1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
czy to rak?
Autor Wiadomość
mar79 


Dołączył: 23 Maj 2014
Posty: 22

 #46  Wysłany: 2014-06-24, 14:45  


Mama dostala skierowanie z oddzialu neurologicznego bo znalezli to jak dostala udaru...

Optowalbym narazie za wizyta prywatna aby zobaczyc jak mama do tego podejdzie. Dam jej dzien sie z tym oswoic i zobaczymy. Narazie nie chce o niczym slyszec stad tez wizyta w domu bylaby najrozsadniejsza... sam juz nie wiem...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #47  Wysłany: 2014-06-24, 14:51  


A na wizytę lekarza w domu się zgodziła?
_________________
 
dokryma 



Dołączyła: 20 Mar 2014
Posty: 206
Skąd: Toruń
Pomogła: 82 razy

 #48  Wysłany: 2014-06-24, 14:53  


Zobacz tu :

http://www.forum-onkologi...loga-vt4926.htm

Ewentualnie zadzwoń do Kopernika i może dowiesz się czy istnieje w ogóle możliwość wizyty domowej :

http://www.kopernik.lodz....hodni-i-poradni

[ Dodano: 2014-06-24, 15:57 ]
albo do CO :

http://szukaj.sluzbazdrow...o-4/j29299.html
_________________
Mamcia NDRP V 2013 do V 2014
 
mar79 


Dołączył: 23 Maj 2014
Posty: 22

 #49  Wysłany: 2014-06-24, 15:09  


Mysle, ze wizyta domowa za kilka dni bylaby mozliwa, pojechanie do lekarza raczej nie. Musze uwazac bo mama miala udar i b. latwo sie denerwuje co jest niebezpieczne dla niej dlatego pomyslalem o wizycie domowej DOBREGO specjalisty ktory by juz pokierowal. Czy ktos moze mialby namiar na jakiegos lekarza z Kopernika w Lodzi ktory moglby nam pomoc i ew. rozpoczac procedure od przyjazdu i rozmowy z mama?


Dziekuje :-(
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #50  Wysłany: 2014-06-24, 15:11  


Mar,
dostałeś namiary od Dokrymy, musisz podzwonić. Zdecydowanie nie każdy specjalista przyjedzie na wizytę domową.
 
mar79 


Dołączył: 23 Maj 2014
Posty: 22

 #51  Wysłany: 2014-06-24, 16:08  


Bede probowal. Dziekuje
 
mar79 


Dołączył: 23 Maj 2014
Posty: 22

 #52  Wysłany: 2014-06-25, 16:38  


Bylem na konsultacji u prof Kozaka, tanio nie bylo ale zrobil b. dobre wrazenie. Pojechalem sam z wynikami. Powiedzial, ze po udarze zakaz robienia jakichkolwiek dalszych badan czy leczenia, za pol roku kontrolna tomografia, sprawdzenie wydolnosci pluc itp. Powiedzial tez ze bronchoskopia nie odpowie tu na zadne pytania (chyba ze wzgledu na ulozenie guza, nie pamietam), opcja bedzie byc moze zabieg usuniecia zmiany, wspomnial o redioterapi celowanej ale ze wzgledu na przyleganie aorty nie bedzie to mozliwe, nawet 3 lata temu byloby to watpliwe wg niego. Ocenil tez, ze 3 lata temu zmiana miala 2cm a w opisie mialem ze niecaly cm, byl troche zdzwiiony ze bylo opisane, ze tylko do obserwacji ale to juz nieistotne.

Zgodnie z zaleceniem: zakaz palenia i czekamy na stabilizacje neurologiczna i wtedy bedziemy decydowac.

Odedzwe sie jak bede wiedzial cos wiecej.
 
mar79 


Dołączył: 23 Maj 2014
Posty: 22

 #53  Wysłany: 2016-11-15, 17:52  


minelo prawie 2.5 roku od mojego ostatniego postu.

Mamusia zmarla w niedziele.

Podjela decyzje o NIE leczenie i NIE diagnozowaniu dalej tej zmiany. Dobry wybor? Pewnie trudno powiedziec, ale profesor mial racje, ze doskwierala nam neurologia a nie ten guz - mama byla 3x w szpitalu po padaczce poudarowej.
Ale od poczatku 2015 roku, po opanowaniu padaczki - stabilizacja (poza psychiczna) i zapomnienie o raku. Zylismy spokojnie, bez wiekszych problemow zdrowotnych (byla za Wasza rada pod opieka hospicjum domowego, ktore jednak niewiele nam pomagalo - 'mechaniczne' odwiedziny i malo realnej pomocy).

Mama nie miala zadnych dolegliwosci, co jakis czas zakaslala. Kilka tygodni temu zaczely sie dusznosci, antybiotyk, inhalacje. Nie pomagalo. Nie bylo tragicznie ale coraz gorzej jej sie oddychalo. Spokojnie zdecydowalismy sie, ze to juz czas na szpital, zrobili tylko rtg, guz olbrzymi, nie wiem ile ale nie bylo widac polowy pluca.
Zebral sie plyn, ktory nie mogla odksztuszac, pomagali jej w tym, miala tlen. nie bolalo ja nic, nie dusila sie w sumie, bylem przy niej i pomagalem w oddychaniu, piciu, jedzeniu (schudla mocno przez 3 miesiace).
Zmarla w niedziele - oficjalna przyczyna to sepsa zwiazana z plynem od guza.

Odeszla spokojnie, nie duszac sie. Usnala. Zdazylem przyjechac sekundy po tym jak zlapala ostatni oddech. Poleciala jej lza z oka jak ja zlapalem za reke.
Pogrzeb byl kilka godzin temu.

Czy byla to dobra decyzja? 2.5 roku bez objawow. Nie wiem, ale wiem, ze taka byla wola mamy a ja zrobilem co moglem, aby te 2.5 roku opiekowac sie nia (przez poltora roku sam 24h na dobe).

Pozdrawiam wszystkich.
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #54  Wysłany: 2016-11-15, 18:10  


To byla Mamy decyzja, a Ty ja uszanowales.
Niech spoczywa w spokoju.
Przyjmij wyrazy wspolczucia ::rose:: ::rose:: ::rose::
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #55  Wysłany: 2016-11-15, 19:45  


::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
JaBaba 


Dołączyła: 10 Sty 2016
Posty: 634
Pomogła: 14 razy

 #56  Wysłany: 2016-11-15, 20:01  


::rose::
_________________
Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna...
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #57  Wysłany: 2016-11-15, 20:12  


mar79,
Spełniłeś wolę mamy a to najważniejsze, mama tak chciała.

Przyjmij wyrazy współczucia ::rose::
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #58  Wysłany: 2016-11-15, 20:31  


::rose:: ::rose:: bardzo współczuję
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #59  Wysłany: 2016-11-16, 16:20  


mar79,
Zachowałeś się jak trzeba.
::rose::
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #60  Wysłany: 2016-11-16, 16:27  


Przykro mi bardzo ::rose::
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group