W tym momencie można się spodziewać wszystkiego - może to być nowotwór, a może też co innego.
Guz jest spory, wykazuje cechy naciekania, węzły są na granicy podejrzenia onkologicznego. Wszystko powinna wyjaśnić histopatologia.
art1, moim zdaniem nie można tak się odnosić. Powiem Ci tak, samo to, że tata ma raka i to drobnokomórkowego, to już są bardzo złe wiadomości.
W raku płuc najlepiej rokującym czynnikiem jest operacja, o której w tym przypadku nie ma mowy.
Napewno zaproponują Wam chemioterapie EP (4-6) cykli co 21 dni.
Jeżeli masz pytania to pisz.
pozdrawiam
_________________ "Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
Rak drobnokomórkowy jest rakiem źle rokującym. Dobrze reaguje na chemioterapię (jaki schemat Wam zaproponowano?) i często występuje wyraźna regresja zmian. Jednak najczęściej progresja następuje kilka miesięcy po zakończeniu leczenia, nowotwór jest już wówczas w pewnym stopniu chemiooporny i leczenie II linii nie działa tak dobrze.
narazie niemam pojęcia jaki rodzaj chemi, dzieli nas zbyt duża odległość (ok tyś km) i mam tylko takie informacje jak przez skypa czy GG
w sumie to macie racje, niestosownie chyba jest pytać jak długo tylko spędzić jak najwięcej czasu a nie odliczać (ale narazie tylko to kłebi mi się w głowie i zeby niecierpiał )
dziękuję za odpowiedzi i jak bede wiedział więcej to odezwe się
pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum