No wiedziałem
Iwka, że jak zacznie się rozmowa o przystojnych lekarzach to się piękne forumowiczki zlecą
superaśnie teraz trzeba czymś zwabic przystojnych lekarzy - czekam na pomysły, na pewno na coś z
Gabi wpadniecie skoro mocie wspólne zainteresowania
Gusiu, wpadaj do nas jak najczęściej i dziel się tym, co pięknego wokół Ciebie, bo radosne rzeczy się dzieją, ale nie widzisz ich poprostu. Najlepszym lekiem na nicsięniechcenie jest uśmiech, no dalej, to nie boli
(...) No teraz znacznie lepiej!
Plamiasta no to na tym pomaganie polega, że nie siedzisz i nie myślisz, ... kurde jak tu dziś komuś pomóc, tylko robisz i już, a jak śledzę Twoją karierę na tym forum to jestem pewien, że pomagasz większej ilości osób niż Ci się wydaje.
Female nie mo nic takiego jak 'nicnierobienie' to sie nazywa chwytanie chwil radości, które nas mijają na codzień bo jesteśmy za bardzo zabiegani by je dostrzec
Nika no to teraz czas na to by do Ciebie całe to dobro wróciło w przyszłym tygodniu! Oj zbliża się już wielkimi krokami i będziesz musiała znów je oddać, bo dobro tak ma musi krażyć (to jak w przypowieści o talentach).
DSS Uświadomiłaś mi, że ktoś mi już kilka razy coś takiego kliknął i ja nie mam pojęcia z jakiego powodu
bo ja to pyłek kurzu w porównaniu z tym jak Wy pomagacie na forum. Zupełnie mnie zatknęło jak to zobaczyłem
I nadal nie wiem co powiedzieć, bo jak tak naprawdę nic nie zrobiłem a to szczęście, które tu krąży samo wyszło z ludzi, którzy tu piszą i trzeba przyznać, że to są wielcy Ludzie! Bardzo Ci dziękuję za ten gest - chociaż jest on niezasłużony, bo ja jestem tylko małym człowieczkiem, który miał szczęście trafić tu na wspaniałych ludzi, którzy byli na tyle wspaniałomyśli, że dzielą się ze mną swoimi radościami i pozwalają brać udział w ich życiu, większej radości nie mogli mi sprawić
Pozwól, że podzielę się dwiema myślami (nie moimi więc mądre będą):
“Time is swift, it races by; Opportunities are born and die... Still you wait and will not try - A bird with wings who dares not rise and fly.” (A.A. Milne) (czas pędzi i mija nas, możliwości rodzą się i umierają, Ty nadal stoisz i czekasz, jak ptak, który nie śmie spróbować latania.) - ta myśl obrazuje to czym ja bym się chciał z Wami podzielić, bo kiedy dostrzegamy radość to mamy odwagę czynić rzeczy, których normalnie się baliśmy, a strach sam w sobie głupi jest.
No i jeszcze coś co mi uświadomiliście i za to Wam dziękuję: “Did you ever stop to think, and forget to start again?” (A.A. Milne) (czy nie przestałeś kiedyś myśleć i nie zapomniałeś później zacząć?) - no i ja zapomniałem, ale już mi przypomnieliście, dziękuję!
Jeszcze jedna rzecz:
Kochani, zauażyłem, że zagląda tu administracja forum (znaczy się szefowie wszystkich szefów) a pamiętacie, że ja mam starszne kłopoty z dyscypliną więc 'kurka wodna fruwająca' będę sie musiał hamować bo mnie wywalą jak nic, ja znam ten scenariusz, najpierw dywanik z Panią Dyrektor, później ostrzeżenie, wezwanie Rodziców, a na koniec wielki kopniak, no i znow mnie ADHD pokona. Wymyślcie jakąś działającą metodę wychowawczą na Majkelka bo nawet siostry zakonne nie dawały rady! Czekam na propozycje.
Drodzy, to do wieczora! Dziękuję za wszystkie posty!