A u mojej teściowej początki były dobre, potem wymioty straszne, brak apetytu, ból brzucha, osłabienie, ale wszystko zależy od chorego i rodzaju chemii.
pogubiłam się już :( najpierw pani chemioterapeutka na PRYWATNEJ konsultacji stwerdziła że mama ma stopień IIIB i będzie miała chemioterapie radykalną(4-6 cykli) a później po ściąganiu płynu z opłucnej spróbują dołączyć naświetlania. Na oddziale w szpitalu jak już mamę położyli na wypisie- bo pani doktor nie miała czasu na rozmowe-przeczytałam - stadium IV chemioterapia paliatywna. Napisane było I cykl PN DDP-150 Nvb-46,83 Mannitol 20%. Za tydzień mama ma się zgłosić na jakąś dolewkę a potem na kolejną chemię co 21dni. Czy ktoś może mi to wytłumaczyć?????
Rokowanie w IV st. nie jest korzystne, natomiast jeśli pytasz "ile czasu" - nikt tego nie określi. Wszystko zależy od tego, jak zadziała leczenie, trzeba na razie czekać.
To różnie bywa, mojej mamie wypadły i to w ciągu kilku dni po 2. cyklu chemii paliatywnej.
Dobrze by było wziąć już receptę od onkologa na peruczkę, teraz są naprawdę ładne i jest tego spory wybór.
Pozdrawiam. Magda
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum