Witam serdecznie, czytam wasze forum już od jakiegoś czasu i postanowiłam teraz opisać historię mojego tatusia. Bardzo proszę o rady jak mogę mu pomóc.
Tato ma 67 lat m-c temu został przyjęty do szpitala z powodu dolegliwości bólowych w jamie brzusznej, utraty masy ciała, osłabienia i nadmiernej potliwości. Wykonano mu mnóstwo badań. Postaram się przepisać ważne info z karty wypisu ze szpitala. Dodam, że tato jest już w domu, jest już też po 1 szym kursie chemii gemcytabiną.
USG JAMY BRZUSZNEJ
Wątroba powiększona 172 mm w linii środkowo-obojczykowejw wym. A-P. o jednorodnej wzmożonej echogeniczności miąższu, zawiera kilka hipoechogenicznych ognisk różnej wielkości z obwódkami 'halo'. Pęcherzyk żółciowy echoujemny. Trzustka niewidoczna.
BACC WĄTROBY
Wykonano biopsję cienkoigłową zmiany w lewym płacie wątroby. Zmiana guzowata w wątrobie: cellulae adenocarcinomatosae. Obraz cytologiczny może odpowiadać przerzutowi raka przewodowego trzustki.
ZDJĘCIE RTG BRZUCHA - INNE
Pola płucne bez zmian ogniskowych, o powiększonym wzmożonym rysunku naczyniowym. Serce w normie. W lewym kącie przeponowo-żebrowym dość znaczna ilość płynu.
TK BRZUCHA
W lewej jamie opłucnowej otorebkowany płyn o grubości do 30 mm. Prawa jama opłucnowa wolna. Wątroba niepowiększona o niejednorodnej strukturze, z bardzo licznymi rozsianymi ogniskami hypodensyjnymi o charakterze meta. Zmiany ogniskowe różnej wielkości. Drogi żółciowe nieporzerzone.
Trzustka o niejednorodnej strukturze. Głowa i trzon trzustki niepowiększone. W rzucie ogona trzustki nieprawidłowy, niejednorodny, hypodensyjny obszar o wym. 55x37 mm.
Śledzona prawidłowa bez zmian ogniskowych. Nerki - prawidłowe. Liczne, niepowiększone węzły chłonne przestrzeni zaotrzewnowej. Kręgosłup oraz talerze kości biodrowych bez zmian destrukcyjnych.
Za 2 tyg tato ma kolejną wizytę u onkologa plus badania krwi. Potem okaże się pewnie kiedy ma mieć kolejną chemię.
Czy opis wyrażnie wskazuje na raka trzustki? Często pisze 'prawdopodobnie' jakby nie było do końca pewności. Obecnie tato czuje się dobrze choć jest dość słaby. Bóle na szczęście osłabły. Ma dietę trzustkową i gdyby nie mama to chyba by nic nie jadł..
Dużo śpi podejrzewam, że to efekt środków przeciwbólowych. Jest mu też zimno pewnie skutek chemii. Sporo schudł. Póki co waga stoi w miejscu.
[ Dodano: 2013-11-04, 19:03 ]
Dodam jeszcze, że tatę też swędzi skóra czy to od trzustki? Ma też kaszel i zmieniony oraz słaby głos - skutki chemii? Będę wdzięczna za wasze komentarze.
Wątroba niepowiększona o niejednorodnej strukturze, z bardzo licznymi rozsianymi ogniskami hypodensyjnymi o charakterze meta
Słowo meta to znaczy przerzut, czyli Twój Tatuś ma przerzut do wątroby.
Co do reszty Twoich pytań to niestety ja nie jestem w stanie się wypowiedzieć merytorycznie, ale poczekaj troszkę na pewno znajdą się osoby , które na nie odpowiedzą .. Pozdrawiam.
_________________ Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
W rzucie ogona trzustki nieprawidłowy, niejednorodny, hypodensyjny obszar o wym. 55x37mm
To znaczy Milko że Tata ma nowotwór zlokalizowany w ogonie trzustki, który występuje bardzo rzadko. Cyt. "Guzy trzonu i ogona trzustki są zwykle później rozpoznawane i leczone niż guzy głowy trzustki" Tak czy inaczej musisz być silna i tego Ci życzę. pozdrawiam.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-11-04, 21:19 ] Jeśli cytujesz coś z książki, gazety, strony internetowej - podaj źródło cytatu (link do strony, tytuł książki i autora, etc.)
_________________ Dla mnie to nic. Nowe milenium, nowy wiek czy nowy rok. Dla mnie to jeszcze kolejny dzień, kolejna noc. Słońce, księżyc, gwiazdy pozostaną te same...
Wykonano biopsję cienkoigłową zmiany w lewym płacie wątroby. Zmiana guzowata w wątrobie: cellulae adenocarcinomatosae
Biopsja wątroby potwierdza proces nowotworowy w wątrobie.
A czy była biopsja trzustki lub pobierane wycinki z trzustki?
Lekarze piszą, że prawdopodobnie "rak trzustki" dlatego, że nie ma histopatologii z trzustki.
A jakie są wyniki badań laboratoryjnych? Parametry wątroby? Bilirubina? Czasem przy nagromadzeniu produktów przemiany materii powstaje świąd, ale jest on też objawem procesu nowotworowego:
Tak jak napisała Lucy37 świąd może być jednym z objawów toczącego się procesu nowotworowego (tak jak i pozostałe objawy, o których piszesz). Jednak może też być skutkiem ubocznym leczenia gemcytabiną.
Czy Twój tata ma jakieś inne współistniejące choroby? Czy przyjmuje jeszcze jakieś leki? Dobrze by było, abyś przedstawiła wyniki badań laboratoryjnych. Jeśli nie posiadacie aktualnych, to przedstaw chociaż te z karty informacyjnej z leczenia szpitalnego.
Dziękuję wam za odpowiedzi. Na dzień dzisiejszy tata jeszcze nie wierzy, że to rak.. stosuje autohipnozę i myśli pozytywnie. To też przecież ważne.
Chyba tak własnie jest z tym świądem jak pisałyście. Zanim postawiono tacie diagnozę jego problemy własnie zaczęły się od skóry, świądu. Dr dermatolog zasugerował, że to od cukrzycy i tak po nitce do kłębka ustalono co ustalono.
Jeśli chodzi o RTG/TK Klatki piersiowej owszem była robiona pisze tylko, że po wykonaniu tego właśnie badania oraz wielu innych uwidoczniono guz okolicy ogona trzustki oraz powiększoną, metastatyczną wątrobę, z której pobrano BACC cellulae adenokarcinomatosae odp prawdopodobnie rakowi przewodowemu trzustki. O markerze CA 19 9 nigdzie ani słowa. Co on właściwie miał by oznaczać?
Wynika też, że tato nie miał robionej biopsji samej trzustki. Tylko wątroby.
Przedstawię wam jeszcze wyniki badań lab. tych ze szpitala póki co. Dodam, że tato cierpi też na cukrzycę, nadciśnienie, chorobę niedokrwienną mięśnia sercowego.. stwierdzono też zapalenie żołądka i dwunastnicy i polip esicy. Nawet nie wiem co to może być.
Amylaza we krwi 19 U/I
Alat 65 U/I
Amylaza w moczu 35
Antygen HBS 1.07
Aspat 37
Co do moczu:
Bilirubina neg
Bilirubina całkowita 9
Morfologia krwi + rozmaz
WBC 14.3
RBC 4.39
HGB 12.8
HCT 38%
MCV 86.4
MCH 29.1
MCHC 33.7
NEU 78%
LYM 11.9
MONO 5.3%
EOS 2.7%
BASO 0.7%
LUC 1.4%
Przepisałam wymiko o które pytałyście i które wg mnie mogą być pomocne do interpretacji. Jeśli czegoś brakuje chętnie przepiszę.
długo nie pisałam, ale codziennie śledziłam to forum.
Mój Tatuś odszedł w ubiegły czwartek po 6 ciu miesiącach od postawienia diagnozy.
Problemy zaczęły się w trakcie 4 tej chemii dostał wielkich duszności i przewieziono go do szpitala. Na pewien czas się polepszyło zaczął dobrze jeść i był prawie taki jak kiedyś. Ale taki stan trwał tylko kilka dni. Dzień przed śmiercią pojawiły się ciemne wymioty..Odszedł po cichutku, z wyrazem ulgi na twarzy. Do końca trzymałyśmy go z mamą i siostrą za rękę. Byłyśmy przygotowane na ten moment, ale jestem jeszcze w lekkim szoku, że nastąpiło to tak szybko. Cieszę się, że zdążyłam powiedzieć mu to co chciałam oraz z tego, że już nie cierpi. Ufam, że tam gdzie jest jest mu dobrze i spokojnie.
Ten wpis jest też podziękowaniem za to forum.
Chcę wam jeszcze powiedzieć na podstawie swoich doświadczeń-bądżcie z waszymi bliskimi do końca. Oni wszystko słyszą i są świadomi. Przynajmiej mój tatuś był.
Do zobaczenia Tatusiu [***] 1.08.1946 - 13.02.2014
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum