Niektóre schorzenia współistniejące dyskwalifikują pacjenta do operacji, ale nie wszystkie - niekiedy decyzja jest zależna doświadczenia danego ośrodka. Czasem warto zasięgnąć drugiej opinii, nawet gdy rozpoczęto już leczenie. Jeśli jest to możliwe, zawsze należy dać choremu możliwość wyboru.
Pozdrawiam serdecznie,
Michał.
Tak to wszystko już wiem - lektura forum dużo uczy- wiem że ten typ raka nazywany jest chemio-odpornym, ale mam nadzieję że u taty jednak coś da. Jeżeli chodzi o leczenie radioterapią to jak Pani doktor stwierdziła niestety niedodma jest zbyt duża aby móc włączyć ten typ leczenia ( w którejś płaszczyźnie przekracza 8 cm). Operacja - nie wiem czy w ogóle wchodzi w rachubę ( ale ja mam nadzieję). Na obecnym etapie trzeba by było wyciąć całe prawe płuco - a z jednym, lewym, tato nie dał by rady egzystować. Jeżeli chodzi o chemię to jak mnie poinformowano podano schemat, który ma łagodniej obejść się z nerkami ojca. Tyle wiem jutro będę dzwonić i może dowiem się czegoś nowego.
[ Dodano: 2014-10-13, 20:40 ]
absenteeism napisał/a:
Na pewno nie chodzi o działanie chemii.
Dziękuję. A czy zawroty głowy mogą być powikłaniem po chemii?
Jeżeli chodzi o chemię to jak mnie poinformowano podano schemat, który ma łagodniej obejść się z nerkami ojca.
Tego się można było spodziewać, ale czasem wystarczy zmniejszyć dawkę. Ale nie ma co gdybać, tak lekarze zadecydowali - Oni wiedzą więcej ode mnie i lepiej znają chorego.
Dziś odebrałam tatę ze szpitala. Dostał dolewkę chemii i już jest w domu.
Ponieważ dokumentacja wróciła z tatem w załącznikach kolejne wypisy szpitalne związane z tą okropną chorobą.
Mam pytanie W załączniku o nazwie 102014 są wyniki badań czynnościowych - czy ktoś może mi powiedzieć czy są dobre czy złe - chodzi mi o interpretację tych wyników.
Moniko,
Badanie, o które pytasz to spirometria z gazometrią. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale z tego co się orientuję, to większość wyników wygląda nieźle (jest dobry trend w stosunku do poprzednich). Jest podwyższony nadmiar zasad (BE) oraz nieco obniżone HCO(3)- (w pierwszym badaniu na tym wypisie). Ta pierwsza gazometria wyszła gorzej (może zostały w tym czasie włączone jakieś leki), podobnie jak gazometria z 12.09 oraz 7.08. pH jest w zasadzie na granicy normy oraz obniżone stężenie HCO(3)- co może świadczyć o problemach natury nefrologicznej (ale to już wiesz, a wiedza o tym które jony są produkowane gdzie i z jakiego powodu jest Ci pewnie niepotrzebna). Natomiast z tego co się orientuję, to spirometria nie wygląda źle.
Twój Tata ma dużo schorzeń współistniejących, w sumie nic dziwnego, że włączono karboplatynę. Powinniście być ostrożni - niech Tata dużo pije i w razie niepokojących objawów natychmiast skonsultuje się z lekarzem.
Dziękuję za informacje - tato jak sam stwierdził czuje się dobrze ma tylko teraz wilczy apetyt, Pije bardzo dużo - samej wody mineralnej ( a właściwie źródlanej - bo nie wiem czy mineralna wskazana) wypił ze 3 litry, do tego sok jabłkowy, który mu teraz bardzo smakuje ( sok oczywiście wyduszany z owoców) i nawet dziś miał ochotę na kawę - pozwoliłam mu małą filiżankę wypić. Szczerze to po nim nie widać jakichkolwiek objawów chemii - ale to dopiero pierwszy cykl.
Mam jeszcze jedno pytanie: czy niedodma może ustąpić - to znaczy czy jakby się guz zmniejszył i nie zatykał dopływu powietrza to to miejsce, które do tej pory nie oddychało - może zacząć oddychać? Bo tato mówi że tek jakby mu się lepiej oddychało, tak pełniej - i tak się zastanawiam czy to w ogóle możliwe i czy to nie za szybko na efekty działania chemii. Może tacie się tylko wydaje?
[ Dodano: 2014-10-18, 18:42 ]
A co do 3.10 - to w tym dniu zawiozłam tatę do szpitala na czczo, nawet bez leków. Dopiero po rozmowie z Panią Doktor tato przyjął leki. Faktycznie bierze jakieś wziewki - w tym dniu ich nie zażywał z rana.
Bo tato mówi że tek jakby mu się lepiej oddychało, tak pełniej - i tak się zastanawiam czy to w ogóle możliwe i czy to nie za szybko na efekty działania chemii. Może tacie się tylko wydaje? (...) Faktycznie bierze jakieś wziewki - w tym dniu ich nie zażywał z rana.
Ja bym raczej stawiał na 'wziewki' (inny rodzaj, inna dawka, może trochę furosemid pomaga(?)), trochę za wcześnie na efekty chemii. A co do efektów ubocznych, pewnie się pojawią, ale u każdego jest nieco inaczej jeśli chodzi o czas i nasilenie tych objawów. Nie ma się co martwić na zapas - Spokojnie czekać i obserwować, a po dwóch cyklach, koniecznie rediagnostyka.
Mam pytanie czym skutkuje przesunięcie chemioterapii. Tacie nie podali teraz wlewek ze względu na obniżony poziom leukocytów i neutrofilii( chyba tak to się pisze). Wyznaczono inny termin.
Może zmniejszać skuteczność chemii. Cykle chemii powinny być podawane w wyznaczonym czasie, jednak gdy jest zbyt niski poziom któregoś z parametrów krwi, chemię należy przesunąć aż wyniki się poprawią. Podanie chemii , gdy jest zbyt niski poziom wbc pogłębi leukopenię (czy tak jak w Waszym przypadku również neutropenię (poziom neutrofili poniżej normy)).
Leukopenia - poziom leukocytów (wbc) poniżej normy.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Tato po wlewie karboplatyny i navirelu za 8 dni dolewka. Na razie czuje się okej poza jednorazowym -jak to sam określił - zatoczeniem (tak jakby go zniosło w lewo) Nie wiem czy to po chemii czy po trochę uciążliwej drodze (wypadek na autostradzie i trochę stania w korku). Mam nadzieję ze to nic innego. Chyba taka delikatna utrata równowagi może wystąpić po chemii ( czas od wlewu do tego zdarzenia około 2-3 godzin)??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum