Znalezionych wyników: 22

Witam Was wszystkich po długiej nieobecności
Coś mnie tknęło aby tu zaglądnąć jeszcze raz przeczytać całą naszą historie i
dokładnie rok temu Babunia przechodziła pierwszą chemie.
5 mies jak Babuni nie ma ale wciąż jest w moim sercu i na zawsze w nim zostanie. Nie raz śniła mi się uśmiechnięta mówiła "Nie ma co płakać"
Pamiętam jak na każdej chemii głaskałam Babci nogi jak ją odprowadzałam do samochodu później wspólny obiad, pamiętam jej uśmiech jak mnie tuliła.
Wiele minęło zanim znalazłam równowagę psychiczną długo miałam wyrzuty sumienia że mnie przy niej nie było, że pare dni przed śmiercią musiałam wracać do Niemiec. Jednak gdzieś wyczytałam że zmarli sami wybierają osoby które przy nich mają być w tym momencie. Moja Babunia na następny dzień jak wyjechałam już nie wstawała z łóżka.
Oddałabym wszystko za jeszcze jeden dzień z Babcią lecz najważniejsze dla mnie jest że nie cierpiała odeszła w spokoju tak jak chciałam.
Moi drodzy korzystajcie z każdego dnia bądźcie przy chorym nie bójcie się.
Jeszcze raz dziękuje za to forum mogłam tu zaciągnąć rady, powiedzieć o swoich obawach wyżalić się. Nie raz jeszcze tu zaglądnę.
Na tym forum są osoby chore i rodziny chorych życzę Wam wszystkim aby wasze obawy, lęki poszły w cień każdemu z osobna życzę wytrwałości, siły i oczywiście zdrowia.
Pozdrawiam
Sylwia :*

18 dni jak Babuni nie ma...

Każdego dnia myślę o Niej spoglądam na zdjęcia i łezka płynie

Dziękuje za forum tu mogłam zapytać, wyżalić się
Dziękuje Wam

Moja Kochana Babunia odeszła od Nas 10.09.2014 ok godz 20,30

Moja Kochana Babunia odeszła od Nas 10.09.2014 ok godz 20,30

Dzisiaj zauważyłam kolejny zły objaw otóż Babci palce dokładniej paznokcie u rąk i nóg robią się lekko spuchnięte i fioletowe na udach robią się duże fioletowe siniaki (miała je już wcześniej ale dużo mniejsze)
czy to już? boje się nie chce jej stracić
czy te objawy wskazują że to już blisko?

Dzisiaj tak siedziałam przy niej mówiłam że tak bardzo Ją Kocham próbowała powiedzieć że też mnie Kocha i tak siedziałyśmy razem w ciszy tuliłam się do niej....

Witam Ponownie

Zawitałam na tydzień do polski od razu pojechałam do Babuni
Jej widok był dla mnie szokiem
Babcia mnie poznała ale nie ma już z nią takiego kontaktu jak miesiąc temu odpowiada jedynie tak lub nie.
Babcia mało chodzi, oczka zrobiły się żółte cera też jakby żółtawa, ręce zimne, noga spuchnięta, w nocy nie śpi tylko siedzi na łóżku, mało je i pije, czasami wymotuje, nosi pampersa, mimo dobrej opieki pare razy spadła z łóżka .... Taka Kochana a taki los.
Dzisiaj została załatwiona opieka paliatrywna domowa lekarz będzie w następnym tygodniu w razie problemów miejsce w szpitalu paliatrywnym też ma zapewnione
Babcia nie skarży się na ból i oby tak zostało aby tylko nie cierpiała

Witam po długiej nieobecności

Wesele się udało Babcia przesiedziała do samego rana a my z mężem wybraliśmy życie poza granicami w Niemczech
Babcia brała chemie jeszcze jakiś czas Niestety markery znowu poszły do góry Pani doktor zaleciła konsultacje z kardiologiem decyzja przerwanie chemii
Długo nie trwało jak Babcia upadła i ubiła poważnie biodro trafiła do szpitala tam dostała kolejnego udaru choć kontakt jeszcze był cieszyła się że przyjeżdżam do Polski
Przyleciałam zadowolona bo wiedziałam że utulę ucałuje Babunie bo bardzo się stęskniłam.
Gdy pojechałam do Babci prawdopodobnie miała następny udar już mnie nie poznała tzn wiedziała kim jestem ale tak jakby nie pamiętała naszych relacji kontakt z nią jest utrudniony odpowiada krótko na pytania sama z siebie nic nie mówi mało chodzi i tylko by leżała i spała.
Babcia mimo dobrej opieki u cioci powoli gaśnie a ja ja nic nie mogę... najgorsze dla mnie jest to że jutro wylatuję do Niemiec dzisiaj jadę jeszcze przed wylotem ucałować Babunie boję się że to będzie ostatni uścisk ostatni buziak ostatni uśmiech........... To BOLI

Witajcie

U Nas bez zmian Babcia czuje się rewelacyjnie choć Pani doktor skarciła Nas za długie przebywanie na słońcu

Jutro TEN WIELKI DZIEŃ NAJWSPANIALSZY PREZENT TO TAKI ŻE BABCIA BĘDZIE Z NAMI !

Za nami kolejna chemia Babcia znosi ją rewelacyjnie, wyniki badań bardzo dobre, wiele więcej mówi i humor się poprawił
Moja Babunia wróciła

23 dni do wesela a Babcia ciągnie mnie do sklepu bo musi sobie jakąś kiecke kupić

Witam wszystkich po dłuższej nieobecności

Babcia miała tygodniową przerwę w braniu chemii ze względu na spadek płytek krwi
Dzisiejsze badania wyszły dobre więc wszystko wraca ponownie do normy czyli co tygodniowe wizyty na oddziale
Po odstawieniu leku Torecan 2x1 Babcia już nie jest ospała czynności wokół siebie wykonuje samodzielnie sama się ubierze, wykąpie, skorzysta z toalety, chodzi na spacery z dziadziem jedynie w czym trzeba pomóc to przygotowanie posiłków.

Nie mogę nadziwić się ogromnej siły Babci 82- lenia kobieta po 4 kardiowersjach wycięciu nowotworu z jelita po 2 udarach a teraz przerzuty do wątroby i płuc z czego wątroba po ostatnim usg wyszła czysto.

Zostało 36 dni do wesela i wiem że Damy Rade że Babcia będzie z Nami

Dzisiaj zastosowano 10 dawkę leczenia paliatrywnej chemii LeucovorinCa 33mg w 250ml 0,9%NaCl, 5Fu 680 mg iv

Zaskakujące wyniki:

początek chemii CEA - 867,71 ng/ml dzisiejsze wyniki CEA - 70,62 ng/ml
początek chemii Ca 19,9 - 11 295,33 U/ml dzisiejsze wyniki Ca 19,9 - 497,83 U/ml

ale to jeszcze nie wszystko:

wynik USG z 05.02.2014
Wątroba niejednorodna, powiększona W prawym palcie wątroby dwie zmiany o delikatnie podwyższonej echogeniczności z bezcechową otoczką o charakterze meta i wymiarach 8,4x5,8 cm oraz 5,4x6,5 cm. Drogi żółciowe nieposzerzone, pecherzyk żółciowy usunięty, loża wolna, rysunek naczyniowy wątroby prawidlowy Trzustaka prawidłowa, śledziona niepowiększona, nerki prawidłowe

wynik USG z dnia dzisiejszego 17.04.2014
Wątroba prawidlowej wielkości i echogeniczności bez zmian ogniskowych. Rysunek naczyniowy wątroby prawidłowy. Drogi żółciowe nieposzerzone, pecherzyk żółciowy usunięty, loża wolna, rysunek naczyniowy wątroby prawidlowy Trzustaka prawidłowa, śledziona niepowiększona, nerki prawidłowe

czy to jest progresja? możemy się cieszyć? czy za wcześnie na radość? choć ja jestem prze szczęśliwa jestem Dumna z mojej Babci że tak dzielnie wszystko znosi
Babcia dalej ospała ale po analizie z lekarzem leków przyczyną prawdopodobnie jest lek Torecan 2x1 dzisiaj go odstawimy i zobaczymy co dalej, martwią mnie jeszcze płytki krwi które spadły do 109 tys/ul podano babci delikatnie sterydy zobaczymy jak zareaguje
Jaki powinien być prawidłowy wskaźnik markerów? za 3 tyg zrobimy rtg płuc zobaczymy jak tam sprawy wyglądają
Do ślubu zostało 60 dni

czy na podanie tego koncentratu plytek wymagane jest zlecenie lekarza onkologa
czy istnieją jakieś domowe sposoby? albo inne poza koncentratem?
Wypytuje aby przy następnej wizycie u lekarza być dobrze przygotowana na rozmowe

Witam ponownie prosząc o rade

Babci spadły płytki krwi do 19 tys Pani onkolog powiedziała że chemie podają do 11 tys
czy istnieje jakiś sposób na podwyższenie płytek krwi?

Poza tym u Babci w porządku -jest ospała oczka jej się zamykają w następny czwartek ma mieć zrobione usg jamy brzusznej tak więc będzie wiadomo czy nowotwór nadal rośnie czy się zatrzymał

Witam

Babcia właśnie teraz przyjmuje 8 chemie a ja nie mogę być przy niej bo leżę na oddziale obok (ortopedia) byłam chwile u niej ucieszyła się jak mnie zobaczyła zawsze była taka uśmiechnięta kazała mi wracać do zdrowia żeby być sprawną na wesele odpowiedziałam że lepiej ona niech się weźmie w garść bo jak mój przyszły mąż weźmie ją w obroty to będą tańcować całą noc.
Ucałowałam ją, uściskałam i powiedziałam że jestem obok że z okienka będą ją widziała i o niej myślała odpowiedziała - ty lepiej myśl o sobie a nie o mnie- to znowu ja jej mówię - że ze mnie już nic nie będzie że lepiej skupić się na niej

Przepraszam że tak wszystko opisuje ale czuje ze tu mogę powiedzieć co mi leży na sercu, co się dzieje ..

Witam
Dziękuje za odpowiedz

Nie zauważyłam u Babci opisanych przez Ciebie innych objawów
jedynie co przychodzi mi do głowy to czkawka dość często się zdarza, delikatne czerwone plamki na twarzy

Jeżeli nawet wystąpią dodatkowe objawy a tym samym żółtaczka mechaniczna co Nas dalej czeka? gdzieś na forum wyczytałam że takie osoby wpadają w śpiączke ale czy cierpią?
tak jak wcześniej pisałam Babcia nie skarży się aby coś ją bolało

Proszę o podpowiedź

Dziękuje za słowa otuchy

Babcia jest po 7 chemii wciąż jest uśmiechnięta nic ją nie boli ale co mnie ostatnio niepokoi to że coś ostatnio więcej śpi nawet na siedząco zamykają jej się oczka innych złych objawów nie ma
czy takie pod sypianie, zmęczenie jest tym złym objawem?