1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
cellulae carcinomatosae microcelluleres
Autor Wiadomość
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #76  Wysłany: 2013-07-02, 18:39  


Duda, mama jest w domku :)
Przeszła 10 naświetleń. Miała dużo kroplówek, gdy leżała na oddziale. Ale jest taka słabiutka... :-(

Wypis z radioterapii:
W dniach 17-28.06 przeprowadzono elektywną radioterapię na obszar mózgowia. Zastosowano fotony o energii 6MV w dfx=250cGy, podając na w/w obszar Dc=2500cGy/g. Leczenie przebiegło zgodnie z planem.

Przd pójściem do szpitala mama miała tk głowy. Badanie wyszło bez jakichkolwiek zmian ogniskowych.

A teraz mamy zgłosić się na kontrolę do onkologa i radioterapeuty za miesiąc.
Wczoraj był u mamy lekarz z hospicjum. Na razie żadnych dolegliwości niepokojących nie ma, oprócz tego osłabienia i takiego spowolnienia w zachowaniu. Może trochę jest opuchnięta, ale myślę, że to po sterydach, a ma brać jeszcze przez jakiś czas Pabi-dexamethason.
A dalej? nie wiem...
Takie to wszystko trudne... :-(

Dzięki za zaineresowanie. Pozdrawiam Cię serdecznie i Was wszystkich.
Magda.
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #77  Wysłany: 2013-07-28, 18:27  


Lejandra, mama słabiutka i nie wiem, czy to efekt upałów, czy może czegoś innego. Jutro jadę do onkologa porozmawiać, co dalej. Wstępnie powiedziałam lekarzowi o ponownych dusznościach gdzieś tak od tygodnia. Mama czasem mówi tak jak przy astmie. Wróciła do tlenu. Lekarz potwierdził, ze gdyby to był nawrót choroby chemia nie wchodzi w grę. Ostatni cykl mama wzięła na początku czerwca, więc za krótki czas. Myśli o ponownym tk płuc zeby zobaczyć co się dzieje. Jutro będę wiedziała więcej. Boję się...
Dziś przy takich upałach miała bardzo zimne ręce, widziałam jak je sobie rozciera...poza tym jest taka blada, słaba.

Lejandra, dziękuję za zainteresowanie. Pozdrawiam. magda.
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #78  Wysłany: 2013-08-08, 14:01  jest wynik tk płuc


Kochani, potrzebuję Waszej pomoci i wiedzy. Odebrałam wynik tk. Jutro mam dzwonić do onkologa i umówić się na wizytę. Ale bardzo się denerwuję. Mama ma od 2 tyg duszności, zaczęła kasłać.
Co można jeszcze zrobić dla niej w/g Waszej wiedzy. Co ten wynik znaczy?. Mama 28 czerwca zakończyła naświetlania głowy a 6 cykli chemii skończyły się 2 czerwca.
Pozdrawiam. Magda

[ Dodano: 2013-08-08, 15:07 ]
do porównania wynik z kwietnia po 4 cyklu


20130808931.jpg
wynik z 6 sierpnia
Pobierz Plik ściągnięto 391 raz(y) 451,38 KB

tk płuc.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 397 raz(y) 182,44 KB

_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #79  Wysłany: 2013-08-08, 14:56  


magdal, W porównaniu z wynikiem z kwietnia jest progresja.
W wątrobie zmiany meta uległy powiększeniu z 6mm, na 22mm
W płucach węzły w śródpiersiu z 9mm powiększone są teraz na 12mm. Węzły chłonne przytchawiczne i podostrogowe też są powięlszone, a przedtem nie były.
magdal napisał/a:
Co można jeszcze zrobić dla niej

Mama jest po IV-ciu cyklach chemioterapii PE i profilaktycznym naświetlaniu mózgu.
W razie progresji stosuje sie II-ga linię chemioterapii CAV, Topotekan w monoterapii.

Bardzo mi przykro. Pozdrawiam.
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #80  Wysłany: 2013-08-08, 15:07  


Elu, dziękuję za odpowiedź.
Sama domyślam się że dobrze nie jest.
Lekarz onkolog gdy dał skierowanie powiedział ze gdyby było źle, to ponowna chemia nie wchodzi w grę bo jest za krótki czas od poprzedniej. Mówił coś o naświetlaniach. Ale też mogłam coś przekręcić., Jutro będę dzwonić...
Mam też pytanie, może naiwne ale przyszło mi do głowy takie. Czy gorzej jest z wątrobą czy tymi zmianami w śródpiersiu?

[ Dodano: 2013-08-08, 16:11 ]
a... mama miała 6 cykli chemii - koniec był 2 czerwca br
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #81  Wysłany: 2013-08-08, 15:27  


magdal, kochana nie wiem, ale wiesz, że trudno szczególnie w tak agresywnym nowotworze o ocenę.
Nie wiem dlaczego lekarz powiedział, że chemioterapia nie wchodzi w grę.
Właśnie w DRP nawet jeżeli progresja występuje w okresie krótszym niż 3 miesiące w/g zaleceń jest stosowana.
Moim zdaniem naświetlania płuc,nie wiadomo czy są w stanie objąć chorego pola naraz.
Może chodziło o brachyterapię ?
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #82  Wysłany: 2013-08-08, 15:52  


Dziękuję Ci bardzo.
Zobaczę co jutro uda mi się załatwić.
Uf... :&!!: :&!!: skopałabym tego drp
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #83  Wysłany: 2013-08-10, 09:17  


Byłam u onkologa i radioterapeuty. Zaproponowano naświetlania śródpiersia - 5 razy. Termin 26 sierpnia. Ale mam wątpliwości, czy mamie do tego czasu nie pogorszy się na tyle, że nie skorzysta. Ma duszności, ciężko łapie powietrze, kaszle... :-( Co można przy takich dusznościach jeszcze brać? W poniedziałek będzie lekarz z hospicjum, nie wiem co zaproponuje ale czy na coś mogę mu zwrócić uwagę?
Mama bierze po pół tabletki sevredolu co 6 godz właściwie od początku choroby. Brała też tiocodin 3 razy dziennie ale po chemii lekarz ten tiocodin odstawił. Tlen ma i korzysta w tej chwili.

Tak bardzo boję się tego wszystkiego... Boję się tych duszności...
Magda
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #84  Wysłany: 2013-08-10, 09:43  


Cytat:
Tak bardzo boję się tego wszystkiego... Boję się tych duszności...

Ten strach będzie nam towarzyszył do końca....niestety [krzyk]
|przytula|
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #85  Wysłany: 2013-08-10, 09:51  


magdal napisał/a:
Co można przy takich dusznościach jeszcze brać ?

Leki wziewne, rozprężające oskrzela.
Na kaszel DHC Continus ma też silne działanie przeciwkaszlowe.
Te leki są na receptę.
Nie zawsze jest tak, że tlenoterapia pomaga, u niektórych chorych nie przynosi poprawy w dusznościach, ale to tylko chory wie, czy po podawaniu tlenu jest poprawa w oddychaniu.

pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #86  Wysłany: 2013-08-12, 18:27  


Romka, dzięki za miłe słowa.
Mama miała dziś tk przed naświetleniami.
Rozmawiałam z radioterapeutą, w piątek powie o wyniku i umówimy się czy będę mamę wozić codziennie na naświetlania czy możemy czekać do 26 sierpnia na położenie na oddziale i dopiero
wtedy ...
Ale sama widzę, że mama ma się kiepsko. Ma nudności ( dziś się przyznała że od jakiegoś czasu!), kaszle, ma duszności, jest słaba, bardzo blada. Czasem powtarza kilka razy to samo.
Jutro ma być lekarz z hospicjum, może doradzi...
Mam chyba jakiegoś "doła", czuję się taka zmęczona a przede mną taki trudny czas...
Romka, pozdrawiam Cię i wszystkich walczących z chorobą...
Magdal
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
bladze 


Dołączyła: 04 Lut 2013
Posty: 112
Pomogła: 7 razy

 #87  Wysłany: 2013-08-12, 20:33  


Na duszności Mamie podawano Dexaven i Sevredol, a potem już podskórnie Morfinę. Do tego mama brała wziewnie leki typu Atrovent, ale te akurat brała odkąd ją znam, czyli od ponad 10 lat.
_________________
Błądzę, czyli Agata

Mama zasnęła 4.03.2013
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #88  Wysłany: 2013-08-13, 18:28  


Dzięki Bladze. O tym dexavenie nie słyszałam( to chyba jakiś steryd? ). Mama bierze sevredol, a atrovent został jeszcze z czasów początku choroby i lekarz z hospicjum dzisiaj powiedział że nie zaszkodzi to teraz brać, ale raczej nie pomoże.
Mama dzisiaj taka smutna, przygnębiona, jakby straciła nadzieję...
Pozdrawiam, Magda
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
magdal 



Dołączyła: 05 Lut 2013
Posty: 500
Skąd: łódzkie
Pomogła: 105 razy

 #89  Wysłany: 2013-08-17, 12:53  


Kochani, mamę bardzo mdli, właściwie już tak od dwóch tyg. I jest chyba gorzej. Lekarz dał metoclopramid, nawet 3 razy dziennie. Dziś miała takie nudności że nie mogła zjeść, wzięła czopek zofran, który został po chemii.

Mam pytanie:
Czy ten stan może być spowodowany watrobą? W tk brzucha z sierpnia wyszły zmiany meta z najwiekszą 22mm, w kwietniu były mniejsze do 6mm (wcześniej wkleiłam załączniki ), tzn czy te mdłości mogą być od wątroby? Skarży się też na bóle brzucha …

26 sierpnia mama idzie na oddział na naświetlania śródpiersia, jest już przygotowana. To ze względu na kaszel i duszności ( tk płuc wykazało pogorszenie, chemia nie wchodzi w grę – tak mówił onkolog).
Jak mogę mamie pomóc?
_________________
Tata NDRP, Mama DRP
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #90  Wysłany: 2013-08-17, 20:32  


magdal napisał/a:
czy te mdłości mogą być od wątroby? Skarży się też na bóle brzucha …

Kochanie, tak takie objawy mogą być od meta do wątroby.
U mamy niestety największa zmiana w ciągu ok 4 miesięcy uległa prawie trzykrotnemu powiększeniu. Radiolog ich ilość opisał jako (liczne), więc musi być ich dużo.
magdal napisał/a:
chemia nie wchodzi w grę – tak mówił onkolog

Prawdopodobnie stan ogólny mamy nie pozwala na podanie chemioterapii.

:/pociesza:/
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group