[dodo_18]

Witam,
U mojej mamy wykryto raka jelito grubego, niestety nie jestem lekarzem ani też nie mam zielonego pojęcia o tym co dalej robić, bardzo proszę o pomoc oraz o interpretację wyników które wklejam poniżej.

Dziękuję i pozdrawiam.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-11-16, 14:55 ]
Post poprawiłam.
1. Linki z zew. serwerów hostujących mogą zniknąć.
Proszę o zamieszczenia dokumentacji w formie załączników do posta.
2. Zamieszczając zdjęcia, skany itd. wyników badań, kart ze szpitala itd., proszę usuwać dane lekarzy i pacjenta.

[JarJar]

Witaj.
Na podstawie samej kolonoskopii nie da się stwierdzić zaawansowania choroby, co prawda jest sugestia co do tego że jest to rak "in situ" czyli na pierwszy rzut oka choroba jest w stanie mało zaawansowanym i nie powinien w tej fazie choroby powodować przerzutów, ale to są tylko przypuszczenia tego co można wywnioskować z kolonoskopii.
Jak już stwierdzono w opisie badań konieczna jest dalsza diagnostyka w tym przypadku będzie to tomografia komputerowa.

Czy to na pewno jest cały wynik hitstopatologii ? Nie stwierdzono na nim jednoznacznie typu komórek nowotworowych. Być może i owo badanie trzeba będzie powtórzyć (z jednoczesną tomografią w najbliższej przyszłości).

Z owym wynikiem powinnaś się udać do lekarza pierwszego kontaktu który zakłada kartę leczenia onkologicznego (zielona karta) i kieruje z nią (i posiadanymi na chwilę obecną wynikami) do onkologa. Dalsze postępowanie onkologiczne będzie zależało od tego co wyniknie z dokładniejszego zbadania guza i wyniku TK.

Tak to wygląda na chwilę obecną. Nie martw się na zapas bo na dobrą sprawę nic nie wiadomo a już na pewno "jest lepiej jak gorzej".

Pozdrawiam ciepło.

[dodo_18]

Witam,

Tak jest to cały wynik jaki dostałam, czy to znaczy że będzie powtórzona kolonoskopia?
Czy w przypadku raka in situ, należy zastosować chemio i radio terapie przed wycięciem.

Z całego serca dzięki za pomoc i również pozdrawiam!

[JarJar]

Postępowanie nie zawsze jest takie samo.
W Twojej sytuacji najprawdopodobniej po wykonaniu TK i potwierdzeniu 'in situ' badanie dodatkowe będzie wykonane przy jednej okazji razem z wycięciem zmiany.
Żeby podać chemię trzeba znać dokładny typ komórek nowotworowych (bo rak to takie pojęcie jak mięso, ale czy wołowe, wieprzowe...).
Przed resekcją radioterapia jest na pewno wykluczona bo przy napromienianiu zostają uszkodzone okolice guza i chirurg nie wiedział by co ma wycinać, napromieniać i czekać kilka tygodni zanim się wygoi to się nie kalkuluje - czas leci.
Proponuję czym prędzej udać się do lekarza po kartę i skierowanie.

Oczywiście zakładamy że wszystko pójdzie dobrze ale TK może pokazać co innego jak wiemy na chwilę obecną, więc nie ma sensu gdybanie "a co by było" bo nie wiemy.

Pozdrawiam.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: missy: 2015-11-16, 17:22 ]
JarJar, nie wprowadzaj czytających w błąd. Przedoperacyjna radiochemioterapia jest standardem postępowania w pierwotnie nieoperacyjnych nowotworach odbytnicy.
Nie dotyczy to, wg obecnych badań, sytuacji opisanej w tym wątku, niemniej nie wolno podawać mylnych informacji na temat leczenia.

[missy]

dodo_18,
Wynik mówi o stwierdzeniu raka in situ, czyli w stadium bardzo wczesnym, przedinwazyjnym. Dysplazja oraz sam rak znajdują się w obrębie nabłonka gruczołowego ( jedna z warstw błony śluzowej odbytnicy). W ramach dalszej diagnostyki oprócz tomografii komputerowej jamy brzusznej i klatki piersiowej powinien zostać wykonany rezonans magnetyczny miednicy. To badanie pozwoli dokładnie określić miejscowy zasięg nowotworu w obrębie odbytnicy i następnie zaplanować odpowiednie leczenie. W przypadku tak wczesnych postaci raka odbytnicy leczenie obejmuje zabieg chirurgiczny - być może uda się dokonać miejscowego wycięcia raka, bez usuwania większej części odbytnicy.
Pozdrawiam.

[ileene]

Marker CEA w październiku był 69,7. Dopilnuj, aby był oznaczony przed i po zabiegu. Bo to też ważne.
Pozdrawiam.