Przetoka dwunastnicza po całkowitej resekcji żołądka
Witam,
Proszę o pomoc i wyjaśnienie moich wątpliwości. Mój tata jest 6 tygodni po całkowitej resekcji żołądka z powodu raka (T3N2Mx). Już kolejny raz ma odroczony termin rozpoczęcia chemioradioterapii ze względu na zakażenie rany pooperacyjnej. Przynajmniej tak uważano do tej pory. Ale może zacznę od początku. Operacja przebiegła poprawnie, jednak w 6 dobie po zabiegu tata dostał potwornych bóli, brzuch był wzdęty. W szpitalu podano tacie do jedzenia zupę owocową na bazie porzeczek i śliwek (co moim zdaniem było rażącym zaniedbaniem), a tata nieświadomie zjadł posiłek. Dosłownie po kilku minutach zaczęły się męczarnie. I tak naprawdę brzuch boli do tej pory, czyli już 5 tygodni- oczywiście nie w takim natężeniu. Już teraz funkcjonuje bez leków przeciwbólowych. Stwierdzono wtedy, że bóle pojawiły się na skutek zatrzymania gazów i zapalenia woreczka zółciowego. W 2 tygodnie po operacji, już po wypisie do domu, pojawiła się wysoka gorączka (do 40 stopni) a rana, która wcześniej naprawdę ładnie się goiła, zaczęła ropieć. Szwy rozeszły się w kilku miejscach. Podano antybiotyk, później drugi + oczyszczanie rany, ale bez większych rezultatów. W końcu na nasze żądanie zrobiono wymaz z rany. Podano kolejne 2 antybiotyki. Nadal bez skutku. Wczoraj na prywatnej konsultacji u chirurga onkologa dowiedzieliśmy się, że to prawdopodobnie przetoka dwunastnicza. Zasklepienie takiej przetoki może potrwać kilka tygodni, a nawet miesięcy. Prawdopodobnie trzeba będzie żywić tatę pozajelitowo, co napewno wpłynie bardzo negatywnie na jego psychikę. Dopóki się to nie wygoi nie możemy zacząć chemioterapii i naświetlań. Jakie to może mieć skutki? Czy tak długie odroczenie chemioterapii wpłynie na rozwój choroby? Dodam jeszcze, że Tatuś miał wykonaną kilka dni temu tomografię jamy brzusznej. Narządy są czyste, natomiast w całej jamie brzusznej są powiększone pojedyncze węzły chłonne (do 15-16mm). Czy te powiększone węzły chłonne to przerzuty raka, czy może skutek zapalenia i tej przetoki. Strasznie się boję o tatę. Błagam o pomoc specjalistów i osoby które były w podobnej sytuacji
aat,
Wygojenie się rany pooperacyjnej jest niezbędne, aby rozpocząć dalsze leczenie. To już wiesz. I nie należy się teraz zastanawiać nad potencjalnymi skutkami odraczania chemioterapii, bo nic nie da się w tej sprawie zrobić. Wiem, ciężko ten fakt zaakceptować, ale najważniejsze jest dbanie o bezpieczeństwo pacjenta w trakcie leczenia. O leczeniu przetok pooperacyjnych możesz poczytać tutaj:
http://www.nowotwory.edu.pl/pobierz.php?id=1733
Warto nastawić się możliwie dobrze do żywienia pozajelitowego. Właściwe, wartościowe odżywianie wzmocni organizm i na pewno przyspieszy procesy gojenia.
Co do węzłów uwidocznionych w TK - jak opisał je radiolog? Powiększone patologicznie, odczynowe, owalne, kuliste, o wymiarze 15-16mm w osi krótkiej czy długiej? To radiolog powinien je jakoś zaklasyfikować. Jeśli są niecharakterystyczne to zapewne po kolejnej TK ( sprawdzającej skuteczność chemii) uda się więcej na ich temat powiedzieć.
Pozdrawiam serdecznie.
missy dziękuję za szybką odpowiedź.
Może rzeczywiście powinnam zacząć patrzeć na to tak, że jakby chemia i naświetlania były włączone teraz to tylko by zaszkodziły. Bo jeszcze trochę i chyba zgłupieję jak będę się zamartwiać, że jeszcze nie można rozpocząć leczenia. Najgorsza jest bezsilność...
Trochę martwię się, że Tata znowu schudnie podczas wprowadzenia żywienia pozajelitowego. W ciągu 3 tygodni po operacji schudł 18 kg. Teraz apetyt mu dopisuje i przez kolejne 3 tygodnie przytył 3 kg.
A wracając do wyniku badania TK jamy brzusznej, jest napisane:
W okolicy operowanej nacieki tkanki tłuszczowej bez zbiorników- najpewniej wczesne zmiany pooperacyjne. Niewielka ilość płynu przy powierzchni wątroby.
Węzły chłonne okołoaortalne do 15x13 mm (przy odejściu t. krezkowej) i 16x 8mm przy prawej tętnicy nerkowej.
Przy głowie trzustki węzeł 12 x9mm. Drobne węzły chłonne w krezce- do 8 x7m. Przy prawych naczyniach biodrowych pojedynczy węzeł 13 x8mm.
Wątroba niepowiększona, bez zmian ogniskowych. Struktury naczyniowe wątroby prawidłowe.
Drogi żółciowe nieposzerzone. Pęcherzyk żółciowy obkurczony.
Trzustka i śledziona jednorodne, bez zmian ogniskowych. Śledziona dodatkowa 9mm. Nerki symetryczne, prawidłowej wielkości, bez zmian ogniskowych, bez zastoju moczu.
Nadnercza bez zmian.
Aorta brzuszna nieposzerzona.
Narządy miednicy małej bez zmian.
Elementy kostne bez zmian podejrzanych o meta.
Wniosek: nacieki i płyn w nadbrzuszu odpowiadają prawdopodobnie wczesnym zmianom pooperacyjnym.
I jeszcze jedno pytanie: Czy przetoka nie powinna być widoczna w badaniu TK?
Witam ponownie.
Proszę o pomoc. Tata jest w trakcie chemio radioterapii. Leczenie znosi źle, bardzo cierpi( bóle jamy brzusznej). Na chwilę obecną zawieszono całe leczenie, ponieważ bardzo wzrosły parametry wątrobowe. Nie widziałam ich ale wiem, że przybliżone wartości wynoszą: bilirubina ok 3,5. Transaminazy 250 i 320 (nie wiem która ma niższą wartość a która wyższą). Wiem, że to bardzo przybliżone dane ale czy takie wyniki mogą być skutkiem naświetlań? Ewentualnie sarkoidozy, na którą Tata również choruje? Dodam, że dotychczas sarkoidoza objawiała się jedynie powiększonymi węzłami chłonnymi śródpiersia.
[ Dodano: 2015-12-08, 20:20 ]
Dodam jeszcze, że Tata mało je od czasu kiedy rozpoczął naświetlania. W ciągu 4 tygodni schudł kolejne 7 kg. Może to ma jakiś związek z funkcjonowaniem wątroby.
aat,
Podwyższone transaminazy to pewnie skutek chemii, po prostu wątroba jest obciążona cytostatykami.
Jaki schemat chemii i naświetlań ma Tata?
Ten brak apetytu wynika ogólnie z agresywnego leczenia, ponadto brak żołądka niczego nie ułatwia. Powinien się tym zająć lekarza, wskazać Wam odpowiednie odżywki, preparaty wzmacniające. Poszukaj sama przy pomocy wyszukiwarki forumowej postów na temat Nutridrinków i innych odżywek proteinowych. I oczywiście dopytajcie lekarza.
Pozdrawiam.
Przepraszam, że piszę tak chaotycznie, mamy urwanie głowy i mało czasu.... Dziękuję missy za pomoc. na podstawie wyników TK stwierdzono, że w wątrobie jest naciek- ropień?, przerzut? i to zapewne on jest przyczyną wysokich parametrów wątrobowych. ponadto zastój żółci w drogach żółciowych. Wskaźniki nadal rosły w szybkim tempie. Do tego jest podejrzenie nieszczelności zespolenia. Od 6 dni Tatuś leży w szpitalu. Dzisiaj w znieczuleniu ogólnym miał przeprowadzoną gastroskopię, ale badanie nic nie dało, bo niestety lekarzom nie udało się zobaczyć tego co ich interesowało (podobno przy tego typu zespoleniu to częste). Póki co podają antybiotyki i nawadniają. Narazie nie pozwalają jeść, tylko pić, ale wodę, słabą herbatę. Nutridrinków nie pozwalają. Tatuś lepiej wygląda, ma więcej siły ale nadal, szczególnie rano na silne bóle, mimo że bierze fentanyl w plastrach i ketonal dożylnie. Wkurzyłam się, bo lekarz powiedział, że to przerzut, a przecież nie ma jeszcze żadnych badań więc na jakiej podstawie mógł to stwierdzić? Martwię się strasznie .... póki co mówią, że założą stend (nie wiem czy siostra czegoś nie pokręciła), który miałby odprowadzać nadmiar żółci z dróg żółciowych. czy to miałoby być coś na zasadzie stomii?
Co do schematu leczenia to Tatuś przyjął 2 cykle chemii- 5-fluorouracyl+levofolic co 28dni i z drugim cyklem chemii rozpoczął naświetlania- zdążył przyjąć 18, a planowanych było 25.
Proszę o pomoc, jakie badania jeszcze ewentualnie wykonać. gdzie szukać pomocy.
Czyli tk jamy brzusznej było wykonane teraz, niedawno? Nie masz opisu? A skąd określenia -ropień, naciek, przerzut?
Jeżeli stwierdzono ewidentny zastój żółci to wprowadzenie w drogi żółciowe stentu ( taki rodzaj protezy, rozszerzacza) umożliwi spływ żółci.
Tak, tomografia była robiona w ubiegły wtorek. Nie mam wyniku przy sobie, jest u rodziców. Ale było w nim napisane że w wątrobie zmiana jest zmiana - napisane ze znakami zapytania że może to być jakiś stan zapalny lub naciek. Ale mam wynik USG robionego w czwartek:
Badanie w trybie cito. Duża ilość gazów.
Wątroba uwidoczniona fragmentarycznie, powiększona (wymiar ap w linii środkowo-obojczykowej 168mm), o bardzo niejednorodnej echogeniczności miąższu. W uwidzocznionym zakresie bez wyraźnych zmian ogniskowych w wątrobie. Pęcherzyk żółciowy cienkościenny, niepowiększony, bez złogów, z hipoechogenicznym przyściennym obszarem, możliwy poziom zagęszczonej żółci. Wzdłuż naczyń wrotnych hiperechogeniczne obszary, w świetle naczyń przyścienne hipoechogeniczne obszary gr 6,1mm - nie mogę wykluczyć nacieku, dokładniejsza ocena możliwa w TK/MR. Naczynia wrotne w uwidocznionym zakresie drożne.
Drogi żółciowe wewnątrzwątrobowe poszerzone w obu płatach do 5,1mm. PŻW uwidoczniony odcinkowo, poszerzony do 11,2mm.
Trzyustka widoczna w zakresie fragmentu trzonu, niepowiększona, przewód Wirsunga granicznej szer. do 1,9mm. Hipoechogeniczny obszar o wymiarach 13,9x4,8mm poniżej lewego płata wątroby- węzeł chłonny z zatartą zatoką tłuszczową? zmiana w trzustce mniej prawdopodobna. Głowy i ogonu trzustki nie uwidoczniono.
Śledziona niepowiększona.
Nerki duże (L132mm P-133mm), o zachowanej echostrukturze, warstwie miąższowej gr ok. 23mm, bez uwapnionych złogów i zastoju moczu., bez zmian ogniskowych. Pole centralne nerek silnie hiperechogeniczne(bardziej po lewej stronie)- do wykluczenia odmiedniczkowe zapalenie nerwek.
Pola nadnerczowe przesłonięte-nie do oceny.
Aorta brzuszna uwidoczniona odcinkowo, nieposzerzona.
Okolica okołoaortalna częściowo przesłonięta przez gazy jelitowe, w widocznym zakresie bez nieprawidłowych odbić.
Pęcherz moczowy pusty-nie do oceny.
NIe uwidoczniono wolnego płynu w jamie brzusznej.
[ Dodano: 2015-12-16, 18:53 ]
CZy jeśli tatuś będzie miał założony ten stent to czy będzie można kontynuować chemioterapię?
aat,
Taki opis usg pokazuje sporo nieprawidłowości w obrębie wątroby i dróg żółciowych. Jest niejednorodny miąższ wątroby, poszerzone drogi żółciowe, podejrzane zmiany wokół dużych naczyń żylnych. Skoro lekarze podają antybiotyk to najwyraźniej zaobserwowali wyraźne oznaki stanu zapalnego w jamie brzusznej( przetoka jest u Taty ogromnym problemem). Nie wyklucza to natomiast możliwości pojawienia się problemów o innym charakterze - być może niepewność radiologa opisującego tk wynika z nakładania się zmian potencjalnie zapalnych i nowotworowych. Na forum nie jesteśmy w stanie zinterpretować tk, której obraz jest wieloznaczny dla lekarza.
Co do możliwości kontynuowania chemii to wszystko zależy od tego,czy po założeniu stentu i odblokowaniu spływu żółci uda się uzyskać normalizację parametrów wątrobowych.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum