moja mama ok miesiaca temy poszla do szpitala na zaspie z ogromnym bolem brzucha, zrobili jej wszystkie badania i okazalo sie ze ma guz na watrobie i wzw c, po 2 ch tygodniach puscili ja do domu i dali jej tabletki przeciw bolowe.
dwa tygodnie minely znowu i mama jest w strasznych bolach nie moze spac, wymioty itd.poszla do prywatnego lekarza i zrobili jej TK i okazalo sie ze ma guza na 9.5 cm na 5 cm na watrobie, i plyn .hmmmm
jutro rano ma wizyte na aleja zwyciestwa w gdansku w przychodni i ona jest zalamana,czy to jest rak?nikt jej nie ratuje ja mieszkam w Anglii i w razie czego to po nia pojade i dam na leczenie tutaj.ja juz sama nie wiem dlaczego w szpitalu nic nie robili tylko badania i to wszystko.ja nie mam wynikow z soba ale z czego rozumie to wyglada bardzo zle.Co ja mam zrobic ,ja w polosce juz nie mieszkam od 15 stu lat i nie rozumie polskiego leczenia itd, czyto jest normalne?
mam nadzieje ze jutro czegos wiecej sie dowie.Serce mi peka z bolu, rok temu pochowalysmy mojego brata lat 36 a teraz to , blagam o pomoc czy ktos wie cos na ten temat.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2011-12-06, 15:00 ] Post wydzielony do osobnego wątku, zgodnie z Regulaminem Forum.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum