Mama miała bóle głowy, ponadto guz już był na tyle duży, że wyczuwalny był ubytek kości. Mama czuła pod włosami jakby wgłębienie. Następnie były badania rezonansem, tomografem. A potem operacja neurochirurgiczna w Warszawie. Naszczęście udana
Jednakże po operacji okazało się, że to przerzut z piersi:(.