Mam 43 lata i zdiagnozowany nowotwór neuroendokrynny głowy trzustki od ok 1,5 roku. Leczeniem z wyboru jest operacja. Piszecie wszędzie - wycina się takie nowotwory. Ale wycięcie to nie taka łatwa i prosta sprawa jak "kupno worka kartofli". To operacja Whiplea, gdzie wycina się zazwyczaj całkowicie śledzionę, głowę trzustki z dwunastnicą, woreczek żółciowy (przy mocno unaczynionym guzie), część żołądka i niejednokrotnie część wątroby. To operacja bardziej skomplikowana niż operacja na otwartym mózgu. Dodatkowo, to tygodnie spędzone w szpitalu z wysokimi gorączkami, niejednokrotnie innymi powikłaniami, miesiące rekonwalescencji, lata... ile? Ile lat? Może więcej niż człowieka zniszczy ten guz ale może mniej...? Czy nie lepiej pogodzić się z tym tworem i żyć z nim? Może dłużej? Czy jest na to jakaś recepta, rada? Co wybrać??? Ktoś to wie?
Leczeniem z wyboru jest operacja. Piszecie wszędzie - wycina się takie nowotwory.
Cytat:
W operacyjnym leczeniu nowotworów trzustki ze względu na zależność wielkości NEN
trzustki i ryzyka złośliwości leczenie zależy od średnicy guza. Zmianę położoną w trzonie
trzustki i mniejszą niż 2 cm można leczyć, stosując miejscowe wycięcie lub resekcję, a nowotwór
zlokalizowany w ogonie podlega obwodowej resekcji trzustki z wycięciem śledziony
lub bez niego. W przypadku guza > 2 cm z reguły należy stosować rozleglejsze niż lokalne
wycięcie zmiany zabiegi (resekcja części lub całego narządu). W przypadku przewidywanego
postępowania cytoredukcyjnego z zastosowaniem embolizacji tętnicy zaopatrującej guz,
wskazane jest wykonanie cholecystektomii w celu uniknięcia martwicy pęcherzyka żółciowego
(następstwo wystąpienia zespołu poembolizacyjnego). W przypadku guzów umiejscowionych
w obrębie głowy trzustki lub przechodzących na dwunastnicę zaleca się wykonanie
pankreatoduodenektomii
Dodatkowo, to tygodnie spędzone w szpitalu z wysokimi gorączkami, niejednokrotnie innymi powikłaniami, miesiące rekonwalescencji, lata... ile? Ile lat?
Na pewno po takiej operacji rekonwalescencja trwa długo ale nie można tego uogólniać do wszystkich, jeden pacjent dochodzi bardzo szybko do siebie, inny miesiącami, na to nie ma jakiejś reguły.
Z własnego ogródka: mój mąż jest po resekcji wątroby (stracił pół) i wycięciu pęcherzyka (w gratisie) dochodził do siebie bardzo kiepsko, taki stan tragiczny trwał bite dwa miesiące, nie będę oszukiwała stan był kiepski ale inni pacjenci po takiej operacji jak mój mąż biegali po dwóch-trzech tygodniach i było wszystko dobrze. Nikt z nas zatem nie zapewni Cię jak będzie u Ciebie, jak zniesiesz taką operację, ile będziesz dochodził do siebie, czy operacja się powiedzie. O takich sprawach trzeba rozmawiać z lekarzami, wysłuchać wszystkich za i przeciw, wysłuchać kilku opinii lekarzy, porównać, przeanalizować a i tak nie będziesz miał 100 % pewności, że tak będzie jak lekarze mówią. Ty musisz sam zdecydować co jest dla Ciebie lepsze i jaką podjąć decyzję, zapewne ryzyko jest zawsze.
Tomwes napisał/a:
Może więcej niż człowieka zniszczy ten guz ale może mniej...? Czy nie lepiej pogodzić się z tym tworem i żyć z nim? Może dłużej? Czy jest na to jakaś recepta, rada? Co wybrać??? Ktoś to wie?
Na te pytania nikt Ci nie udzieli właściwej odpowiedzi bo każda może być dobra jak i każda zła. To co napisałam wyżej, to Twoje zdrowie i życie i musisz to rozważać z lekarzami. My tutaj możemy Ci odpowiedzieć wycinaj bo to daje większe szanse przeżycia, bo tak z reguły jest ale czy lekarze są u Ciebie w stanie to wyciąć nie wiemy. Czy będziesz żył z tym dłużej jeśli nie ruszysz, też nie jesteśmy w stanie Ci odpowiedzieć.
Poszukaj w internecie " historii choroby Steev'a Job-a" - przeczytaj , byc moze to pomoze Ci podjac decyje.
W wieku 43 lat powinno się podjąc decyzje i walkę radykalną. Mlody organizm jest zdolny do regeneracji i walki. a poza tym neuroendokrynne są dosc łaskawe- rosną powoli i przy wlasciwym leczeniu daja zyć,i to wnosi duzo optymizmu i nadzieji. Sam z tym walczę juz kilka lat i pomimo bardziej zaawansowanego wieku
przeszedłem już 3-krotne leczenie operacyjne. Zycze zdowia i pozytywnego myslenia, będzie dobrze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum