[ania051996]

Witam.

Mój wujek miał już chemie ale teraz ma ją brać z jakimś dodatkiem który nazywa się avansin albo avastin nie wiem dokładnie.

chciałabym się dowiedzieć jak działa chemia z takim dodatkiem i jak on działa?

proszę o pomoc

[art73]

Avastin hamuje rozwój nowych naczyń krwionośnych, chodzi o naczynia gadów, bo inaczej nie nazwę tego rakowego paskudztwa

[Richelieu]

Aniu, podaj więcej informacji, przynajmniej:
- jakie było rozpoznanie,
- gdzie umiejscowiony był nowotwór,
- jak był dotychczas leczony.

Zobacz ten post.

[ania051996]

Przed pójściem do lekarza wujek miał objawy które nie wskazywały na tą chorobę w sumie to "tylko" biegunkę.Początkowo po kolonoskopi lekarze myśleli że w jelicie grubym znajdują się polipy. kiedy chcieli je usunąć na stole operacyjnym okazało się że jednak jest to guz...był on ukryty gdzieś w jelicie grubym i w rzeczywistości też były jakieś polipy w jelicie cienkim i na pęcherzu. polipy wycięto i zrobiono stomię. Zaczęto leczenie. Przyjmował co trzy tygodnie po dwie chemie.Wszystkich chemii było 12 .Nawet był okres kiedy wyniki były dobre i lekarz powiedział że może nawet zespolą jelita ale wszystko się zmieniło. Markery rakowe( bo chyba tak to się nazywa) rosną i wykryto jakiś przerzut na wątrobie. Teraz ma dostać chemię dużo mocniejszą właśnie z tym dodatkiem.Sprawdzałam w internecie i pisało że życie chorego z takimi przerzutami to kwestia kilku miesięcy;( czy to prawda?

Niestety na temat wyników jakich kolwiek badań nie mogę nic powiedzieć, ponieważ niewiele wiem, a dla wujka to dosyć krępujący temat i woli o tym nie rozmawiać bo po prostu sam się boi co dalej będzie.

[Richelieu]

ania051996 napisał/a:

Sprawdzałam w internecie i pisało że życie chorego z takimi przerzutami to kwestia kilku miesięcy;( czy to prawda?

Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na takie pytanie, szczególnie bez znajomości szczegółowych wyników.

Przerzuty nowotworów przewodu pokarmowego do wątroby rokują lepiej niż przerzuty innych nowotworów do tego narządu (źródło), jednak generalnie i tak nie jest to rokowanie dobre.
Podejmuje się nawet w takich przypadkach próby operacyjnego usuwania pojedynczych guzów przerzutowych,
jednak zawsze zależy to od indywidualnego stanu zdrowia i zaawansowania choroby i możliwość takiego zabiegu podlega ocenie przez lekarza.
Skoro w Waszym przypadku jest mowa o chemioterapii, prawdopodobnie zaawansowanie choroby jest zbyt znaczne.