1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Płaskonabłonkowy rak płuca prawego z zajęciem w/chłonnych
Autor Wiadomość
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #226  Wysłany: 2010-01-17, 12:24  


DumSpiro-Spero, przepraszam za wprowadzanie madziorek w błąd i robienie złudnych nadziei :-( Wiem ze nie ma moich danych bo wstawiałam przez fotosik chyba i tam niechcący skasowałam i sama teraz szukam bezskutecznie w kompie ale nie mogę znaleźć. Jak tylko znajdę to zamieszczę znowu w moim wątku. Jeszcze raz bardzo przepraszam zarówno Ciebie madziorek jak i DSS.
Mimo wszystko życze Twojej mamusi zeby wszystko sie jakos pozytywnie ułozyło, życzę jej dużo zdrówka i spełnienia marzeń, no i tych wakacji na Mazurach. Pozdrawiam :tull: :cmok:
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #227  Wysłany: 2010-01-17, 13:19  


DumSpiro-Spero istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo stanu zapalnego, Mami wczoraj wieczorem miała stan podgorączkowy, kaszel jest mniejszy niż przed diagnozą (do dziś pamiętam odgłos kaszlu z przed chemioterapii- był taki dudniący w ostatniej fazie przypominający odgłos wymiotny- nie, tego już nie ma)

Lekarz miał w ręku Mami dokumenty i wynik TK z 20 listopada- po badaniu był trzeci i ostatni wlew- porównywał wynik z listopada z ostatnim wynikiem. Wychodzi na to, że ten trzeci wlew powiększył remisje. Zwracał mi uwagę na mniejsze rozmiary węzłów chłonnych, mniejszy rozmiar guza, odnośnie przylegania do tchawicy powiedział, że wypowie się gdy zobaczy zdjęcia, bo opis jest bardzo ogólny.
To zamieszanie z wynikami TK powstało gdyż pierwsze z września i ostatnie ze stycznia było robione w Płocku i pani doktor zrobiła porównanie do wrześniowego a w międzyczasie były dwa badania w CO i te wyniki ma nasz doktor... Odkopał i porównał z tym co mu czytałam.

Odnośnie doktora, tu kochana DSS podejrzewam, że ja namieszałam, on mówił o leczeniu radykalnym a nie chemioterapii radykalnej..... co było chyba bardziej dla przystosowania mnie do tej choroby, byłam chaotyczna, a może miał nadzieję, że chemia zniszczy raka???
To dobry człowiek i bardzo dobry lekarz, nigdy nie patrzy na zegarek,ciężko jest go dorwać ale jak się uda jest cały do dyspozycji.
Właśnie widzę jego mądrość życiową, że w czasie tej rozmowy (1,5h) nie powiedział mi o braku możliwości leczenia radykalnego, ale wiem, że usłyszę to gdy przed nim stanę.
Wiem, że myśli o odpoczynku Mami od leczenia onkologicznego- zasugerował TK na marzec,no chyba, że kaszel nie ustąpi i będzie dokuczał, wtedy Mami naświetlą.

DSS już wiem, nie będę naciskać na żadne naświetlania radykalne!! Mami nie dźwignie skutków ubocznych ani fizycznie a tym bardziej psychicznie... Za nic nie będę jej skazywać na ból, który i tak kiedyś się pojawi.
Dziękuje Ci DSS.......

[ Dodano: 2010-01-17, 13:26 ]
banialuka, nie przepraszaj kochanie, wiem, że chcesz dobrze... i ja bardzo potrzebuje takich jak Ty osób, stojących przy mnie <uscisk>
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #228  Wysłany: 2010-01-17, 21:10  


Wszyscy próbujemy pomóc ale nie zawsze to wychodzi. Nasza wiedza jest ograniczona i dlatego potrzebna jest DSS by nam uświadomić że mimo najszczerszych chęci to nie zawsze jest to.....ale najważniejsza jest troska, chęć pomocy innym, wzajemne podnoszenie sie na duchu, wspieranie.....

Pozdrawiam ciepło
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #229  Wysłany: 2010-01-18, 11:27  


DSS, bije sie w piersi...mea culpa...nie ma to jak kubel zimnej wody...
moja wiedza na temat tej choroby to nic w porownaniu z Twoja wiedza i doswiadczeniem ...czasem lepiej buzie w ciup, bo mozna komus zrobic krzywde zludna nadzieja...
Tylko, ze czasem, te nasze dobre serduszka, tak sie raduja na najmniejsza poprawe, na najmniejsza wygrana, ze natychmiast zaczynamy snuc dalekoidace rozwazania...my poprostu chcielibysmy, zeby kazda poprawa byla znakiem wychodzenia z choroby, znakiem nadzei, ze mozna wygrac...jesli nie calkowite wyleczenie, to choc czasu troche wiecej, spokoju...bardzo trudno jest nauczyc sie tej choroby: troche dla mnie to jak rollocoster i ruletka...

Madziorek, jestem dla Ciebie pelna podziwu...za odwage w podejmowaniu decyzji, trudnych...
I wierze mocno, ze te wakacje na Mazurach beda piekne!!!!
Sciskam
A
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #230  Wysłany: 2010-01-20, 21:16  


Dziewczyny nie bijcie się w piersi i nie przepraszajcie. Tak ja, jaki i DSS wiemy, że kierujecie się dobrym, szczerym sercem. Nikt z Was nie robił mi złudnych nadziei, przecież ja tak naprawdę mogę tylko pytać lekarzy o różne możliwości, sama nic nie zrobię i nie zmuszę ich do żadnej decyzji wbrew nim samym. Proszę.... nie miejcie żadnych wyrzutów.

Mami od poniedziałku na antybiotyku, właśnie przechodzi kryzys, jest słaba i pomimo 23st w domu trzęsie się z zimna. Prosiłam, żeby została w łóżku, ale Mami tylko raz po chemii przespała cały dzień, to jakaś psychoza przed zostaniem w łóżku.

buziole dla Was M.
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #231  Wysłany: 2010-01-20, 21:26  


<uscisk>
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #232  Wysłany: 2010-01-20, 21:33  


madziorek jestem i :tull:

Po tych wszystkich smutnych wydarzeniach na forum jakoś "przygasłam" i nie mam siły pisać :-( Czuje sie jakaś taka....hmmmmmm sama nie wiem jaka....ale jestem, czytam , trzymam za wszystkich kciuki i życzę duzo zdrówka.
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #233  Wysłany: 2010-01-20, 22:34  


banialuka, ważne że jesteś a nastrój... no cóż wiem coś o tym.
 
monika30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2009
Posty: 410
Pomogła: 77 razy

 #234  Wysłany: 2010-01-20, 23:06  


madziorek...mam nadzieje ze kryzys u Twojej Mami szybciutko minie i bedzie czuła sie z dnia na dzień lepiej...

Gorąco pozdrawiam
 
Ola_1985 


Dołączyła: 11 Paź 2009
Posty: 56
Pomogła: 6 razy

 #235  Wysłany: 2010-01-21, 00:35  


madziorek, trzymam kciuki za szybką poprawę u Twojej Mami!

Ściskam mocno! _itsme_
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #236  Wysłany: 2010-01-22, 09:45  


Jak Mami? Antybiotyk zadzialal? Trzymaj sie Madziorku!!!
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #237  Wysłany: 2010-01-22, 12:12  


Dziękuje w imieniu Mami, już jest lepiej chodź ta kuracja ma trwać 10 dni, jak to zwykle bywa w przy jakimkolwiek zapaleniu odzywają się stawy w nadgarstku. Jak to Mami mówi ból jest taki, że nie dość, że nie może nic robić to jeszcze ma problem z pokazywaniem palcem co i kto ma zrobić :mrgreen: .
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #238  Wysłany: 2010-01-22, 13:05  


fajowsko ;-) Moja Mama bedzie u nas wiosna, ciesze sie pod sufit!!!!
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #239  Wysłany: 2010-01-22, 13:20  


agakata, cieszę się razem z Tobą :) odpocznijcie, nacieszcie się sobą i pozwiedzajcie, bo świat jest piękny o ile ma się go z kim oglądać. :-D
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #240  Wysłany: 2010-01-25, 12:52  


jestem załamana :cry:
Mami w czasie tej infekcji dostała kataru. Z początku myślałam, że chusteczkami higienicznymi podrażniła sobie skórę przy nosie.
Dziś obejrzałam to dokładnie bo "obtarcie" się powiększyło...
Bardzo podejrzanie to wygląda, zaróżowiona plama z pęcherzykami płynu...
czy to może być przerzut do skóry??
Boże błagam, nie...
Mami nie chce jechać do CO w tym tygodniu ze wzg na mrozy, i niedoleczone jeszcze przeziębienie.
Nie wiem co robić..
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group