Witam!
Na początku kwietnia teściowa zachorowała. Od dłuższego czasu kaszlała i leczyła się u lekarza ogólnego, który dawał jej kolejne antybiotyki, które nic nie pomagały. Na początku kwietnia trafiła do szpitala w bardzo złym stanie ogólnym, ledwo chodziła. Lekarze powiedzieli, że wyniki tj. prześwietlenie jest bardzo złe, podejrzenie nowotworu lub gruźlicy.
Witaj agatek32
Jeżeli zależy Ci na wsparciu oraz merytorycznych odpowiedziach to trafiłaś w dobre miejsce. Jestem pewien, że się nie zawiedziesz.
Prosisz o interpretację wyników, to proszę je zamieść, a znajdą się na forum osoby, które pomogą. Przepisz je, zrób zdjęcie, zeskanuj.
Z tego co piszesz, jesteście na początku drogi diagnostycznej. Zostało zrobione jedynie prześwietlenie?
Napisz coś więcej o teściowej, jej wieku, czy jeszcze na coś choruje, czy pali papierosy, itp.
Wynik badania radiologicznego z dnia 14.04.2011 roku był następujący:
KL.PIERSIOWA - nieregularne zacienienie nad wnęką przwą, pozostały miąższ płuc rozejmowo przejaśniony. Wnęki naczyniowe lepiej wypełnione. Serce w normie. Przepona wolna.
Według karty informacyjnej ze Szpitala z dnia 28.04.2011 roku:
Spirogram: rezerwy wentylacyjne płuc w normie
USG jamy brzusznej: Watroba niepowiększona, normoechogeniczna. Pęcherzyk żółciowy bezkamiczny. Drogi żółciowe nieposzerzone. Trzustka, śledziona usg w normie. Nerki bez cech zastoju. Obustronnie torbiele okołomiedniczkowe wielkości do 30 mm. Pęcherz moczowy słabo wypełniony.
Badanie TK klatki piersiowej:
wykonano w akwizycji spiralnej w skaningu przeglądowym 5mm oraz w pokontrastowych fazach tętniczej i żylnej co 2,5 mm.
W s3 płuca P stwierdzono nacieczenie pneumoniczne z częściowym zachowaniem bronchogramu powietrznego z obecnością jamy rozpadu z poziomem płynu - ropień o średnicy 23 mm. W s1 i s2 zmiany bronchopneumoniczne i zmleczenie miąższu. W obu płucach dość liczne guzki podopłucnowe- w s2 płuca P 3mm i 4,8mm, w s8 pł P 5,5mm, w s9 pł.P 6mm W s3płuca L obwodowy, gładki guzek 5,4 mm i 3,3mm, w s8 pł L 6,3mm, 3mm i 6mm, w szczelinie międzypłatowej L 5mm, w s9 pł L 5mm.
We wnęce prawej konglomerat powiększonych ww chłonnych z centralnym rozpadem wnikający do okna aortalnopłucnego i podostrogowo, największy węzeł 34x25mm - węzły wyraźnie zwężają oskrzele górnopłatowe i uciskają przełyk poniżej podziału tchawicy.
Naczynia płucne i aorta piersiowa nieposzerzone.
Wątroba i nadnercza bz ogniskowych.
Torbiele okołokielichowe nerki lewej.
Kości bz ogniskowych.
Epikryza: Pacjentka przyjęta do oddziału z powodu kaszlu ze skąpym odksztuszaniem, gorączki, postępującego osłabienia, chudnięcia, braku apetytu. Po wykonaniu badań ustalono rozpoznanie j.w.
W trakcie pobytu wykryto cukrzycę i wdrożono leczenie. Wypisana do domu z zaleceniem zgłoszenia się w dniu 29.04.2011 do Kliniki Pulmonologii na badanie bronchoskopowe.
Było zrobione badanie bronchoskopowe.
Z karty informacyjnej ze Szpitala z dnia 02.05.2011 roku wynika:
Rozpoznanie: Podejrzenie zmiany naciekowej płuca prawego - diagnostyka
Cukrzyca t.2
Nadciśnienie tętnicze.
Videobronchoskopia: Krtań, tchawica, ostroga główna - prawidłowe. Śluzówka o cechach PZO. Całe drzewo oskrzelowe widoczne oglądaniem drożne. Ujście oskrzela górnopłatowego prawego wąskie (ucisk z zewnątrz?) z nacieczoną śluzówką, ocena segmentówRB1-3 niemożliwa. Sluzówka oskrzela głównego prawego w odległości ok. 10mm od ostrogi głównej i okolicy ostrogi mniejszej prawej wydaje się być nacieczona - liczne wycinki. Bronchoaspirat wysłano do badania paramorfologicznego i bakteriologicznego i na BK. Premedykacja: Midazolam 2,5 mg, Fentanyl 0,03 mg, Kodeina 20 kropli, Xylocaina w znieczuleniu nasiękowym.
Epikryza wypisowa i zalecenia:
Chora lat 60 z podejrzeniem zmiany naciekowej płuca prawego w TK KLP, została przyjęta celem dalszej diagnostyki endoskopowej. Wykonano bronchoskopię. Chorą w stanie ogólnym dobrym wypisano do domu z zaleceniem zgłoszenia się odebrania wyników badań z materiału pobranego w trakcie bronchoskopii za ok. 10 dni oraz kontroli w Poradni Chorób Płuc po odebraniu wyników badań. W razie braku rozpoznania do rozważenia EBUS/EUS.
Niestety wyniku tego badania nie posiadam. w/g oceny lekarza wynik niejednoznaczny - podejrzenie raka?
W dniu 10.06.2011 roku było robione kolejne badanie powtórzone.
Wynik badania patamorfologicznego jest następujący:
Rodzaj materiału: wycinek
Miejsce pobrania materiału : oskrzela.
Rozpoznanie patamorfologiczne: materiał przebadany seryjnie. Bardzo skąpy śluz.Liczne komórki nabłonka migawkowego oskrzela, drobne fragmenty błony śluzowej oskrzela, drobne skupienia komórek nabłonkowych z cechami dyskariozy dużego stopnia.
Teściowa cały czas pokasłuje i twierdzi, że odczuwa jakby duszność.
W dniu 06.11,2011 roku miała robione badanie TK. Wyniku jeszcze nie ma.
Bardzo proszę o interpretację tyc wyników. Jak do tej pory teściowa nie ma zastosowanego żadnego leczenia, nie wiemy co robić?
[ Dodano: 2011-10-07, 21:58 ]
Czy wyżej przedstawione wyniki wskazują na nowotwór?
Pulmonolog twierdzi, że operacja nie chodzi w grę. Co w tej sytuacji najlepiej zrobić?
_________________ "...Są dni których nie powinno być"
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. To nie miłość - lecz choroba bliskiej osoby
"Życie jest trudną lekcją, której nie można się nauczyć. Trzeba ją przeżyć" Stefan Żeromski
asereT
zy wyżej przedstawione wyniki wskazują na nowotwór?
Bez potwierdzenia w histopatologii ze 100% pewnością nic nie można stwierdzić, ale niestety wygląda to na nowotwór - rozsiane w obu płucach guzki (to niestety kwalifikuje już do IV - najwyższego stadium zaawansowania choroby), masywnie powiększone węzły chłonne.
Po TK klatki z kwietnia i następujących po nich negatywnych wyniku bronchoskopii powinno się wykonać mediastinoskopię bądź inne badanie, ukierunkowane ściśle na diagnostykę raka płuca.
W zaleceniach z wypisu było zresztą wspomniane o EBUS/EUS - żaden lekarz się do tego nie odniósł?
Z ciekawości - w jakim ośrodku teściowa jest leczona / diagnozowana?
Leczenia nie ma na razie jak włączyć, bo nie wiadomo na co leczyć - oprócz tego, że wygląda to na nowotwór, nie wiadomo na jaki, drobno / niedrobnokomórkowy. Od tego zależy podjęcie leczenia.
Operacja z pewnością nie wchodzi w grę, pozostaje leczenie paliatywne.
Jeśli chodzi o leczenie to na początku kwietnia teściowa była leczona w Szpitalu przy ulicy Biernackiego w Lublinie, wczoraj została przyjęta na oddział Pulmonologii w Lublinie w szpitalu przy ulicy Jaczewskiego.
Wczoraj miała robione badanie TK, ale nie znamy wyniku.
Ja szczerze mówiąc jestem trochę zdziwiona, że po dwóch badaniach bronchoskopii lekarz nie stwierdził jaki to rodzaj nowotworu (tylko podejrzewa) i nie zlecił innych badań.
A co to jest za badanie o którym Pan pisze?Może powinniśmy zapytać o nie lekarza?
To jest badanie, o którym lekarz zlecający bronchoskopię wspominał w zaleceniach na wypisie:
Cytat:
Chora lat 60 z podejrzeniem zmiany naciekowej płuca prawego w TK KLP, została przyjęta celem dalszej diagnostyki endoskopowej. Wykonano bronchoskopię. Chorą w stanie ogólnym dobrym wypisano do domu z zaleceniem zgłoszenia się odebrania wyników badań z materiału pobranego w trakcie bronchoskopii za ok. 10 dni oraz kontroli w Poradni Chorób Płuc po odebraniu wyników badań. W razie braku rozpoznania do rozważenia EBUS/EUS.
(pogrubienie moje)
Nie wiem, dlaczego to zalecenie po dwóch negatywnych wynikach bronchoskopii zostało zlekceważone.
EBUS to videobronchoskopia ultrasonograficzna.
agatek32 napisał/a:
Ja szczerze mówiąc jestem trochę zdziwiona, że po dwóch badaniach bronchoskopii lekarz nie stwierdził jaki to rodzaj nowotworu (tylko podejrzewa) i nie zlecił innych badań.
Po bronchoskopii nie dało się stwierdzić rodzaju nowotworu, ponieważ nie pobrano żadnych komórek nowotworowych. Mówię o badaniu z 10.06, ponieważ wyniku poprzedniego - jak napisałaś:
Cytat:
Niestety wyniku tego badania nie posiadam. w/g oceny lekarza wynik niejednoznaczny - podejrzenie raka?
Aha,
agatek32 napisał/a:
A co to jest za badanie o którym Pan pisze?
Jeśli to do mnie, to Pani ale i tak na Forum jesteśmy ze sobą na Ty
Bardzo dziękuję za wyjaśnienia, ja jestem zupełnym laikiem w sprawie medycyny.
Chciałam zapytać jeszcze o to badanie mediastinoskopii - może powinniśmy się zwrócić do lekarza o zalecenie w/w badania lub o to badanie EBUS?
Czy to jest to samo czy to są dwa różne badania? Nie wiemy co mamy robić bo teściowa nadal nie ma żadnego leczenia, lekarz coś wspomina o chemii.
Jakie było postępowanie po bronchoskopii 10.06, czyli co się działo między czerwcem a październikiem (TK 06.10)? Było prowadzone jakieś leczenie? Badania?
Czy lekarz kierujący teściową na obie bronchoskopie nie zalecił dalszej diagnostyki?
Mediastinoskopia i EBUS / EUS to dwa różne badania. Mediastinoskopia to wziernikowanie śródpiersia, służy badaniu węzłów chłonnych śródpiersia. EBUS to przezoskrzelowa (wewnątrzoskrzelowa) ultrasonografia. EUS to ezofagoskopia z przystawką ultrasonograficzną. EBUS umożliwia diagnozowanie struktur pozaoskrzelowych powyżej rozwidlenia tchawicy, a EUS poniżej.
Czyli mediastinoskopia służy do badania węzłów chłonnych, a EBUS i EUS - miąższu płucnego. Mediastinoskopia jest przy tym zabiegiem typowo chirurgicznym, inwazyjnym, wymagającym znieczulenia ogólnego.
Myślę, że w Waszym przypadku wskazane byłoby wykonanie albo EBUS/EUS, albo BAC - biospji aspiracyjnej cienkoigłowej któregoś z guzków.
Przyznam, że proces diagnozowania teściowej przebiega dramatycznie - trwa to już pół roku, od kwietniowego TK można już praktycznie stwierdzić nowotwór, a do tej pory nie ma wdrożonego żadnego leczenia...
Witam ponownie!
Teściowa jak do tej pory leczyła się u pulmonologa.
Najgorsze jest to, że jak do tej pory teściowa nie otrzymała w zasadzie żadnego leczenia. Po pierwszej bronchoskopii pulmonolog stwierdził, że wynik jest niejednoznaczny i skierował ją na koleją (robioną w czerwcu). Następnie lekarz stwierdził, że wynik ten wykazał jeszcze mniej niż poprzedni i bez dalszych badań wróciła do domu. Lekarz kazał jej wrócić do lekarza z poprzedniego szpitala.Zatem teściowa udała się do pulmonologa z Biernackiego jednak tam lekarka powiedziała, że diagnoza jest niejednoznaczna i nadal wróciła do domu z niczym.
Z uwagi na to że teściowa cały czas pokasłuje i mówi, że ciężej jej oddychać udała się prywatnie do innego pulmonologa który zlecił jej TK z(robione 06.10.2011) i nadal czekamy.
Najgorsze jest to, że nie miała żadnych z tych badań o których piszesz EBUS/EUS albo BAC. Teściowa jest coraz bardziej załamana już sama nie wie gdzie ma się leczyć i u kogo? Ja też już nie wiem co o tym wszystkim myśleć?Leczenia nie ma, diagnozy dokładnej też nie. Może powinniśmy poszukać jakiegoś dobrego onkologa zamiast pulmonologa?
Przerażające, naprawdę.
Pulmonolog z Biernackiego nie zleciła żadnych dalszych badań? Konsultacji?
Może po prostu teściowa o czymś Wam/Tobie nie powiedziała?
Na razie poczekajcie na wynik TK z 06.10, mam nadzieję że nowy pulmonolog od razu wyśle Was na konsultację onkologiczną. Jeśli nie - zdecydowanie należy poszukać onkologa. Nie potrzeba do niego skierowania.
Nowy pulmonolog zlecił badanie TK i chce teściowej dawać chemię. Ja zastanawiam się jednak czy bez bardziej szczegółowych badań i konsultacji onkologicznej powinniśmy się zgodzić na to leczenie? Jak na razie nie ma rozpoznania konkretnego rodzaju nowotworu...
Nowy pulmonolog zlecił badanie TK i chce teściowej dawać chemię.
Pulmonolog nie może podać chemii - tym zajmuje się onkolog. Przypuszczam więc, że chce Was do takiego skierować.
Jeśli nie, jak już napisałam - wizyta u onkologa jest konieczna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum