mogą mieć patologicznych zmian a u Ciebie te węzły, które obecnie są opisane są bardzo powiększone i tworzą pakiety co już budzi ogromne podejrzenie i te węzły prawie wszystkie masz ponad normę.
Nigdy nic nie było badane dokładniej, ponieważ kiedy byłam chora i lekarz mnie osłuchiwał, badał itd. to badał tylko palcami i stwierdzał, że pewnie powiększone bo jestem przecież chora.
Kiedy byłam na badaniach zdrowa (np. okresowe do pracy) nigdy nic nikt nie skomentował.
A propos dalszego postępowania - moja ciocia chorowała rok/dwa temu na płuca, i dała mi numer do lekarza specjalisty leczącego w szpitalu klinicznym i szpitalu chorób płuc u nas we Wrocławiu, zgodził się na konsultację tak z ulicy z marszu, jadę do niego jutro rano na 9 do szpitala na oddział, mam wziąć ze sobą wszystkie badania itd. Powiedział, żebym przyjechała z papierami, płytkami itd. i obejrzy to i zdecyduje/pokieruje mnie dalej, ew. wystawi skierowania itd.
Dam znać.
Fatalnie się teraz na wieczór poczułam, tak znowu bardzo źle jakby mnie rozkładało coś. Stale mam takie wahania, parę dni lepiej i potem znów gorzej. Martwię się bardzo, mam małego synka 3,5 roku :(
Proszę trzymajcie kciuki.
Dziekuje za pomoc.
zgodził się na konsultację tak z ulicy z marszu, jadę do niego jutro rano na 9 do szpitala na oddział,
Bardzo dobrze, super że działasz, na pewno wiele się wyjaśni. Tylko zabierz ze sobą wszystko od pierwszego RTG, przez następne, TK, płytę, zdjęcia, wszystko, wyniki z krwi też.
babazakolkiem napisał/a:
Fatalnie się teraz na wieczór poczułam
Nie ukrywajmy coś w tych płucach masz nieładnego i dlatego Twoje samopoczucie ma prawo być "marne", do tego stres też swoje robi.
babazakolkiem napisał/a:
Dam znać.
Koniecznie.
babazakolkiem napisał/a:
Proszę trzymajcie kciuki.
Oczywiście, mocno zaciskam.
babazakolkiem napisał/a:
mam małego synka 3,5 roku :(
To masz motywację i dla tego szkraba musisz być silna i dzielnie walcząca o siebie.
Lekarz zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, powiedział, ze się mną zajmie. Człowiek siła spokoju, opanowania, rzeczowy. Obejrzał wszystko, wystawił mi skierowanie do szpitala, mam się stawić w poniedziałek rano, we wtorek/środę mam mieć USG i bronchoskopię w celu dostania się i pobrania węzłów przy tchawicy, w kolejnych dniach - cyt. małą torakotomię, żeby pobrać wycinki z dołu prawego płuca. Doktor powiedział, że guz jest spory i znajduje się u dołu od strony pleców, stąd nie wystarczy sama bronchoskopia. W zależności od wyniku badania pobranych wycinków zadecydujemy o dalszym postępowaniu.
Na kartce lekarz zapisał albo 88.1 albo 83.1, nie pamiętam dokładnie, ale widzę, że ma swoje podejrzenia.
Mam 3 dni na zorganizowanie nieobecności w pracy, opieki do dziecka, zakupy itd., boję się ale czuję ulgę, że coś robimy.
babazakolkiem,
Bardzo dużo dała Ci wizyta, przede wszystkim termin położenia Cię w szpitalu i dokonanie dalszej diagnostyki.
babazakolkiem napisał/a:
ale widzę, że ma swoje podejrzenia.
Zawsze lekarz pisze swoje sugestie/podejrzenie a czy się potwierdzi to pokażą badania
babazakolkiem napisał/a:
Na kartce lekarz zapisał albo 88.1 albo 83.1
83.1 raczej nic nie pasuje do Ciebie a jeśli
88.1 - to Przewlekłe zapalenie węzłów chłonnych oprócz krezkowych
babazakolkiem napisał/a:
boję się ale czuję ulgę, że coś robimy.
To normalne, że towarzyszy Ci strach ale najważniejsze, że coś rusza do przodu i wyjdziesz ze szpitala z diagnozą i będzie leczenie a to przecież najistotniejsze.
Trzymaj się i czekamy na dalsze informacje trzymając za Ciebie kciuki.
Witajcie daje tylko znac co sie dzieje. Od wczoraj jestem w szpitalu, zrobili mi wszystkie podstawowe badania krew, mocz, ekg nawet. Dzis rano mialam badanie EBUS. Koszmar jesli chodzi o samo badanie ale bylo zrobione sprawnie i szybko. Pobrano biopsje wezlow chlonnych. Niestety nic mi nie wyszlo. Jest to dla mnie troche dziwne ale ufam lekarzom. W kazdym razie kolejnym krokiem ma byc biopsja samego guza jutro przez skóre i żebra z tylutylu, przy udziale tomografu. Jesli i ta biopsja nic nie wykaze to w piatek mala torakotomia.
Meczy ta nieprwnosc i czekanie no ale trudno, trzeba przejsc. Pozdrawiam Was serdecznie i dziekuje za rade i dobre slowo.
babazakolkiem,
Czasami się zdarza, że pobieranie materiału daje wyniki ujemne, nie wszystko jest przecież zaatakowane chorobowo i można nie trafić tam gdzie trzeba.
Najważniejsze, że jesteś we właściwym miejscu, trochę Cię wymęczą ale najistotniejsza sprawa to postawić diagnozę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum