Mama odebrała wyniki wycinka pooperacyjnego. Ma przerzut na jednym z 21 węzłów chłonnych wielkość 4 mm. Lekarz pozostawił decyzję mamie związaną z chemioterapią. Powiedział, że jest to bardzo malutkie.
Nie wiemy jaką podjąć decyzję.
margson,
A jak wygląda pooperacyjna klasyfikacja zaawansowania? Bo przedtem było cT3N1M0 czyli ogólnie stopień IIIB.
Standardy mówią o stosowaniu leczenia uzupełniającego:
Cytat:
Chemioterapia
Leczenie uzupełniające raka okrężnicy
Podstawowym wskazaniem do stosowania leczenia uzupełniającego jest III stopień za- awansowania nowotworu. U chorych z tej grupy zawsze stosuje się uzupełniającą CTH, o ile nie występują przeciwwskazania wynikające z obecności schorzeń współistniejących lub oczekiwanej długości życia.
Na pewno teraz jest cT2 a nie pT2? Możesz przepisać cały histpat pooperacyjny?
Tak czy inaczej daje to IIIA. Czy lekarz zostawił Wam podjęcie decyzji ze względu na stan ogólny Mamy ( cukrzyca? inne schorzenia?)?
Rzeczywiście źle podalam ale to przez telefon mama podawała gdyż nie jestem na miejscu.
Tak mi przekazała :
I-adenocarcinoma reciti, pT2 N1a grade 2
metasstases carcino matasae limphonodi
przerzuty raka stwierdza się jeden (z 21 zbadanych) w węźle chłonnym okołojelitowym, guz zlokalizowany 4 cm od dystalnej linii odcięcia chirurgicznegęo obejmuje jedną trzecią obwodu jelita na długości 4,5 cm i nacieka 3/4 grubości ściany mięśniowej odbytnicy, margines radialny szerokości 0,4 cm
margson,
Wczytałam się od początku w Wasz wątek i tak się zastanawiam - czy lekarz mówił o ewentualnej chemioterapii czy o radiochemioterapii? Bo skoro to jest zaklasyfikowane jako rak odbytnicy to wg Zaleceń "pierwszeństwo" ma radioterapia.
Jaki był dokładnie zakres operacji?
Lekarz nie powiedział wprost. Dał do zrozumienia ze to jest tak małe zeby nie ruszać. Bo chemioterapia i pomaga i szkodzi. A ze mama zle zniosła narkozę -wymiotowała cała dobę to pozostawia decyzje mamie. Mama dostała skierowanie na konsultacje w sprawie chemioterapii i radioterapii. Nie rozumiem pytania o zakres operacji... Mama miała wykonany komplet badań a następnie został wycięty guz oraz te powiększone węzły chłonne.
Można odstąpić od pooperacyjnej CRTH, gdy u chorych z rozpoznaniem pT3N0 naciek mezorektum jest płytki i nie przekracza 1–5 mm.
http://www.onkologia.zale...pokarmowego.pdf str.200
Nie umiem niestety odnieść tego zapisu do Waszego wyniku histpat ( chodzi mi o grubość nacieku). Bo co do obecności przerzutów w węzłach to Zalecenia są jednak raczej niezmienne - leczenie przed- lub pooperacyjne.
Mogę się tylko domyślać, że lekarz widząc Mamę ocenił jej stan ogólny jako niezbyt dobry i stąd ten "dystans" do chemioterapii. Czy Mama ma trudną, powikłaną cukrzycę? Albo jeszcze jakieś inne schorzenia?
Pamiętaj też, że od kwalifikacji chorego do cth albo rcth jest onkolog.
Trudno określić z ta cukrzyca. Ona sie ustabilizowała. Jest na poziomie 100 -110. Bierze insulinę. Jej organizm zle reaguje na brak insuliny. Tak jak przed operacja. Nie mogła jej wziąć i jeszcze jednego leku i była gorączka. Miała mama podwyższona tarczyce przed operacja. Ale jest juz wszystko ok. Zbadana usg i wyniki ok.Mama po operacji czuje sie bardzo dobrze. Wręcz nawet kwitnąco. Juz nie wiem co mam o tym myślec.
Mama jest po pierwszej konsultacji. Zaproponowano jej 28 frakcji radioterapii po 5 razy w tygodniu. Pani doktor powiedziała ze ten powiększony węzeł to ten regionalny. Stad jej decyzja. Ja nie jestem przekonana.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum