1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
guz płuca prawego-Adeno ca.
Autor Wiadomość
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #31  Wysłany: 2009-04-09, 10:54  


Dziękuję Zajana!
Właśnie jesteśmy już w domku - napiszę część wyników:
K 4,1 (mmol/l) ; KRE-S 1,44(mg/dl);

Konsultacje:konsultacja neurologiczna-w badaniu neurologicznym bez objawów ogniskowych. Stwierdza się wykładniki radikulopatii. Z wywiadu napad padaczkopodobny w przebiegu choroby zasadniczej. Nie wymaga leków p/drgawkowych.
KT - z użyciem środka cieniującego: w lewej kości ciemieniowej, przystrzałkowo ognisko lityczne o wym. 8 mm - meta?

Epikryza-...w chwili przyjęcia osłabienie,...tachykardia.

Nie chcą jednak taty poddać radioterapii, ponieważ boja się że to już go całkiem osłabi.
Powoli zaczyna występować kaszel z krwią...
 
 
tara 



Dołączyła: 21 Sty 2009
Posty: 513
Pomogła: 110 razy

 #32  Wysłany: 2009-04-09, 11:03  


Cytat:
radikulopatia, jest to ból neuropatyczny z towarzyszącymi zaburzeniami czucia lub osłabieniem siły mięśniowej, potwierdzonych badaniem obiektywnym. Powstaje w ogniskach uszkodzenia nerwu i występuje samoistnie lub napadowo. Może również występować· łącznie z bólem miejscowym, rzutowanym lub korzeniowym
źródło
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #33  Wysłany: 2009-04-16, 17:20  


Dziękuję Tara!
Wczoraj odebrałam taty wyniki krwi, są dobre. Spadły neutrofile, ale nie na tyle by to leczyć. Tata czuje się dobrze, ale mam go ciągle na oku po ostatnich omdleniach i boję się, że to taka cisza przed burzą...
 
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #34  Wysłany: 2009-04-20, 19:46  


Dziś z tatą pojechałam do szpitala na rtg płuc i decyzję co do dalszego leczenia. Niestety chemia znowu się przesunęła ponieważ pojutrze ma zrobić rezonans głowy i dopiero z jego wynikiem skontaktować się z onkologiem z oddziału.
Lekarze nadal zaniepokojeni są tą utratą przytomności i omdleniem i chcą się dokładnie upewnić czy jednak nie ma przerzutów do mózgu, no i co z tą podejrzaną kością czaszki...
Zaniepokoiło mnie to, że znowu chemia odwleka się, ale jednocześnie się cieszę, że bez problemów lekarze dają tacie skierowania na wszystkie badania.
 
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #35  Wysłany: 2009-04-27, 19:45  


Mam ogromna prośbę - kolejną.
Czy ktoś może mi powiedzieć, czy wynik rezonansu głowy jest dobry?
Wyniki:
Badanie MR głowy w obrazach T 1 i T 2 -zależnych, w płaszczyznach strzałkowych i poprzecznych.
Przestrzenie podpajęczynówkowe na sklepistościach mózgowia w granicach normy.
Układ komorowy nieposzerzony, położony pośrodkowo.
Obustronnie widoczne są liczne, rozsiane ogniska hiperintensywne w obrazach T 2 - zależnych i w sekwencji FLAIR, zlokalizowane głównie w obrębie istoty białej oraz złącza korowo - podkorowego płatów czołowych i ciemieniowych.
Nieliczne ogniska widoczne są przykomorowo.
Podnamiotowo zmian ogniskowych nieuwidoczniono.
Po podaniu SK nie stwierdza się patologicznych wzmocnień tkanki mózgowej i opon.

Co to są te ogniska? Bardzo proszę o szybką odpowiedź. Jutro jadę do onkologa z tymi wynikami, ale bym chciała chociaż wiedzieć teraz, czy wszystko dobrze.
Z góry dziękuję!
 
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #36  Wysłany: 2009-04-28, 15:35  


Już wszystko jasne - te ogniska nic złego nie oznaczają, więc rezonans głowy wyszedł bardzo dobry. Jutro tata na chemię idzie. Mam nadzieję, że tym razem bez przeszkód.
Najprawdopodobniej po tej chemii naświetlania wprowadzą, ponieważ krwioplucie jest dosyć silne (chyba dlatego?).
Aaaaa, jeszcze jedno, lekarka dziś mi powiedziała, że zeszłotygodniowy rtg płuc wykazał znaczne zmniejszenie się nowotworu!!!!
Tylko czy to oznacza, że idzie ku lepszemu??
Pozdrawiam!
 
 
tara 



Dołączyła: 21 Sty 2009
Posty: 513
Pomogła: 110 razy

 #37  Wysłany: 2009-04-29, 07:04  


Jusia- brzmi jak dobre wieści :) Bardzo się ciesze :)
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #38  Wysłany: 2009-05-05, 10:15  


Jutro tatko ma małą chemię, a w przyszłym tygodniu zrobią tomografię płuc, usg brzucha i podejmą decyzję co do dalszego leczenia - chodzi o operację.

I tu następuje moje pytanie - czy zmniejszenie się guza (nie wiem dokładnie wymiarowo, ale ponoć znacznie) może oznaczać, że nowotwór z powodu chemii zaczyna się cofać? I czy możemy się zacząć cieszyć, że operacja będzie i szybko się pozbędziemy tego cholerstwa?
Czy też, że jeszcze długa walka przed nami, a te cholerstwo szykuje się na jakiś atak?

Ostatnio dość mocno krwioplucie się nasiliło, nawet leki na to zbytnio nie pomagają. I po zeszłotygodniowej chemii tata mówi, że czuje się gorzej. Mdłości też doszły, ale tabletki pomogły na to.
 
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #39  Wysłany: 2009-05-05, 21:02  


Jusia niestety nie pomogę bo się na tym nie znam. Może napisz do DSS na PW to Ci odpisze (bo chyba gdzieś pisała o tym żeby przypominać się na PW). Ja też zadałam pytanie już dawno i jest bez odpowiedzi :uuu: ale nie pisałam na PW. Pozdrawiam i życze dużo zdrówka dla taty. Moge Ci tylko powiedzieć że to że czuje się gorzej po kolejnej chemii to chyba normalne,bo organizm jest coraz bardziej "zatruty" niestety :-( moja mama też po każdej kolejnej czuła się gorzej i miała większe mdłości ale teraz jak ma zmienione na Carboplatyne (zamiast cisplatyny) to czuje się lepiej. Moja mama też jutro jedzie na chemie tylko że dużą.
 
 
aga 



Dołączyła: 31 Sty 2009
Posty: 58
Skąd: Wrocław
Pomogła: 11 razy

 #40  Wysłany: 2009-05-05, 22:39  


Hej jusia
Wcześniej pisałaś, że lekarze mówili o ewentualnej operacji jeśli guz się zmniejszy(dobrze zrozumiałam??). Z drugiej strony zajęte są węzły chłonne, co raczej zmniejsza szanse na operację. Węzły można usunąć w czasie operacji(jeśli coś źle napisałam mam nadzieje że ktoś bardziej kompetentny mnie poprawi),tak było w przypadku mojej cioci.Ale zmniejszenie objętości guza to dobra wiadomość. Pozostaje czekać na wyniki badań (napisz koniecznie jakie będą) i decyzję lekarzy. Mam nadzieję że operacja będzie bo to na pewno zwiększa szanse. Będę trzymać kciuki żeby była!
Pozdrawiam i bądź dobrej myśli
 
m0nik5 


Dołączyła: 22 Kwi 2009
Posty: 8
Pomogła: 1 raz

 #41  Wysłany: 2009-05-06, 09:22  


Cześć Jusia,

Jestem w takiej samej sytuacji jak Ty. Też czekamy na badania czy guz się zmniejszył i decyzję czy będzie operacja.
Mój tata też ma stadium III A i dzisiaj ma ostatnia małą chemię (w sumie miał 2 duże i 2 mała) i badania 9/06.

Ps jeśli chodzi o zmniejszenie się guza to w którymś z wątków przeczytałam, że można mówić o sukcesie jeśli po chemii zmniejszy się o 50% w każdym z wymiarów.

Wiem co czujesz i jak wielkie są obawy.
Mam nadzieję, że i Wam i Nam się uda, że będzie dodrze.
Trzymam mocno kciuki.
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #42  Wysłany: 2009-05-06, 12:22  


Dziękuję Wam za odzew. Czasem myśli mam tak pogmatwane, że liczy się dla mnie każde słowo.
Tak Aga, mówią o operacji, jeśli się zmniejszy.
Dziś znowu wróciliśmy ze szpitala bez niczego - chemii nie podano. Przeciwwskazania znowu wystąpiły: silne zaparcia, osłabienie po zeszłotygodniowej chemii, no i bardzo mocne krwioplucie. Pani dr zapisała nam mocniejsze leki na krwioplucie i kaszel.
Dr mówiła też, że jeśli by od zaraz wdrożyć radioterapię (bo krwioplucie) to byłaby tylko i wyłącznie jedna paliatywna (dlaczego??). Dlatego po przyszłotygodniowych badaniach podejmą decyzje co dalej - najprawdopodobniej wstępnie będzie to radioterapia radykalna.
Pozdrawiam Wszystkich i życzę dużo siły w walce, no i wygranej oczywiście!!!
Ps. nie rozumiem dlaczego raz mówią o paliatywnej radioterapii, a raz o radykalnej..
 
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #43  Wysłany: 2009-05-07, 01:32  


jusia napisał/a:
czy zmniejszenie się guza (nie wiem dokładnie wymiarowo,ale ponoć znacznie) może oznaczać,że nowotwór z powodu chemii zaczyna się cofać?

Innego powodu zmniejszenia guza niż leczenie onkologiczne (w tym wypadku chemioterapia) lub samoistna regresja (w raku płuca nie spotykana) być nie może.

jusia napisał/a:
I czy możemy się zacząć cieszyć,że operacja będzie i szybko się pozbędziemy tego cholerstwa?

Do radości jeszcze kawałek drogi: najpierw trzeba będzie ocenić (za pomocą TK klatki piersiowej) czy guz uległ takiej regresji, która umożliwia leczenie chirurgiczne. A więc: TK -> opis radiologa -> opinia torakochirurga. Wtedy , ewentualnie, "pierwsze koty za płoty" i czas na drobną radość (drobną, bo to będzie dopiero zakwalifikowanie do zabiegu).
Następnie (ewentalnie, o ile tata zostanie zakwalifikowany) : operacja -> po jej zakończeniu opinia torakochirurga o jej przebiegu (czy wydaje mu się, że makroskopowo wyciął wszystko, tj. całą tkankę nowotworową) -> opinia patologa po zbadaniu mikroskopowym materiału operacyjnego czy operacja była radykalna, tj. czy np w linii cięcia chirurgicznego nie pozostały komórki raka.

jusia napisał/a:
Czy też ,że jeszcze długa walka przed nami ,a te cholerstwo szykuje się na jakiś atak?

Jusia, zadajesz pytania, na które sama zapewne znasz odpowiedź - wiesz pewnie mniej więcej jakie są statystyki przeżywalności w raku płuca, że wyleczenia nie są tak częste jak byśmy tego chcieli i że powodem powyższego bywa często po zakończeniu leczenia onkologicznego wznowa miejscowa lub przerzuty.
Dlatego o wyleczeniu w przypadku raka płuca można mówić dopiero po upływie 5 lat od zakończenia leczenia onkologicznego (i braku wznowy oraz przerzutów w tym czasie).
W świetle powyższego myślę, że znasz odpowiedź na swoje własne pytanie..

Edit:
Nie doczytałam ostatniego postu - widzę, że może być zmiana planów, postaram się jutro coś jeszcze a propos tego napisać.
Tymczasem Jusia pisz na bieżąco co u Was.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #44  Wysłany: 2009-05-07, 10:42  


Ogromne podziękowania DSS!!!
Masz rację, podświadomie znam odpowiedzi, ale chyba chciałabym usłyszeć coś innego - choć wiem, że to niemożliwe...
Nie wiem właściwie o co chodzi z tymi naświetleniami - tu przytoczę mniej więcej słowa lekarki: "jeśli teraz z powodu krwioplucia skieruję pana na naświetlania, to podadzą panu tylko jedna dawkę paliatywną, na czym oczywiście by pan dużo stracił, ponieważ nadal kwalifikuje się pan do leczenia radykalnego. Zobaczymy za tydzień wyniki usg i tomografii i najprawdopodobniej wdrożymy naświetlania radykalne..."
Więc dlaczego jak teraz to paliatywne, a później radykalne??
Tata ciągle osłabiony, a od wczoraj prawie nic nie je - ma ogromne zaparcie od soboty.
Nie pomagają śliwki, maślanka, herbatki, czopki, ani nawet lewatywa.
Popołudniu idę do rodzinnej, aby coś jeszcze silniejszego zapisała.
 
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #45  Wysłany: 2009-05-13, 12:14  


Tatko został zakwalifikowany na operację!!!!!!!!!!!!!!!!!!!---3 VI.
Wiem, że to może przedwczesna radość, ale nawet nie wiecie jak się ucieszyłam :-D .
Jutro jadę po skierowanie to wszystkiego się dowiem.
Dzisiejszy tomograf potwierdził zmniejszenie się guza, usg też wyszło bardzo dobrze, jedyne co to, że na tym węźle chłonnym jest nadal, ale też zmniejszony.
Więc na dzień dzisiejszy jestem szczęśliwa!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group